Przyszła zdzieliła mnie
złotym batem-
aż gwiazdy spadły na ziemie.
Barwy pomieszała na palecie,
jak w motku uczucia zakręciła.
Ukradła spokój,wtargnęła w sen.
Zmoczyła powieki ...i wpadłam
w sieć dziwnego widzenia.
Ubrała mnie w nowy makijaż
modne ciuchy i czeka co będzie.
Czy podołam wymaganiom
zesłanym ?
Nie wiadomo,bo i skąd.
Jak dobrze że jest,świat oszalał!!!