Myślę, że nie ma zmarnowanego czasu i lat. Po prostu bycie sobą w miarę możliwości. Odpowiedzi są w nas, tak ktoś kiedyś powiedział, tylko uczymy się słuchać siebie tak opornie. Jeden dzień na raz - i tak krok po kroku poznajemy siebie i sens życia tutaj. Miłość Bezwarunkowa to apogeum poznania siebie samego, Nirwana.Takie tam moje trzy grosze. Ślad zostawiłem, pozdrowienia przykleiłem. :))))