
LadyC
Użytkownicy-
Postów
852 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez LadyC
-
Niech żyje bal! Na plaży koniecznie i z wiatrem pod rękę ;))
-
Misie bardzo, jakoś tak w moich klimatach i nutach Pozdrawiam :)
-
autobusy do domu
LadyC odpowiedział(a) na Koval_ZNowin utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
'szerokobieżny' - wartało by poprawić msz choć ja raczej bym dała szerokobrzeżny elementarz tj z szerokimi marginesami bo biegać to chyba nie biegają elementarze ;)) Jest tu jakaś fajna myśl, trzeba nieco dopracować np słowo 'zabrała' w drugiej strofie zbędne msz Pozdrawiam -
Na szczęście i pocieszenie, bestio, ideały są takie nudne! :))
-
Zabieram ostatnią zwrotkę - jest niesamowita Reszta wiersza niestety odstaje Inspirujesz bestio Śmierć przychodzi nocami lecz nie możemy iść razem na ostatnią przechadzkę by z uśmiechem zbierać kasztany. -----> takie drobne zmiany bym tylko wprowadziła wg mnie kropka w drugim wersie nieuzasadniona, za bardzo przerywa mi tok myślenia (ale jak wiesz, ja mam nieco inne rozumowanie, więc to tylko sposób w jaki ja czytam, alternatywa) Serdecznie pozdrawiam LadyC
-
Rewelacyjny! Kocham takie wiersze, mądrze poprowadzone, przemyślane, wyważone. Dziękuję za przyjemność czytania poezji. Kłaniam się
-
Hehe, bestio - nie chodzi o to by trafić do celu ... to tak jak z króliczkiem ;)) Ważniejsza podróż od celu ;) A że ekscentryk - to źle? (chyba, nie aż taki bardzo - zdarza się, że ktoś pojmie o co mi chodzi :)))
-
O ponaglenie widzę a ja zapomniałam wpaść ponownie. Za szybko żyję czasem i gubią mi się drobne rzeczy po drodze. Nie mam pojęcia jakie jest rozwiązanie dziś. Na pierwszy rzut oka wydawało mi się, że po prostu L (skoro jednoliterowe zaczynające się na L - zdawałoby się, ze nie może być inaczej) a obraz ma tylko namieszać w głowie. Ale zapewne nie aż taka prosta jest odpowiedź więc przyznaję, ze nie wiem Pozdrawiam Mało logiczna czyli LadyC ;)))
-
Hehe - bestio - dzięki za szczerość. Wcale się nie gniewam. Bo i nie ma o co. Nie traktuję pisania śmiertelnie poważnie - a raczej jako rozrywkę umysłową. Zatem każdy komentarz jest cenny i każda opinia. Wiem, że nie przekonuje i że odbiorcami moich wierszy są podobni mnie dziwacy ;))) A ja sobie lubię w ten sposób pisać. Racja - tłumaczenie jednak zbędne Poza tym wcale mi nie przeszkadza wielorakość interpretacji - powiem więcej - właśnie o to tu chodzi (w tym wierszu), żeby każdy mógł sobie zinterpretować po swojemu. Bestio - wiesz ile się można dowiedzieć o czytających z ich komentarzy? Właśnie to mnie w tym wszystkim kręci ;) A propos zagadki - pas Rzeczywiście chwilkę byłam pewna odpowiedzi - a dziś jestem pewna, że nie znam. Zresztą bestio - rzuć oczkiem jeszcze pod swój wiersz - zostawiłam tam pierwszy domysł :) Pozdrawiam :)
-
Tereso - dziękuję Jest drugie dno - tego właśnie nie zdradziłam
-
( w tym miejscu była interpretacja - ale wycięta :))) Może rzeczywiście tylko ja operuję obrazami zbyt odległymi Może robię zbyt duże przeskoki myślowe
-
:) tak też zrozumiałam - korci mnie żeby podsunąć myśl ... hmm choć, nie. jednak nie zdradzę tym razem ;)
-
O jej! Za nijako jak na mnie Brr ... Zupełnie bez smaku
-
Bestio - nie jestem nieszczera - tylko dziś sobie odpuszczam 'przemądrzalstwo' Czasem zdaje mi się, że wiem już coś. A za chwilkę już wcale nie ... stąd może jednak lepiej wskazać co dobre zamiast wytknąć co niekoniecznie się podoba? Czasem nie wiem ... Poza tym, choć rzadko wierzę cudzym sądom, umiem wyłuskać mądrą odpowiedź z morza tłumaczenia się z bylejakości
-
Walentynka z Piazza San Marco
LadyC odpowiedział(a) na Hector Cavalcanti utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Wcale nie jest to złe! Pokrętne, skojarzeniowe Niezłe ;) -
Dziękuję bestio za próbę wniknięcia Mam trochę pokrętny rozumek Mędrcy zapewne też zganią Pozdrawiam LadyC
-
Widzisz bestio - poskromiłeś złośnicę ;)) Nie mam już odwagi poprawiać bo przestałam mieć pewność, że należy zatem ... delikatnie zrywam gałązkę bzu - rzucam na szczęście. LadyC
-
macza usta w wodzie jak kiedyś w cierpkim winie mówią że oliwki już nie zielone a gałązki są kruche jak kości tygrys w delcie nadal wylewa abel w proch się obrócił kain zbiera plony tylko ewa już nie rodzi
-
Nie neguję Twojego wyboru bestio a wręcz szanuję - napisałam jedynie własny sposób zapatrywania się na poezję. A za szaradami nie przepadam Odpowiedź na zagadkę - zdaje się znam ;))) LadyC ;) PS Niesłodka nie znaczy bez smaku ;)
-
Hmm .. no dobre pytanie - dlaczego? A może to nie Twój problem a czytających, np mój? Bo widzisz bestio - ja mam chyba zmysł myśliwego. (wiem, teoria głosi, ze tylko mężczyźni mają; więc może nazwijmy to zmysł detektywistyczny(?) W każdym razie lubię tropić wątki, myśli, rozumieć coś zupełnie po swojemu i niezgodnie z zamiarem autora. Bo czasem autor trochę oszukuje. Pisze tylko to co chce żeby czytelnik wiedział o nim, o tym co myśli na dany temat. A mnie to nie wystarczy, ja lubię czytać między wierszami, to czego nie powiedział, chciał ukryć a może zupełnie odwrotnie - chciał powiedzieć ale tak, żeby czytający sądził, że jest aż tak sprytny, że sam do tego doszedł. Ludzie już jakoś tak mają, że nie chcą wierzyć w cudze sądy. Wolą własne. Więc może dać im możliwość? Trochę ich podejść przez zakamuflowanie pewnych rzeczy, żeby sami coś odkryli i zabrali? Oczywiście mogę się mylić. Wahania umysłu też miewam i nie zawsze wiem. Tym bardziej rzadko mam pewność. Pozdrawiam również - mniej słodko, bom z natury mało słodka :))) LadyC
-
Ważny temat. I trudny. Porusza. Dumam nad peelem - mam nadzieję, że nie jest tożsamy z autorem. Propozycja Teresy nie jest bez racji. Pozdrawiam serdecznie
-
nie wiem gdzie to wystąpiło Hmm ... Może gdzieś u mnie? Nie wiem Pozdrawiam :)
-
nuda Hihi, racja ;) Dzięki, że Pan wpadł. Czasem bywa ciekawiej
-
A ja właśnie dzięki dziwacznemu tytułowi zajrzałam - zatem doradzam zostawić ;) Peel chyba zdesperowany? Hmm ...
-
So, welcome back ;)