Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Izabella_Sendor

Użytkownicy
  • Postów

    535
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Izabella_Sendor

  1. Proszę Pana. Kiedyś , dobre parę lat temu, dość smarkata jeszcze wtedy byłam;-) na pewnych zajęciach wyskoczyłam z takim oto problemem do profesora. Nie podobało mi się mianowicie to, że jeden autor używał w swoich esejach trudnych terminów, bardzo mało znanych nazwisk i zwrotów obcojęzycznych. Dodam tylko, że mowa o zacnym autorze i dobrym dziele;-) Twierdziłam, że to niedobre zjawiska, bo mnie jako czytelniczce utrudniają kontakt z treścią. I wie Pan co usłyszałam w odpowiedzi?( i to są dla mnie do dziś jedne z najcenniejszych słów , jakie usłyszałam od nauczyciela)-"Proszę Pani. Ktoś nie będzie głupiej pisał, żeby pani łatwiej się czytało" . Wtedy te słowa były jak walnięcie obuchem, niedługo potem zamieniły się w talizman, a ten Profesor jest dla mnie do dziś ulubioną postacią ze studiów;-) Jasne, że można przesadzić z wymyślnościami i te de, trzeba chyba brać pod uwagę pewne proporcje, ale moim zdaniem u Pana jest wszytsko OK. Ja z chęcią nie raz jeszcze popracuję nad sobą, żeby dobrze zrozumieć Pana wiersze;-) Bo mi się one zazwyczaj bardzo podobają Pozdrawiam;-)
  2. Dziękuję bardzo za odwiedziny i komentarz;-) Pozdrawiam serdecznie;-)
  3. oboje zdążyliśmy przybyć tu na czas niewyznaczony stoję obok nic o nim nie wiem nie mam powodów by pytać tkwimy tak koło siebie od chodnika do chodnika spotkanie wiąże światło czerwone zgaśnie rozejdziemy się po kościach miasta asfaltowych będę o nim pamiętała do następnego krawężnika [sub]Tekst był edytowany przez Izabella_Sendor dnia 05-02-2004 14:01.[/sub]
  4. próbujesz wcisnąc klin w stężałą zwrotnicę warg zatrzymać pociąg do autodestrukcji rozpuścić lód a nie radzisz sobie z łyżeczką cukru w kawie Ten fragment zapamiętam szczególnie dobrze.Trzy razy czytałam ten wiersz. Świetny pomysł , moim zdaniem dobrze zrealizowany.
  5. Witam z wielką gracją poprowadzona treść przez rymy. Płynnie i interesująco. bardzo mi się podoba.
  6. wyjęłam sobie , jak szufladę z meblościanki;-);-) drugą strofę- myślę, że snajpersko oddaje sprawę;-) pozdrawiam
  7. witam, ciekawy wiersz- zwłaszcza pierwsze 12 wersów. Pozdrawiam
  8. tu gdzie rzecz jak kameleon swego cienia i każdy człowiek czarnooki tylko szachom nocy i śniegom niczego nie brakuje kolorowanka do wypełnienia wzór masz w głowie możesz korzystać tak też dobrze ta szarość kamienna a elastycznie ruchomo jak dawniej rzeźby zeszły z cokołów rozsiadły się na ławkach wymachują nogami i tylko wieczny problem kolorowych snów w świecie siedmiu szarości tęczy [sub]Tekst był edytowany przez Izabella_Sendor dnia 28-01-2004 21:45.[/sub]
  9. E no- jak mamę kocham - WYMOWNY wg mnie a nie przegadany- Koleżanko Seweryno;-) Proszę Koleżanki, no co też Koleżanka;-) Mnie się ten wiersz naprawdę bardzo podoba;-) pozdrawiam;-)
  10. wiem szarość, zło i bezsens dnia w maraźmie płyną dusze ale i piękna tyle w nas i tyle wzruszeń w swej piaskownicy tworzę świat cyberprzestrzeni własnej i daję więcej niż chcę brać bo tak mi w życiu jaśniej Witam;-)wykroiłam sobie pokrywke i dno Pani wiersza, bo te strofy szczególnie mi się spodobały;-) Wiersz ujmujący w swej prostocie i wymowności. I za tę sztukę tworzenia rymów też podziwiam;-) pozdrawiam
  11. A jak wprost przeciwnie- zacznie jeszcze bardziej?;-)))))))Bo dajmy na to te moje powieki ciepła potrzebują;-)) No ciekawy fragment dla mnie i tyle, chyba mógł mnie zaciekawić. Co nie,że mógł?;-) Pozdrawiam;-)Miłej niedzieli;-)
  12. witam;-) Znalazlam w Pana wierszu ciekawe miejsca warte zapamiętania- między innymi podoba mi się to podpieranie powiek kawą. A co o pojedynczości utworów- to bardzo dla mnie ciekawa sprawa, nie tyle...jak to stwierdzić, co może pewności do tej odkrytej pojedynczości nabrać;-) Pozdrawiam [sub]Tekst był edytowany przez Izabella_Sendor dnia 18-01-2004 11:55.[/sub] [sub]Tekst był edytowany przez Izabella_Sendor dnia 18-01-2004 12:03.[/sub]
  13. Witam, nie będę już drugi raz przepisywała strofy, którą już wcześniej wypisała Koleżanka Dotyk, ale też właśnie na nią chciałam zwrócić uwagę. Dla mnie ta analogia między wrzeniem wody( + to, że nic nie zostanie na dnie garnka)i zawarciem umowy (że wszystko sobie powiemy- czyli, że nic nie zostanie na dnie "garnka niedopowiedzeń")to nie dość -świetna gra słów, ale i gra dwóch obrazów, które są przez"zawieranie" , "wrzenie" i wcześniej przeze mnie wyszczególnione momenty przywoływane. Świetnie się to Panu udało, łatwe do wykrycia w tekście zjawisko i takie udane- gratuluję. Co do tytułu...to mam rzeczywiście wrazenie, że jest on jakby...z innego wiersza...odczuwam go, jako ciało obce. Za tę 3 strofę jeszcze raz-gratulacje. [sub]Tekst był edytowany przez Izabella_Sendor dnia 17-01-2004 19:42.[/sub]
  14. Bardzo dziękuję za komentarz;-) Tak po prawdzie to i mnie się to moje dziecko;-)przerośniete wydało;-) i zastanawiałam się w ktorym miejscu odchudzić;-) już jest go trochę mniej;-) przemyślę jeszcze i zobaczę, czy już się w gorsecie dopina;-);-);-) pozdrawiam serdecznie
  15. powiem tyle- lubię Pana czytać i to coraz bardziej. Odpowiada mi taka poetyka- mądre, piękne, atrakcyjnie a przy tym estetycznie podane treści. pozdrawiam. a końcówka proszę Pana G E N I A L N A [sub]Tekst był edytowany przez Izabella_Sendor dnia 16-01-2004 20:39.[/sub]
  16. delektować mrukliwe gesty i delektować się dobrymi momentami tego ciekawego wiersza pozdrawiam
  17. Mnie się ten wiersz proszę Pana podoba ( fajnie, że mogłam Pana zobaczyć w jak dla mnie nieco odmiennej poetyce- ja jako odbiorca lepiej "reaguję" z tego typu tekstami). Uważam, ze powinien być w "z" pozdrawiam
  18. bezruch podłogi być może ról świetne wersy(zwłaszcza ten pierwszy)- a całośc do przemyślenia pozdrawiam;-)
  19. co to może oznaczać nie mam życiowego ani poetycznego pomysłu niecodzienna treść i wg mnie odpowiednio zrealizowana pozdrawiam;-)
  20. Witam serdecznie , dziękuję za lekturę i zostawione tutaj słowa;-) Całkiem możliwe, że to jeszcze nie jest ostateczna wersja i że się wiersz skurczy na starość;-)( już o tym szczerze mówiąc wcześniej myślałam, ale szkoda mi po prostu pewnych momentów tracić;-)Pomyślę;-) Serdecznie pozdrawiam;-)
  21. w tym maju już po raz siódmy jest 1 listopada ` 84 najlepszą atrapą poranka w godzinach popołudniowych są jajka na bekonie i ziewanie kiedy za siódmym podejściem po raz pierwszy w życiu widzi w drzwiach obcego jest jeszcze lepiej zdziwiona i coraz bardziej go nie zna w całodobowo porannych kapciach Anna J. jest Ewą G. na ile pozwala znajomość psychiki kobiety z przeszłością nie swoją gdy Anna wraca do Anny zostawia scenariusz zabiera suflerów jest pewna że życiową rola wciąż jeszcze przed nią [sub]Tekst był edytowany przez Izabella_Sendor dnia 15-01-2004 22:45.[/sub] [sub]Tekst był edytowany przez Izabella_Sendor dnia 16-01-2004 23:07.[/sub] [sub]Tekst był edytowany przez Izabella_Sendor dnia 16-01-2004 23:08.[/sub]
  22. czytam, czytam, czytam i ukradnę Panu do ulubionych pozdrawiam [sub]Tekst był edytowany przez Izabella_Sendor dnia 15-01-2004 22:51.[/sub]
  23. Witam Pana Czytuję Pana utwory i zazwyczaj wiersze mi się naprawdę podobają. Ten jakoś mniej ( no ale chyba to normalne, że nie wszystko wszystkim podchodzi, a u Pana i tak znalazłam wiele fajnego dla siebie, za co dziękuję). A jeśli chodzi o Szymborską ( skoro już wymiana uwag na ten temat w p się rozpętała w postach;-) to ja Ją uwielbiam. I to bardzo. Dla mnie Jej poezja jest niesamowita. Pozdrawiam;-)
  24. Dziękuję proszę Pani Koleżanki szanownej za wejście w te tematy;-))) Pozdrawiam serdecznie ;-);-);-);-);-);-);-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...