zaczekaj proszę nie odchodż
pozwól że wytłumaczę czemu
raz jestem raz mnie nie ma
i nie nazywaj latawcem
znasz przecież moje uczucia
wolność jest tylko kochanką
więc nie mów żegnaj to koniec
nie jesteś moja zabawką
ja na pewno tu wrócę
składając u twych stóp kwiaty
od niej podarowane
pachnące wiatrem łąką i lasem