Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

moni mada

Użytkownicy
  • Postów

    194
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez moni mada

  1. Tym bardziej mi miło... i posyłam ciepły uśmiech w prezencie
  2. Tuan Jim Dziękuję za Twe słowa... pięknie błyszczą. Wiem, że baaardzo daleko mi do doskonałości mistrzów pióra, ale nie boleję nad tym, bo obiektywnie zdaję sobie sprawę z tego, iż za ubogie wnętrze mej duszy. Mogę jedynie obiecać, że spróbuję napisać coś dla Ciebie, byś czytając choć przez ułamek sekundy popłynął...może podołam temu na co się zamierzam :) Za wiersz serdeczne ukłony... piękny, ale nie mogło być inaczej... pozdrawiam
  3. Witaj Jolu... wiem, że smutniaste... ...jak listopad ogranięty półmrokiem brak kolorom słodyczy i wdzięku bladym słońcem podszyte niebiosa sny upiorne... taka kolej rzeczy :) pozdrawiam
  4. gdzie zginął wśród bladości mgieł twój koloryt o jesienna pani zszarzała suknia znaczy trenem ślad wśród opadłych liści omdlałych z tęsknoty do odcieni złota spijającego szkarłat i purpurę zmierzchu błękitność świtania przenikasz sepią marszczysz niebo malujesz obłoki granatem nurzając pędzel w stawie gdzie dusze spłukują swe myśli z obłędu szron na twym ramieniu odchodzisz
  5. Pozwólcie, że odezwę się jeszcze w tej kwestii... Przestudiowałam nieco pojęcia pochwała i dedykacja...bo już myślałam, że coś ze mną nie tak :) pochwała – wypowiedź wyrażająca uznanie dla kogoś lub czegoś podkreślająca zalety kogoś lub czegoś dedykacja – przypisanie, poświęcenie komuś swego utworu (np. powieści) lub darowanego przedmiotu (np. książki, fotografii), stwierdzone odpowiednią wzmianką; inaczej: słowa własnoręcznie napisane i podpisane przez autora utworu lub właściciela przedmiotu i jakie wnioski...? Myślę, że ten mój mały wetknięty w mrowisko kij pod tytułem "Pytania do M." to zarówno jedno i drugie...pochwała, bo jestem pod wielkim wrażeniem zdolności twórczych M. (sorry, że znowu o Tobie...wiem, że nie masz mi tego za złe) a jednocześnie dedykacja, gdyż M. jest on poświęcony... /cyt.... ...Jeśli ktoś napisałby tak o mnie, próbując w jakiś sposób łechtać moje ego, podziwiać mój talent, to odebrałbym to ze wszech miar jako bardzo ironicznie. .../ Odpowiem na to tak: Jeśli coś mi się podoba nie powstrzymuję się od wyrażania swego podziwu, może wychodzi moja prostota i szczerość, ale nie lubię gmatwaniny i pochrząkiwania nad czymś w obawie, że przez ujawniony zachwyt moje zachowanie może być postrzegane jako "publiczne włażenie komuś w tyłek"... Nie mam osobiście takiej potrzeby :) Łagodne, subtelne i ciepłe: Ty przecież wiesz... hmmmm ironia??? Raczej potwierdzenie i podkreślenie "zaufania" w oczekiwaniu na odpowiedź na postawione pytania...coż więcej? Raczej wiara w to, że osoba pytana doskonale zna odpowiedź i bez wahania można uznać ją za najbardziej właściwą... zbliżoną do dogmatu (oj i teraz się zacznie:). /cyt... ...Ale to osobiste odczucia, więc nie miej mi tego za złe.../ Ależ absolutnie każdy ma prawo do wyrażania własnych odczuć i opinii, niezaleznie od stanowiska ogółu... to jest tzw. wolność słowa... z której mam zamiar korzystać do woli :) i za złe też nie mam Ci czego mieć... szanuję Twoje zdanie, choć niekoniecznie muszę się z nim zgadzać... ciepłoniaście pozdrawiam
  6. Możliwe, bo w końcu ile głów tyle myśli...ile serc tyle odczuć... Czytałam to kilka razy jeszcze doszukując się "niecnego podstępu" który cichaczem mógł wkraść się w moje słowa...lecz ku mej radości nie znajduję...byc może zamierzone "przesłanie przesłania" mi myślenie i proces spostrzegania... Martwi mnie jedynie ironia, którą gdzieś odnalazłaś...hmmm...mogę prosić o konkret? M. przepraszam za niezamierzone a wynikłe zamieszanie...wokół Twej osoby i bez Twego w nim udziału.. kto Cię kojarzy ten nie zwątpi...:) pozdrawiam
  7. Wprost przeciwnie...podejrzewam, że M. nie odbierze tego jak "zamach" na swoją doskonałą w tym co robi osobę... Spróbuj przeczytać jeszcze raz, lecz z nieco innym nastawieniem...zapewniam, że lepiej zrozumiesz moje intencje - w żadnym wypadku animozje. Animozje do M.? Nierealne... Tekst to pochwała pełnego pięknych słów umysłu, w którym rodzą się niesamowite wiersze... pozdrawiam
  8. mistrzyni rymu M. powiedz... gdzie szukać słowa które wpleść można jak kwiat we włosy nadając im barwę ukochanych oczu gdzie spojrzeć by dostrzec co niewidzialne dla tłumu czego wzrok w owczym pędzie nigdy nie uchwyci gdzie ucho przyłożyć by z najgłębszej ciszy szept duszy wyłowić napoić nim myśli i tworzyć Ty przecież wiesz …
  9. Myślę, że ubierając własne myśli w słowa i dając upust emocjom nie zastanawiamy się czy raz czy sto zadajemy to samo pytanie /Kim jest ta istota, Z którą jestem, którą kocham?/ widocznie potrzeba chwili jest właśnie taka.. Nie piszemy w końcu pod publikę tylko wyrażamy siebie...mniej lub bardziej trafnie... Mnie tam się debiut podoba i życzę powodzenia:)
  10. Myślę, że to nie jest kwestia...planuję i wykonuję...absolutnie tak się nie da. To kwestia chwili, która przychodzi nagle i wrzuca coś w umysł...jak nie zdążysz zrobić z tego pożytku, drugi raz nie wraca ta sama. Stoisz, idziesz, biegniesz...nie ma znaczenia. Przynajniej tak jest ze mną:) I tylko trzeba znaleźć coś na czym się da utrwalić tą myśl i poddać się przyjemności pisania. Potem można przekształcać, zmieniać albo wrzucić do kosza.
  11. Witaj Grzegorzu, jak pięknie czytać Twoje dzieło...zaczynam żałować, że wrzuciłam moje niedojrzałe, gdy tu takie rozwitłe słowa...z których bije spokój i niezwykła łagodność, a u mnie jakiś chaos... serdecznie dziękuję pozdrawiam
  12. Będziesz, będziesz....co ja bym czytała, gdyby Cię zabrakło? Mam nadzieję, że masz rację..... ściskam
  13. Miło Cię powitać :) Dziękuję za przeuroczą dedykację... a mój anioł gdzieś się zawieruszył... pewnie szuka nowych piór, by uskrzydlić me myśli opadające jak szmer liści niesiony listopadowym wiatrem...niby ciepłym jeszcze...aż dziwne ślę pozdrowienia
  14. Droga Mabe, absolutnie nie jestem skłonna do morderstw...za delikatna ma dusza :) Pięknie przekształciłaś to co ja ledwie naszkicowałam, więc mogę jedynie podziękować i potwierdzić Twą wielkość! wdzięczna...
  15. gdzie jest mój anioł co czuwać miał nad niewinnością mych myśli słusznością kroków prawością decyzji upadam ktoś mówi ... to takie ludzkie giąć się pod ciężarem życia gdy błądząc szukasz prawdy... jestem słaba jak nigdy przedtem mój anioł znowu milczy...
  16. Witaj Grzegorzu, to ja Ci dziękuję za tak przepiękny i szlachetny komentarz...czytam go jak słowa mędrca co nauczony doświadczeniem dokładnie wie jak wpleść w słowa przesłanie nie nazywając go po imieniu, by nie stać się moralistą i nudziarzem. wieczornie pozdrawiam Moni
  17. Witaj o mistrzyni słowa. Ukłon w Twą stronę za wizytę :) i dzięki za miłe słowa... pozdrawiam
  18. Być może masz rację Beato, tylko czym ten nieurodzaj jest podyktowany? Życie samo w sobie jest przecież tworem idealnym kształtowanym jedynie przez masy o zróżnicowanym poziomie "czułości" i empatii. Więc gdzie leży przyczyna? cieplutko pozdrawiam
  19. przemierzam pola niewinności tak puste dziwnie obce nikt nie sieje już dobrych słów szczerych gestów nie dojrzewają złociste kłosy wierności nie tańczą łany miłości skąpanej w szkarłacie dlaczego? ... trudno znaleźć w sobie odpowiedź choć szukam...
  20. boję się spojrzeć tam gdzie złączyły nas pragnienia a zmieszanie spoglądało z oczu nieśmiałością opadając na ramiona ... jak twój dotyk wciąż podążam za cieniem twego oddechu pieszczącego me myśli do świtu skąpanego w blasku rozczarowań ... skradam się do twych ust licząc na cud rozsuwam źdźbła trawy bosymi stopy ... przeliczam kroki wciąż idę... choć tak naprawdę nie wiem dokąd
  21. Witaj, wiem, wiem, jakiś brak natchnienia ostatnio...chyba listopadowe przesilenie kładzie się cieniem na mym umyśle rozkojarzając mnie zupełnie. Wdzięczna jestem za "spotkanie" :) pozdrawiam
  22. zaskoczona zabłąkaną myślą odkrytą przypadkowo wplatam palce we włosy wzburzone falą jesiennych przemyśleń przytulam cię jak wtedy gdy ciepłem napełniałam Twe zziębnięte dłonie śledząc kształt linii wyznaczającej sens mego istnienia i nadal szukam odpowiedzi tak pragnę cię poczuć głęboko wtulona jak wtedy
  23. Witaj, co dwie głowy to nie jedna :) świetnie wyszło pozdrawiam
  24. Witaj w słoneczne popołudnie :) piękne słowa...ale tak trudno o ich realizację dla 99% świata..niestety. Pozdrawiam
  25. Dzięki Marto :) taka jakaś mała próba...tym bardziej się cieszę, że spodobało się :) pozdrawiam szelestem jesiennych liści
×
×
  • Dodaj nową pozycję...