ale konwencjonalizm.
lustro butelka wina, wczorajsza kolacja.
w sumie czy gdzieś jest wyryte, że poezja to poszukiwanie nowych ścieżek?
przedzieranie szlaku?
nie-więc możesz to śmiało kontynuować;)
pozdr
łoł chciało Ci się to przepisywać na raz?
nieźle nieźle a jak umiesz na pamięć to już jestem pełna podziwu.
a tak szczerze. bierz pod uwagę odbiorce.choćby to było dzieło poezji(-a nie jest) to nikt tego nie przeczyta ,albo liczba ochotników z wyjsciowych 20 zostanie zredukowana do 1nego.
żyjemy w środowisku konsumcyjnym.kto ma na to czas.
dzięki, to jest w sumie modyfikacja starego utworu, który do końca mi nie odpowiadał, ale teraz myślę, że jest już dobrze. i Wy to potwierdzacie.
pozdr:)
głowy
ludzkie wysypiska śmieci
każde wspomnienie jest z plastiku
rozłoży się za tysiąc lat
zostanie jeszcze rana
w przełyku
od słów które ugrzęzły
i nie mogą się już cofnąć
bo skurczyły wyobraźnie
od wstydu wymyślania
pójdziemy do elektronicznego nieba smsów
które wbrew przewidywaniom płynie
drogą mleczną
płatków co śniadanie
jest piękna pogoda
wolne od zasięgu myśli. trwa era chmur
aniołów stróżów przesądnych
bieszczadzkie ostre powietrze
w końcu odróżniam
żółte kwiaty rodem od zielarki. na chore serce
aksamity mieniące się halnym witaniem
perskie dywany. wbite ostrogi grani.
muzeum ikon nature
w dużym formacie
w milionie bitów
wyjdź z siebie
Zamknąłeś mnie w schemacie
całowania w czoło
spokojny tak dobrze mnie znasz
zamykasz ciało do zimowego snu
ja mam dzisiaj jeszcze kilka dróg mlecznych
do przebycia
płynę niebem smsów
twój oddech śnieżna tapeta
naszej pudełkowej sypialni
bardzo bardzo w moim guście- na pewno będę wielokrotnie wracać.
uwielbiam takie budowanie znaczeń, możliwość po2 i po3 interpretacji, rozkładanie utworu na części słowa.
a to ura to już najlepsze;)nie ma to jak czerpać wełnę z dnia codziennego.
hura!;>
otworzyłam się znacznie
na zad i naprzeciw (przepraszam tak mi się skojarzyło;) )
pozdr sedecznie:)
tak, też sądze, że porażka tego utworu związana jest z jednym słowem.miłość. czemu sie tak boimy i czemu nas ono tak drażni?
Nie boimy się droga Pati.Zostaw czytelnikowi coś w domysłach.Nie kładź kawy na ławkę.
PozdrawiaM.
tak,masz rację