Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Goliard

Użytkownicy
  • Postów

    335
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Goliard

  1. Sezon na mistrzów :) „Lepki brudnopis nieba” jest bardzo kuszący :) Jednak zmywak na piedestał !!! lepszy od „bram STARORZECZA” :) „zmywak”, który z początku drażnił i dławił, zdaje się nadawać nocy nowe znaczenie, na pewno obraz – to właśnie najbardziej się podoba. Staje się chropowata, twarda i nieustępliwa jak prawda, która, niezależnie od mistrzów, w końcu przywróci wszystko na swoje miejsce. To noc co się rzecze :) No i jeszcze kilka słów a tyle przestrzeni, od stołu do zmywaka jest cały szmat drogi…:) Tak się tylko zastanawiam, co z mistrzem Mironem… łapę ściskam i pozdrawiam
  2. T-lavovo z tą gumą. tego bym się trzymał. ale to tylko sugestia :) pozdrawiam
  3. dwa ostatnie wersy do kosza :) wiem, że sentymenty trzymają mocno i tworzą prawie rzeczywistość... ja bym jeszcze zaczekał, wziął nożyczki i pociachał, ale to taka moja sadystyczna propozycja :) pozdrawiam
  4. rozważania z uśmiechem pod wąsem, dobre lektury...ale tekst to słowna żonglerka, która nie pozwala zatracić dystansu, czegoś poczuć... to mi osobiście przeszkadza pozdrawiam
  5. prima sorte już boję się nowego gangu, na czele ze Stefanem, grasującego nie tylko po Krakowie :) drżyjcie niedojrzałe kioskarki!!! Stefan nadchodzi !!! życie... pozdrawiam :)
  6. takich wersów jest tutaj więcej, ciężkie i nieudolne moim zdaniem... nie odnajduję tutaj żadnego uczucia, nie mówiąc już o żadnych konotacjach z ojcem :) tylko jakąś cepelię tym razem, mimo polecenia, jestem na nie, wbrew pozorom to trudny temat, mam wrażenie, że go nie udźwignęłaś. pozdrawiam
  7. wszystko trafia. ojciec z krwi i kości - w odróżnieniu od Kanta :) pozdrawiam
  8. znowu tylko fragment :) pozdrawiam
  9. niekoniecznie pozdrawiam
  10. zalążki nihilizmu:) dla mnie bardziej w tej wersji, w całości raczej TVN:) pozdrawiam
  11. :) pozdrawiam
  12. niezła melodyka pozdrawiam
  13. Pełna świadomość (w dodatku zasłużona:), przemykająca przez zgiełk i gwar życia. Klasyczna literatura tworzy niezły makijaż, próbuje być lekarstwem na „te same gwiazdy i ten sam kawalerski księżyc” (które w tym wierszu podobają się bardzo). Prosto, konkretnie i wciągająco, w dodatku liryzm wychodzi obronną ręką:) Podoba się tak uchwycony determinant, ciekawe co z tych dzieci wyrośnie:) pozdrawiam
  14. co prawda to prawda :) pozdrawiam
  15. tonący łapie się brzytwy:) tylko po co ten patos? pozdrawiam
  16. pozdrawiam
  17. po trzech zwrotkach następuje załamanie, w żadnym razie nerwowe:) pozdrawiam
  18. ptaki zdają się być tylko przygrywką, ładną ale tylko ładną i trochę za długą.
  19. anielsko długie zdanie:) pozdrawiam
  20. myślę, że dla czytelnika - to raczej zbyt dużo... no, chyba że miał być bełkotliwy. proponuję zaostrzyć nożyczki:) pozdrawiam
  21. to smutne, ale niestety często prawdziwe :) punkowy numer, urwany konsekwentnie tam gdzie trzeba :) pozdrawiam
  22. czytałem pozdrawiam
  23. a co z rybami? pozdrawiam
  24. poeci, poeci, poeci…nic dodać, nic ująć w takiej materii – konstrukcje, figury…. W tekście unosi się doświadczenie, wyczucie i płynąca z nich mądrość, która w końcu, mówiąc delikatnie, nie na wiele się zdaje. To ironia, która wystukuje melodię na czarnych klawiszach:) Figuratywność stawia szlachetność i dobroć pod dużym znakiem zapytania :) - bardzo podoba się właśnie ten moment. Początki przez duże P:) (PS. Jak tam powieść?) Podoba się esencjonalność tego tekstu… Pamiętam jak to czytałeś, mistrzu) . wtedy też byłem za. pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...