Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

moni mada

Użytkownicy
  • Postów

    194
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez moni mada

  1. Dziękuję za Twoją transformację...cudnie czytać coś, co ktoś miał ochotę poprawić i podzielić się swoim doświadczeniem. To tak jakbym odbyła z Tobą rozmowę :) serdecznie pozdrawiam
  2. Witaj, ależ oczywiście ile głów tyle pomysłów, ile serc tyle odczuć...dzięki za komentarz...miło mi, że poświęciłeś dla mnie choć małą chwilkę dzisiejszego dnia... cieplutko pozdrawiam
  3. ...zanieś mnie proszę na łąkę pełną porannej rozkoszy połóż wśród traw rozespanych zmyj sen z powiek kroplami rosy i całuj drżące me dłonie... i pieść pragnące cię ciało... nie westchnę - to już wystarczy zawołam - to wciąż za mało! spij z ust drzemiące obawy muśnij szyję wzbudzając dreszcze ja złoże hołd twojej dłoni szepcząc - kochanie jeszcze w objęcia weź mnie stęsknioną przemknij ustami po ciele zbudź zmysły uwolnij pragnienia czy to wiele? czy to niewiele?
  4. Nauka nauką a życie sobie i tak własne ścieżki wydeptuje :) Masz rację, że cierpienie to jak przyprawa do wykwitnego obiadu pod tytułem miłość...czasem jednak można przesadzić z jej ilością...ja tam wolę potrawy niedoprawione :) Miło Cię znów było "zobaczyć"...pozdrawiam
  5. czuję jesteś blisko gładzisz moje włosy dotykasz ust czoła ciepłą dłonią delikatnym ruchem zrzucasz ze mnie wszystko skrawki dnia cienie nocy duszny wieczór rześki poranek rosę z włosów mgłę z ramion stoję przed tobą próbując ukryć swą nagość nie pozwalasz nie zabraniasz już się nie chowam
  6. Jeśli pomocna...to każda ręka mile widziana .... nawet Twoja ;) wieczornie pozdrawiam
  7. A ja wierzę w to, że jeszcze nie raz się zakocha...bo to ponoć zaawansowane chemicznie zjawisko przychodzi na jednych jak przysłowiowy grom z jasnego nieba, a na innych spływa jak błogosławieństwo...tylko nie rozumiem dlaczego cierpienia są dla Ciebie tak "pożądane"? pozdrawiam
  8. Zszarzała kartka papieru "tęsknię" jedno słowo wiele w nim treści choć nie znajduję jej w tobie może źle szukam? Gdy zamknę oczy tak widzę Nierealność Choć może nie pozwolisz pozostać jedynie pragnieniem
  9. Nic tylko pozazdrościć takich wspomnień i takiej kobiety! Chciałabym aby kiedyś o mnie ktoś potrafił tak napisać :) cieplutko pozdrawiam
  10. Witaj Andrzeju (jeśli tak mogę) Mnie urzekł niesamowicie Twój komentarz! Gorąco Ci dziękuję, bardzo mi miło i szczerze powiedziawszy zaskoczenie zerka spod mych powiek...Zajrzyj kiedyś ponownie, spróbuję może znowu czymś urzec w miarę moich skromnych możliwości. Cieplutko pozdrawiam
  11. Witaj, każde przez Ciebie "namalowane" płynnie słowo można napoić cząstką miłości...nawet te na pozór sprawiające iż rozkwitają zwątpienia i żale. pozdrawiam
  12. To może chociaż ktoś poda rękę...będę wdzięczna :) pzdr
  13. Nadzieja jest moim drugim "ja" choć czasami długo trzeba czekać by okazała się spełniona...ale czekać zawsze warto Czekanie zwołuje marzenia na wieczorną herbatkę i częstuje je przesłodzonymi Napoleonkami... Pozdrawiam
  14. Śliczny wiersz pomimo smutku zamkniętego w słowach...nie chcij swego serca bez wspomnień...każda najmniejsza na nim rysa sprawia, że stajesz się mocniejsza...tego Ci życzę z całego mego "porysowanego"... Moni Mada
  15. Witaj, niesamowicie podoba mi się gra słów...melodyjność i tempo. Natłok myśli, które jednak nie przytłaczają.... Czy to pewniego rodzaju wspomnienie? pozdrawiam Moni Mada
  16. Dziękuję za miłe "wtargnięcie". Nie było boleśnie odczuwalne :) więc nie widzę potrzeby przepraszania. Zapraszam przy następnej okazji gdy będziesz w pobliżu... pozdrawiam
  17. Tylko czy "skrawek" prawdy daje już jakąś pełniejszą odpowiedź?
  18. Piękne słowa, naprawdę. Tak proste, a zawierają w sobie wszystko, nic więcej nie trzeba dodawać. Przyjaźń taka, o której piszesz, to niestety coraz częściej "zjawisko", a szkoda... cieplutko pozdrawiam
  19. Erotyk raczej nie... z pewnością nie zamierzony. Dlaczego zakończenie nie wpadło Ci w ucho lub tutaj bardziej oko...może duszę? Pisząc je kierowała mną chęć cichego odejścia "artysty", bez niepotrzebnego hałasu i skrzypniecia drzwi...jak pojawił się tak i zniknął... jesiennie i wielobarwnie pozdrawiam
  20. w tej chwili jestem gotowa na wszelkie zaskoczenia...chyba dojrzałam...obym nie spadła za wcześnie ;) a jak myślisz? co jest lepsze? znać wszystkie odpowiedzi czy łudzić się, że może "moja" własna odpowiedź okaże się trafiona? pozdr
  21. Myślę, że prawda nie do końca nasz uszczęśliwia...zwłaszcza w sferach uczuć niekoniecznie...coś co trwa i butwieje, choć tego nie widać, samo kiedyś zaskoczy nas niemiłym zapachem... dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam
  22. Zdecydowanie nie wolę żyć w niepewności...raczej żyć w pewności czegoś co może okazać się niepewnością...
  23. albo zapytać i znać nawet bolesna prawdę albo się cale życie pluć ze się nie zapytało co wolisz? Oj ciężkie aczkolwiek mądre pytanie...i prawdę powiedziawszy chwilowo nie zastanawiam się nad odpowiedzią...oba wyjścia mają swój pozytyw i negatyw..pytanie tylko czego jest więcej? i co bardziej zaboli :( pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...