Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

pathe

Użytkownicy
  • Postów

    1 606
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pathe

  1. puenta cudowna:D reszty nie biorę taki sobie Nato.stać Cie na więcej.
  2. MIchal jestem be i fuj. tak dawno Cię nie czytałam, że lektura tego wiersza sprawiła mi double radość. tylko te trufle.kojarzą mi się z American Pie wesele.i tak jakoś,śmiać mi się zachciało. pozdr serdecznie z ukłonem/Aga
  3. przeczytałam drugi raz i stwierdzam, że lepiej było zostać przy 'nic' bo teraz mam posmak banału. dotknąć głębiej?chłonąć głębiej? mam nadzięję, że to utwór popełniony w ramach chwilowej niedyspozycji Autora. pozdr
  4. po pierwsze bym rozdzieliła Chcę poczuć do ciebie coś więcej niż słowa Nie mogę wyczuć cię głębiej Chcę ogrzać się czymś więcej niż samym spojrzeniem Nie mogę dotknąć cię głębiej Chcę rumienić się twoim zapachem Nie mogę wchłonąć cię głębiej Chcę innych punktów zapatrzenia Nie mogę widzieć cię głębiej Chcę się wypalić Nie mogę płonąć w tobie głębiej Chcę zasnąć ale nie mogę się przy tobie obudzić ułatwiajmy innym czytanie. po drugie po pierwszym przeczytaniu nie zostało w mojej głowie NIC z owego utworu.jak sądzisz o czym to świadczy?
  5. Marlett twoje inne lepiej do mnie trafiały.ten się nie podoba. suchy klimat mi tu nie pasuje.nagromadzenie rzeczowników daje po interpretacji. pozdr serdecznie
  6. dałabym sobie wyrwać włosa, że go już czytałam. no nic. dobrze, że tresciwy ale nie powala
  7. dzięki za podwójny:)
  8. tak.masz rację jestem chaotyczna.dziś inaczej odbieram utwór.jest taaaaaki jesienny. i podoba mi się wprowadzenie podmiotu lir do opisu. rudym liściem klonu podzr:)
  9. gdzieś już czytałam coś takiego. to był Twój w warsztacie czy jest łudzaco podobny do jakiegoś innego?
  10. http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=49644#dol z podziękowaniamia dla Tomasza za pomoc.
  11. ściany domu są unerwione jak liście klonu pulsuje skroń znowu za późno suszymy brudy przy zatrzaśniętych oknach zatęchłe powietrze drapie nozdrza rozszerzone połykają grad twoich słów podnosi ciśnienie podcina żyłki zasłony którą szczelnie zaciągasz się zielenią tej wiosny nie do przełknięcia
  12. pomysł Twój, wersja dzie wuszki. pozdr!
  13. no a ja zamiast wkuwać klasyfikacje diagnozy zaburzeń to spędzam czas nad 'się' a co sądzisz o tej wersji poniżej? grad twoich słów podnosi ciśnienie podcina żyłki zasłony którą szczelnie zaciągasz się zielenią tej wiosny nie do przełkniecia
  14. kurde dzieki, że mi pomagasz. ale tak zasłona zasłania coś co jest za nią.czyli tą osobę i wiosnę która jest symbolem odnowy, nowego życia itp. bla bla a kurtyna nie koniecznie zasłania tzn zasłania jak najbardziej ale nie narzuca takiej konotacji znaczeniowej tak wyarźnie jak poprzednie słowo. to samo jest z kotarą która dla mnie to głównie opada. wiesz o co mi chodzi? takie niuanse.szczegóły.niby synonimy, a jednak nie. a nad 'się' myslę intensywnie.dzięki za radę.
  15. słabiutko. wyświechtany wierszyk.
  16. wiem, że coś z końcówką jest nei tak, ale zaproponowana przez Ciebie wersja spłyca interpretację tego co chciałam przekazać. nad jakim synonimem myślałeś? dzięki za wgląd tak poza tym:) grad twoich słów podnosi ciśnienie podcina żyłki zasłony szczelnie zaciągasz się zielenią tej wiosny nie do przełkniecia a tak?
  17. słonecznik szuka odpowiedzi w szparach łatanych iluzjami to mi się podoba. i całość też.plastycznie. ale trochę źle się czyta.jest piekny w swojej tresci ale dobór słów coś mi nie pasi. nie wiem co konkretnie )jeszcze) jak będę to wrócę na pewno.
  18. ściany domu są unerwione jak liście klonu. pulsuje skronie wracamy. znowu za późno suszymy brudy przy zatrzaśniętych oknach zatęchłe powietrze drapie nozdrza rozszerzone połykają grad twoich słów podnosi ciśnienie podcina żyłki zasłony którą szczelnie zaciągasz się zielenią tej wiosny nie do przełkniecia kwiecień 2006
  19. zmęczone chyba niepotrzebne. czerwone zwykle są zmęczone
  20. nie podoba mi się zastepcze słońce reszta jest świetna czy po prostu przyzwyczaiłam się już? aha i ten frg mnie drażni ospale drażnią mnie już pomarańczowe abażury
  21. druga część jest lepsza.i do niej wciąż wracam
  22. mam go w ulu i do roku tak samo zachwyca:)
  23. bardzo mi się podoba ten opis przyrody z głębszym poziomem interpretacji. lubię takie wiersze generalnie.o naturze/o pajakach i robakach. pozornie.o życiu.może i się doszukuję ale taka już jestem;) pozdr serdecznie
  24. brawo! jak chcesz to potrafisz:)
  25. tak oczywiście właśnie o to chodziło.lubię takie trafne spostrzeżenia wynikające z uważnego czytania:) tamte miłe?aa no to jasne:) pozdrawiam i ciesze się, że zaglądasz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...