Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nechbet

Użytkownicy
  • Postów

    751
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Nechbet

  1. Sweet Ty zawsze miales mocno intelektualne wiersze:) ja lubie Twoja poezje bardzo bardzo, zreszta bardzo dobrze o tym wiesz:) widzisz tu tez jestem i Cie sledze:) pozdrawiam cieplutko:)świetny wiersz:)
  2. Czas zabliźnia powierzchownie tworząc zamki na piasku nawet żyrandol patrzy na mnie z politowaniem wyciągając ciepłe dłonie trwałość pamięci pogardliwie śmieje się przybita gwoździem do ściany od której odbija się jeszcze echo twoich słów więdną zasuszone róże zegar ospale toczy wskazówki coraz wolniej i wolniej zatrzymam tę chwilę pozwól mi być w bieli pochować uczucia rozbiły się konfrontacja grawitacji z siłą odśrodkową czas obudził się z letargu ból pękł
  3. jestem zachwycona:)!!! nawet nie wiem co napisac...zwyczajny brak slow odpowiednich...pozdrawiam serdecznie
  4. Przed świtem wypełzam z twoich snów oddając pokłon łaskawej nocy tylko cisza oddycha jeszcze imaginacją ubrana w zwiewność pościeli po tak niewygodnym dla nas akcie nie wiem czy jestem w stanie zrobić to jeszcze raz z impetem wkroczyć w twoje ego odczuwam niedosyt musimy zachować ciągłość nie broń się
  5. za słodkie jak dla mnie, ale wiersz dobry, tylko ja wole cos mniej uczuciowego:) ciepłego dnia:)
  6. Twarzą w twarz z jednomyślnością spoglądającą na mnie ciepło spoza konturów wirtualności lubię te momenty wymianę fraz ubranych w moje-twoje myśli układamy życie tocząc słowa po nierównościach kształtujących poznanie
  7. źle mi się czyta:( pozdrawiam...treść może jest, ale taka zabawa slowem zakloca moje myslenie
  8. uwielbiam takie małe formy:) nic dodać nic ująć:) bardzo mi się podoba:) pozdrawiam!!!
  9. Dwuznacznie patrzę na słabość wymykającą się spod kontroli opadającej powieki uderzasz z premedytacją w konstrukcję imitowaną wrażliwością wariuję usiłując przetoczyć na drugą stronę własny cień drgawki uzasadniają nadmiar emocji ciągle kupuję twoje usprawiedliwienia za pół ceny
  10. bardzo bardzo na tak:) przeczytałem dwa razy zmiąłem i do kosza tylko to jakos tu nie bardzo mi pasuje:) ale ja sie nie znam:) pozdrawiam zimowo:)
  11. hmmm:) jest kilka wersow pieknych:) naprawde mi sie podobaja:) nawet niebo takie samo czemu bohaterzy pisali na nim skargi przy mnie powinno upaść jak człowiek na nowo horyzontalnie : strona prawa i lewa odejść od życia a później wrócić jak do pracy w sumie to poczatek najbardziej:) reszta tez ladna:) ale juz nie tak:) pozdrawiam.
  12. bardzo mi sie podoba całość, bogactwo obrazów, plastycznośc, strona merytoryczna, jedyne co mnie razi to szczanie w atmosfere:) pozdrawiam cieplutko:) moze jakos to zastapic czyms?:>:)
  13. dziękuję bardzo:) nie jest rewelacyjny:) ale jest Mój:) pozdrawiam ciepło:)
  14. Kolejny dzień z cyklu „Przepraszam, co ja tutaj robię” świadomość nieudolności koliduje z zewnętrznym wizerunkiem zgaszę światło w ciemności wszyscy jesteśmy równi zresztą to i tak już nieważne zmarszczki mimiczne spowodowane uśmiechem na pokaz to tylko jeden ze skutków ubocznych reszta wyjdzie w praniu
  15. bardzo mi się podoba:) wszystko mi sie podoba:) każde słowo:) trafiłas w mój gust:) pozdrawiam:)
  16. Od dawna wiedziałam, że ciągłe odmawianie litanii do normalności nie odniesie większego skutku dobrze mi z ułomnością do potęgi entej wżerającą się w główną aortę nie podlega wątpliwości fakt natychmiastowego rozmnażania się przez pączkowanie bakcyli inności tkwią we mnie ucztują nieustannie dorabiając etykietkę dziwaka
  17. Długością zmierzchu odmierzam odwrotnie proporcjonalne sny w krainie gdzie świt bywa intruzem brakuje czasu na analizę powierzchowności uczuć oddalam od siebie wrażliwość zamkniętą w łupinie orzecha odgryzam efektowne ozdobniki nierytmicznie dławiące się spokojem skąpana w konwulsjach resztkami sił podaję dłoń Charonowi
  18. :((( powiało grozą:) cóż, nie wszystkim się podoba, a wielu sie podoba i to większości:) coż różne gusta:) pozdrawiam MARTA
  19. Nieujarzmiony półbóg mojego ego wytrącony z równowagi korodującym zlepkiem niechcianej prostoty twoje gardło ściśnięte ramionami bezsensu odejdź zostaw po sobie nie umyte naczynia i kurz pod marynarka ten najbliżej serca bo w zastygłej chwili ja to nadal upośledzony motyl zamknięty w poczwarce
  20. Zgadzam sie z poprzedniczka co do anglielskich zwrotek, polskie sa genialne!!! a moze dopisac po polsku cos?:> pozdrawiam:)
  21. radzisz stawiac na prostote:) a sam zamykasz mysl w hermetyce...dosc trudnej, na pewno nie prostej:) hehe, to czepianie sie to tak troszke chyba na sile Ci wyszlo, zeby nie bylo ze takie swietny jest ten wiersz cio?:) hehe pozdrawiam cieplutko, Marcia:)
  22. tyle pytań;) odpowiem na wszystkie:P:) czyli podoba sie?:) pozdrawiam serdecznie:)
  23. za głośno biło serce brakło skupienia dłoni próbujących gorliwie przeżyć chwilę zadumy ta strofa jest genialna:) wiersz ogolnie na tak, choc "chciałem dojrzeć w głąb" mi nie pasuje troche...pozdrawiam:)
  24. naprawdę bardzo dobry wiersz!!! przeczytałam z ogromna przyjmnością, dziękuje za dawkę emocji:) pozdrawiam cieplutko:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...