
EWA_SOCHA
Użytkownicy-
Postów
1 623 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez EWA_SOCHA
-
Zjawiska atmosferyczne
EWA_SOCHA odpowiedział(a) na adam sosna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Pierwsze co mi się napatoczyło, to interpunkcja, brak znaków grozi połamaniem oka. A co do treści, to ginę gdzieś przy telegazecie. "znękane przez poetów niebo" a jaka nagroda w tym konkursie? Pozdrawiam E.S. -
bez tytułu - jeszcze
EWA_SOCHA odpowiedział(a) na EWA_SOCHA utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Wskazówką jest to, że chodzi o dziecko. Pozdarwiam E.S. -
bez tytułu - jeszcze
EWA_SOCHA odpowiedział(a) na EWA_SOCHA utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Mały skrzypek upadł na scenę, pękło serce, roztrzaskały się skrzypce, a na ustach pozostał uśmiech. O czym ty, mały, mogłeś myśleć? -
Zjawiska atmosferyczne
EWA_SOCHA odpowiedział(a) na adam sosna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Aż mi się w głowie zakręciło... ja go jutro przeczytam i napiszę więcej;) a te "liryczne panny", to nie są z trasy? :D Pozdrawiam E.S. -
dziękuję:) Roman Bezet; ma pan rację co do sczyt/ywania/owania jacek sojan; jakie wykorzystywanie;)... Spokojnych Świąt Wielkiej Nocy! pozdrawiam E.S.
-
Kim tutaj jestem... poetą ?
EWA_SOCHA odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
obiecałam sobie, że na tym forum nie będę się panoszyła (przysłaba jestem - no dobra, jak szczawik wiosną), ale... to naprawdę dobry wiersz! "ale jestem szczytem wież w kręgach mgieł spowijających złote obramowania kompetencji słów i brzmienia" ---ładnie to panu wyszło:) :) Pozdrawiam! E.S. -
poproszę o pomoc, chyba, że takie cienkie, że nie warto:) Pozdrawiam
-
Perła /dedykowane dzie wuszce/
EWA_SOCHA odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Akurat czytam Webstera i jakoś ten temat mi świerzy/leży:) Bardzo ładny:) Pozdrawiam -
wywiodłam Cię z raju wczoraj o świcie i nim zwabię tam ponownie prowadź w tańcu jak kroplę – po szybie żyj grą światła w rdzawych włosach a gdy spadnie już sukienka patrz na ciało nigdy w oczy pantomima mego ciała drżąca sZczytuj wolno gest po geście a jakby tak? poprostu z tytułem np. amplituda drgań, lub poprostu amplituda
-
wiesz, lepiej brzmi, miałeś rację :::>mówisz-masz ;)
-
niezłe, ale chyba muszę sama i wolałabym jednak zakończyć przymrużeniem, bo powążne/erotyczne już miałam ( zbyt mocne;) ) ale coś mi się nasunęło pantomimę mego ciała sczytuj wolno gest po geście ;)
-
Tali Maciej; a jakby tak?: kruszymy nasze życie w nieskończoną ilość chwil z nadzieją że ich suma da nam wieczny byt
-
bo jak piec jestem wyrasta we mnie baba smak aromat i kształt pamiętaj a bedziesz nieskończonością zanim z Tobą nie skończę Amelija Em.; np. to, ale było co innego, a to na poczekaniu spacjalnie dla ciebie ;) raczej do wiersza nie dołączę :D
-
ot! co za dużo to nie zdrowo:))) była część dalsza wiersza, ale wstydliwe ze mnie dziewcze... wiersz urywa się w połowie, stąd słaba puenta:) dzięki za uwagę:)
-
Ale gdzie kropka nad "i" jeśli nie w puencie? mi tam pasuje:)
-
Oczywiście macie rację, dziękuję:)
-
gesty - kolejny nowy tytuł wywiodłam Cię z raju wczoraj o świcie i nim zwabię ponownie prowadź w tańcu jak kroplę – po szybie żyj grą światła w rdzawych włosach a gdy spadnie już sukienka patrz na ciało nigdy w oczy pantomima mego ciała drżąca sczytuj wolno gest po geście
-
trafiłam chyba w dobrym momencie (po poprawkach-nie wiem jakich). Wiersz mi się podoba, pisany z opanowaniem, nie ma zbędnych słów, tylko coś to mało wiosenne. Takie widać życie. Pozdrawiam serdecznie! E.S.
-
na wyspie pełnej słów nigdy nie brakuje wody
EWA_SOCHA odpowiedział(a) na Tdk crew utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
nie mówię nie gdy cisza gra nie mówię - nie - gdy cisza gra nawet anioł usnął a twoich łzach warkocz uścisków spłynął po nas objętych przy świetle księżyca niebiański chór nadal gra koncertowy blask szepta widzę, że był miły wieczór;) Pozdrawiam E.S. -
barrakuda
EWA_SOCHA odpowiedział(a) na marcin krüger utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Mimo, żę czytało się trudno, wiersz swietny (mi się podoba. A CO!) "ulicznej niepamięci łowiącej drapieżnie niewinne syrenki za wcześnie wpływające w oceanu drżenie" syrenki... jasne, te syrenki by cię 10 razy przeżuły i wypluły, zanim byś się obejrzał. Takie one niewinne. Pozdrawiam E.S. -
"ona sama już nie musi nigdzie biec starczy że czas biegnie" Jakoś ten wiersz pasuje do dzisiejszej pogody i samopoczucia. Narazie nie dam rady ocenić go obiektywnie, zbyt dobrze go czuję. Pozdrawiam serdecznie E.S.
-
Tym bardziej (ponoć)... ;)
-
Dziękuję:)))
-
Może się narażę, ale zostawię go odłogiem:) NIE MAM SUMIENIA w nim bardziej grzebać. Pozdrawiam E.S.
-
a w szczegółach tkwi ...:)