Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nechbet

Użytkownicy
  • Postów

    751
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Nechbet

  1. dziękuję pieknie :-) milo i to nawet bardzo:) pozdrawiam cieplutko:*
  2. śliczniutki Stasiu, cieply, obrazowy, bardzo tu milo, ja tu zostaje:) pozdrawiam cieplutko;)
  3. Stasiu:) nie niemowlece a moje, ale w sumie 22 lata to chyba sie jeszcze miesci w okresie niemowlecym co?:) hehe dziekuje Tomaszu , pomysle aczkolwiek wiekszosc Twoich zmian zburzy plynnosc textu:) pomysle:) Panie Krzywak:) a takie peelki to Pan niby co? bo nie zasne:) pozdrawiam i dziekuje za odwiedziny:)
  4. średnio do mnie mówi Panie Tomaszu ;-) ale może byc, ma momenty:) pozdrawiam slodko:)
  5. kolacja ze śniadaniem to nie był głupi pomysł na stole w kuchni talerz z wczorajszą zupą i wyschnięty kawałek chleba coś we mnie drgnęło mimowolne skojarzenia stół – ołtarz chleb – ciało nieważne nie stawiałam oporów później szkoda mi tylko było tego talerza / dostałam go w prezencie od babci/ ale przynajmniej kot miał co zlizywać z podłogi i pomyśleć że pozwoliłam żebyś podglądał mnie przez dziurkę od klucza stałam naga przed wielkim lustrem dotykałam się patrząc sobie w oczy tak naprawdę to podobno kobieta najpiękniejsza jest gdy się budzi nieład i śpiochy w kącikach / na tobie też to zawsze robi wrażenie/ a na śniadanie nie ma nic
  6. dziekuje Tomaszu, musze to przemyslec na spokojnie:) pozdrawiam slodko:* a bywam tu juz dosc dlugo, tylko nie mielismy jeszcze okazji:)
  7. dziękuje za opinie, ale chyba nic nie zmienie:-) pozdrawiam cieplutko:*
  8. pamiętam te dni z zamkniętymi oczami brnąłeś w śniegi jej ciała a ja z zazdrością układałam wszystkie obrazy robiło się duszno od zapachu namiętności wdychałam ciężkie powietrze budząc zmysły w sumie robię to codziennie patrzę i tworzę coś na kształt szkicu a później maluję ściany obojętnością już dawno zaplatałam się w słowach które bez emocji wypowiadasz gdy kończysz wiesz może to dziwnie zabrzmi ale kocham łapać te chwile a później masturbować się doskonaląc każdy ruch tylko nie wiem czy biel nadal razi cię w oczy
  9. tak:) przeciez to takie proste:) dobranoc:*
  10. pomyslec prosze ja nic nie podpowiadam:)
  11. tego wieczoru gdy miały spadać gwiazdy wierzyłam że pragnienia odbijają się w oczach ufałam zielonym od trawy podeszwom odmierzając każde słowo lepiej że myślałeś o mnie jak o niczym rozkładając na części pierwsze wbijałeś we mnie ból ale pamiętaj ja mylę się tylko raz
  12. o kurcze Dariuszu:) no nie przesadzaj ze najlepszy, dziekuje pieknie, az mi sie milutko zrobilo od samego ranaka jak tylko oczka otworzylam:) no takie piekne bylo moje dziecinstwo, dzis juz mam 22 latka i choc nadal probuje gonic smak krowek to smakuja juz calkiem inaczej niz kiedys:D dziekuje pieknie jeszczwe raz, czuje sie zaskoczona i niesmamowice wyrozniona slodkiego dnia zycze i pozdrawiam cieplutko:) i zapraszam czesciej, ale teraz pewnie dlugo mnie nie bedzie:)
  13. dziękuję pieknie to bardzo wazny wiersz dla mnie pozdrawiam cieplutko:*
  14. ano dziękuję tytuł to też część wiersza:((((((((
  15. pamiętam niekończące się podróże sankami prowadzone ojcowską dłonią zabierały mnie w nieznane do twarzy mi było w czapeczce z pomponem głośny śmiech straszył ptaki odlatywały zrzucając na głowę śnieżne marzenia dziś nie potrafię już gonić smaku krówek smutne oczy pluszowego misia nie układają moich snów a zakurzone sanki pilnują słoików z przetworami
  16. a jaki wers miałby to być? bo ja zakonczylam ,uwazalam ze wystarczy, moze jakas podpowiedz? dziekuje za opinie:) pozdrawiam cieplutko:)
  17. Macieju:) widzisz bo to zabieg specjalny bo to ujecie z innej perspektywy ach widze ze chyba nie zostal odczytany tak jak tego chcialam:) poczekam na innych:) dziekuje pieknie za opinie i pozdrawiam cieplutko:)
  18. gdy tak zwisam przewieszona przez twoje ramię nawet paranoje wydają się być dziwnie normalne z perspektywy wisielca wszystko widzę inaczej i jak dyndające wahadło starego zegara ze stukniętą kukułką uderzam ding dong o twoje serce
  19. piękne subtelne metafory i cudowny klimat wiersza, ja chę tu zostać:) gratuluję:) pozdrawiam cieplutko:)
  20. cudownie sliczniutki wiersz:) pozdrawiam cieplutko:*
  21. Wkradłeś się przez niedomknięte powieki szukające ukojenia od teraz jesteśmy jak dźwięk skrzypiec przenikający zmęczone powietrze brzemienne w obawy na zatrzaśniętym strychu hodujemy własne paranoje dusząc się orgazmem hedonizmu ściskamy myśli odbijając się od poduszki wypchanej fizycznością jutro znów popatrzę na twój uśmiech zabarwiony oczekiwaniem usiądziesz obok powietrze odpocznie
  22. dziękuję pięknie:) pozdrawiam cieplutko:*
  23. sens tkwi zawsze gdzieś pomiędzy gdy zostanie już tylko pusta szklanka i zapach ubrań przewietrzonych ciałami niewiele mogę powiedzieć ponad to co już zostało powiedziane kładę ręce na stole są czyste i ciepłe tobie dedykuję tę chwilę w której wszystkie dźwięki łączą się w ciszę
  24. dziękuję pięknie:) i zapraszam częściej, choć wiekszosc moich wierszy komentowales:)
  25. mi tez sie podoba niby nic a jednak cos pozdrawiam cieplutko:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...