cykl czytałem, bez obrazów - podoba się bardzo.
a tutaj codzienność pięknie okraszona niepokojem, oczekiwaniem, bezsilnością...
"nagle" ma taki Hitchcock'owski wymiar...
pozdrawiam
Dziękuję Franko, podoba mi się. Tor miałby pozostać tylko w tytule?
przychylam się również do tej opcji.
tekst bardzo empatyczny, co rzadkie w tych stronach :)
pozdrawiam