
Adrian_Poraj
Użytkownicy-
Postów
267 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Adrian_Poraj
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 11
-
Oczekiwania
Adrian_Poraj odpowiedział(a) na Adrian_Poraj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
mówisz że boisz się czekać w dusznym od westchnień pokoju słuchając brzęczenia kropel na szybach mówisz że męczą cię rozstania a w kątach zalęgnął się strach w szufladach uwiędły wspomnienia zaś lustro zmatowiało ze starości łowiąc ostatnie odbicia czekasz wciąż patrząc w okno jak w magiczny kwadrat chcąc pochwycić oczami moją sylwetkę ginącą w oddali -
Gdzie jest mój dom Panie? Wśród nadwarciańskich łąk pachnących brzęczeniem owadów, szumiących zapachem kwiatów. Czy może w helleńskiej ziemi usianej lasem kolumn i starych drzew oliwnych śniących o dawnej świetności. Lub też w zalanych światłem murach ceglanych katedr, spowitych woalem modlitwy. Gdzie jest mój dom Panie?
-
krajobraz u schyłku
Adrian_Poraj odpowiedział(a) na Grażyna_Kudła utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nudne to jak flaki z olejem. Warsztat. -
Zoned na pierwsze miejsce
Adrian_Poraj odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To jest zwyczajne literackie gówno. Kosz. -
ZONED. Strefa I - twórcom i ich marzeniom
Adrian_Poraj odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Gniot do potęgi n-tej. -
Ze snu malarza
Adrian_Poraj odpowiedział(a) na Krzysztof_Kurc utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Jeśli malarz jest surrealistą to można sobie łatwo wyobrazić ryby wylatujące przez okno :). Wiersz do poczytania. pozdr. -
Rodowód
Adrian_Poraj odpowiedział(a) na Adrian_Poraj utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Gdzie jest mój dom Panie? Wśród nadwarciańskich łąk pachnących brzęczeniem owadów szumiących zapachem kwiatów. Czy może w helleńskiej ziemi usianej lasem kolumn i starych drzew oliwnych śniących o dawnej świetności. Lub też w zalanych światłem murach ceglanych katedr spowitych woalem modlitwy. Gdzie jest mój dom Panie? -
Doktor Skwarek na wakacjach.
Adrian_Poraj odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kolejny przykład grafomanii. -
Doktor Skwarek oblewa Hanie na egzaminie
Adrian_Poraj odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Następny gniot z serii Doktor Skwarek. -
Doktor Skwarek spotyka na swej drodze Dzidzię Piernik
Adrian_Poraj odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Potwierdzam, niezły gniot. -
List Psyche
Adrian_Poraj odpowiedział(a) na Adrian_Poraj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Gdzie jesteś nocny nieznajomy? Pytałam się wiatru, ale milczał. Szukałam wśród nagich szczytów, w ciemnych głębinach wód, w brudnych portowych tawernach, krzykliwych ulicach miast. Gdzie się skrywasz przede mną? Czyżbym była ci tak obca po tylu wspólnych nocach? Nie odpychaj dawanej miłości, pokaż, że nie masz kamiennego serca, wszak jestem tylko ludzką duszą. -
ZONED. Strefa II - kupotworzyciel w wieczornym nawiedzeniu
Adrian_Poraj odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Gniot w czystej postaci. -
Oczekiwania
Adrian_Poraj odpowiedział(a) na Adrian_Poraj utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
mówisz że boisz się czekać w dusznym od westchnień pokoju słuchając brzęczenia kropel na szybach mówisz że męczą cię rozstania a w kątach zalęgnął się strach w szufladach uwiędły wspomnienia zaś lustro zmatowiało ze starości łowiąc ostatnie odbicia czekasz wciąż patrząc w okno jak w magiczny kwadrat chcąc pochwycić oczami moją sylwetkę ginącą w oddali -
Doktor Skwarek zatrzaskuje się w klozecie
Adrian_Poraj odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bajka dla wyrośniętych dzieci. Kosz. -
o miłości i przyjaźni - wiersz poprawny politycznie
Adrian_Poraj odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Polityczne wypociny czyli gniot. -
To jest dobry wiersz. pozdr.
-
O synestezji to się nie słyszało?
-
Jakże często na brzegach czerpałem garściami spokój, zrzucałem trapiące uczucia jak zbędny ładunek. Srebrny zapach wód, mieniące się dźwięki fal, działały jak panaceum na duszę, lepiej niż muzyka harfy. Byłaś nie raz cichą i wierną powierniczką marzeń i myśli, pozwól więc bym nadal mógł dzielić razem samotność.
-
List Psyche
Adrian_Poraj odpowiedział(a) na Adrian_Poraj utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Gdzie jesteś nocny nieznajomy? Pytałam się wiatru, ale milczał. Szukałam wśród nagich szczytów, w ciemnych głębinach wód, w brudnych portowych tawernach, krzykliwych ulicach miast. Gdzie się skrywasz przede mną? Czyżbym była ci tak obca po tylu wspólnych nocach? Nie odpychaj dawanej miłości, pokaż, że nie masz kamiennego serca, wszak jestem tylko ludzką duszą. -
Spowiedź liryczna
Adrian_Poraj odpowiedział(a) na Adrian_Poraj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Spowiadam się ludziom i światu, że jestem inny niż większość, nie biorę udziału w wyścigu szczurów, nie oddaję czci mamonie. Czym więc zawiniłem, że czuję się jak nędzarz na salonach, chodzeniem często w obłokach, tym, że odbieram jak antena najczulsze impulsy dobra i zła? Jestem tylko jak ziarnko piasku pędzone przed siebie przez nawałnice, nie wiedząc kiedy się zatrzymam. -
Jakże często na brzegach czerpałem garściami spokój, zrzucałem trapiące uczucia jak zbędny ładunek. Srebrne wody wód, mieniące się dźwięki fal, działały jak panaceum na duszę, lepiej od muzyki harfy. Byłaś nie raz cichą i wierną powierniczką marzeń i myśli, pozwól więc bym nadal mógł dzielić razem samotność.
-
a żar otacza nas
Adrian_Poraj odpowiedział(a) na dawniejbezet utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Taka sobie wyliczanka. pozdr. -
Demeter i Kora
Adrian_Poraj odpowiedział(a) na Agata_Lebek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A Demeter z Korą poszły w las. Warsztat. -
co po nas
Adrian_Poraj odpowiedział(a) na Jan_Nepomucen utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ciekawy wiersz. pozdr. -
Miejski labirynt
Adrian_Poraj odpowiedział(a) na Adrian_Poraj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ulice wciągają mnie jak tornado w głąb swych zaułków i zakrętów podobne do grobowych masek twarze płyną monotonnie w obie strony uliczne światła grają marsza w rytm niewidzialnej batuty dźwięki klaksonów parzą jak pokrzywa na około wyrastają niczym lodowce ściany z betonu i szkła krojąc w plastry powietrze i niebo zaczynam powoli tęsknić za skrawkiem zieleni i nićmi Ariadny
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 11