
Bea.2u
Użytkownicy-
Postów
2 725 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Bea.2u
-
a co będzie, jak wszyscy zaczną tak wywijać ? toż to masakra będzie ;)
-
Panie M.Krzywak, moja rola była skromna, dlatego tym bardziej nie rozumiem zarzutów o nazizm/faszyzm/hitleryzm. Może to nie po mojej stronie leży ten wyłażący dziurami "kompleks wielkości" i urojona "uzurpacja władzy"? Dla mnie to ewidentne.
-
Nie uważam za lotne, gdy ktoś zwraca się do mnie zwrotem do nazisty. W pewnym momencie tracę poczucie humoru. Są granice pajacowania. Tak odbieram. Uważam, że powinna się przedstawić.
-
Na początku chciałabym bardzo gorąco podziękować wszystkim, którzy odważyli się jasno wypowiedzieć, że zniewaga, jakiej doznałam, była haniebna. Bardzo dziękuję za zrozumienie tego faktu i wstawienie się za mną w wątkach. Dziękuję bardzo. Do pana M.Krzywaka mam parę pytań: Czy godzi się wylać wiadro pomyj na człowieka, wyrzucić go z forum, zablokować IP, by nie widział dalszych komentarzy i tak za jego plecami dalej szkalować? Bo, jeśli dostałam tego tygodniowego bana za założenie trzech wątków, to trzeba było ich w kółko nie zamykać i otwierać i wówczas dyskusja trwałaby pod jednym wątkiem. Jednym z dziesięciu widocznych na portalu. Po to jest miejsce takie jak forum, żeby między innymi problemy portalowe otwarcie na nim poruszać. Gdyby zareagował pan na zgłoszone znieważenie, to w ogóle nie byłoby całej tej afery. Jednym słowem to pana zaniedbanie, zła ocena sytuacji i pochopne działania spowodowały cały ten dym. To wygląda tak, jakby pan specjalnie ten dym tworzył, zamiast od razu ugasić ognisko zapalne, jakim jest znieważający fisiowy post. Normalny tok sprawy urwany powinien być od razu. Symboliczna kara dla użytkownika f.isia za znieważanie i dla mnie za - być może - za daleko posuniętą emocjonalną reakcję - i po sprawie. Zaś zamykanie ust mówiącym otwarcie prawdę ma swoją historię, ale raczej niechlubną. Oczywistość obraźliwości postu użytkownika f.isia była niepodważalna. Zwracanie się do rozmówców w formie zwrotu do nazistów stosując elementy charakterystyczne, takie jak: „brunatne koszule”, „V2”, „fuhrer”, „duce” i „faszyzm”, jest równoznaczne z nazwaniem ich nazistami, a w związku z obelżywym charakterem tego postu trzeba powiedzieć wyraźnie: wyzwaniem od nazistów. W tym momencie dla pana jako admina nie powinno mieć to żadnego znaczenia, do kogo zwrot był skierowany, bo co to za różnica? Użytkownicy zostali znieważeni i admin powinien zareagować bez roztrząsania dalej sprawy i udawania, że nic nie zaszło. Po co roztrząsać, czy z punktu widzenia prawa karnego mamy do czynienia z formalnym znieważeniem, czy z pomówieniem, które może dotyczyć grupy osób? Mówi pan, że zarzut ataku na konkretne osoby można łatwo obalić? Też nie bardzo. Identyfikacja adresatów zwrotu: MR – inicjały Mariusza Rakowskiego, biorącego udział w rozmowie, V2 - użytkownik f.isia często przekręca (można sprawdzić) końcówkę mojego nicku z 2u na U2 i z tego ukuła V2 przypisując mi znaczenie nazistowskich wyrzutni rakietowych. Zresztą zanim padł tekst, który zgłosiłam, zostało już wyraźnie rozpoznane o kogo chodzi, a wynika to z toku rozmów w wątku. Tak więc adres zwrotu o nazistach też nie podlega dyskusji. Żadnej. Dodatkowe uwagi, że widocznie się utożsamiam z nazistą są kolejną zniewagą! Twierdzi pan, że moja riposta była bezpodstawna, i moje wskazanie na znieważenie bezpodstawne? Moja reakcja, jak panu dowiedziono, miała podstawę. Jeśli pan twierdzi inaczej, to proszę mi wykazać, podstawność ataku użytkownika f.isia, - wówczas będzie pan czysty. A może uważa pan, że porównanie do nazisty nie jest obraźliwe?? To wtedy zastanawiam się, jakie zachowania pan tu preferuje. Co ma wspólnego z ludobójstwem i bestialskim reżimem aktywne działanie na rzecz użytkowników portalu literackiego? O jakiej chorobliwej uzurpacji władzy można mówić, gdy bierze się udział na pewnym etapie w pracach jury? O jakiej rasistowskiej demagogii można mówić wobec kogoś, kto pyta użytkowników o zdanie na temat wstępu do tomiku? O jaką władzę wam chodzi? Czy wy się dobrze czujecie?? Ale, faktycznie, bardzo łatwo każde pozytywne działanie zbić, storpedować rzucając stek oszczerstw, znieważając, poniżając uczestników, ośmieszając ich przypisując absurdalne cechy o jednoznacznie negatywnej konotacji. To jest właśnie piętnowanie ludzi w imię własnego urojonego, chorobliwego „widzimisię” ! Pańskie działania – potwierdzenie rzucanych oszczerstw, zamknięcie ust sprzeciwiającym się, zagrzebywanie niewygodnych postów w koszu, wyrzucenie oponentów służyło temu, by ta zniewaga przybrała rozmiar zniesławienia. Panie M.Krzywak, jaki w dodatku „kult mas” mi pan przypisuje, i na jakiej podstawie? Bo potrafię zwrócić się z pytaniem do zainteresowanych? Padło kilka różnych głosów i co w tym złego i gdzie tu faszystowski/nazistowski kult mas? Czy dlatego też, że potrafiłam w imię dobra ogółu stanąć ponad niesnaskami? Czy dlatego, że czasem komuś powiem, że postępuje niewłaściwie, nazywa się mnie faszystą? Czy w takim razie faszystami nazwie pan rodziców, nauczycieli, znajomych mających chęć i odwagę powiedzieć prawdę? Czy powie pan wówczas o nazistowskiej demagogii?? Proszę powiedzieć. Przy okazji lepiej poznamy jednego z decydentów forum. Słucham. A tak dla ścisłości, to gdy czytam po raz kolejny ten obrzydliwy wpis użytkownika f.isia, to zastanawia mnie, co słowa te mówią o autorze. Popatrzmy: agresywna wypowiedź mająca na celu manipulację opinią czytelników podana w nie znoszącej sprzeciwu formie zawierającej groźbę zawziętego tępienia (przepraszam, rozumiem to tępienie, to od unicestwiania? - to miała być exterminacja za pomocą wspomnianych „kopów” , gazu, czy innych wszelkich niedopuszczalnych metod?), to się zastanawiam, czy fisie w tych swoich przemówieniach nie gadają do lusterka. Przy okazji, co użytkownik f.isia miał na myśli mówiąc o „konkursie plucia”? Konkurs na Tomik poetycki poezja.org, w którym wzięło udział około 50 użytkowników, konkurs na opowiadanie zorganizowany przez Mariusza, czy jakąś własną dyscyplinę?? Jak odnieść się do stwierdzenia, że wypowiedź jest rzyganiem? Mam zacytować? Czy mam poszukać innych „barwnych” epitetów? O jakich znów „faszyzujących postawach” konkretnie mówi w swoich przeprosinach? Nie ma podstawy obelga w formie nazwania nas nazistami, zaś moja reakcja takie podstawy już ma. Doszukiwanie się jakiejś luki w tym jednoznacznie nie do przyjęcia postępowaniu użytkownika f.isia jest wyłącznie pańskim mataczeniem w tej sprawie, mataczeniem polegającym na przeinaczaniu faktów, zmienianiu tematu, jak z „propagowaniem faszyzmu” tudzież ukrywaniu/kasowaniu wątków niewygodnych, w których to inni użytkownicy wyraźnie nie zgadzają się z pańską „jedynie słuszną” opinią o całej tej sprawie. Wie pan ile razy tłumaczono panu tę kwestię? Jeśli zachowuje pan tak dalece stronniczą postawę, bo przypuśćmy, użytkownik f.isia jest pańską rodziną/znajomą, to trzeba było wyraźnie powiedzieć: „fisia jest moją bratanicą i nie zamierzam być bezstronny” – byłoby uczciwiej, niż zarzucać mi w odwecie nieskończoną ilość ataków w momencie, gdy zwyczajnie nie pozwalam się znieważać, poniżać, zniesławiać. Tak, panie M.Krzywak, konsekwentnie nie pozwalam się opluwać. Nie zamierzam też po cichu dawać się publicznie „skopać”, jak to określa f.isia, czy to się panu podoba, czy nie. I nie jest to piętnowanie niczyjej osoby, a raczej próba wytłumaczenia użytkownikowi f.sia i panu, jak bardzo takie postępowanie jest nieakceptowalne, że nie jest wcale takie „lajtowe”, a powiedziałabym wręcz przeciwnie. Ludzi nie wolno szkalować, opluwać, ani w taki, ani w inny sposób, nawet fałszywie, w sposób urągający poczuciu przyzwoitości i inteligencji użytkowników, o czym f.isia zdaje się nie wiedzieć - co więcej, jest utwierdzana przez pana w przekonaniu, że jednak można. Mam pytania odnośnie matactw i oszczerstw z pana strony: 1. Skąd pan wziął oskarżenie "propagowania i zachęcania do faszyzmu"?? Ani ja, ani f.isia nie mówiłyśmy o czymś takim, czy mam rozumieć, że to oskarżenie padło z jej ust, czy to pana zarzut i odnośnie kogo? czy to „propagowanie” miało stanowić zasłonę dymną całej sprawy? tak to wygląda. Z premedytacją wprowadza pan ferment w tą i tak paskudną sprawę. Po co? Bardzo proszę o odpowiedź. 2. Co ze sprawą mają wspólnego przytoczone paragrafy odnośnie wyznaniowości/pochodzenia? Czy to kolejna manipulacja, świeca dymna, służąca zasłonięciu prawdziwego problemu? 3. Oczywistość obraźliwości postu f.isi była niepodważalna. Dlaczego udawał pan, że nic się nie stało i wygłaszał publicznie, że moja reakcja była bezpodstawna rzucając cień na moją osobę? Najpierw pan przedstawia ekspertyzę prawniczą, że jednak zostałam znieważona, i zastosowane porównanie jest obraźliwe, a potem twierdzi, że tworzę "fikcyjne" sytuacje, których nie było? to znaczy konkretnie jakie, czego nie było?? 4. Prawo Godwina, na które pan się powołuje szkalując moją osobę: czy zdaje sobie pan sprawę, że dotyczy osoby, która pierwsza użyje zwrotu o faszystach, wobec tego nie ja jestem tu winną, jak pan twierdzi, tylko użytkownik f.isia. Dziecko to widzi czytając w kolejności wypowiedzi, a pan nie?? 5. Dlaczego działania f.isia uporczywie przypisuje pan mojej osobie mówiąc o obelgach, premedytacji, nagonkach, o osobach robiących najwięcej niesnasek pomiędzy użytkownikami, czy o winnym wg prawa Godwina? To są proszę pana oszczerstwa i pomówienia. Dlaczego wygłasza pan publicznie, że używam „gangsterskich metod’? Czy to ja groziłam kopami, czy użytkownik f.isia mnie?? Może pan przypomnieć? – To odwracanie kota ogonem!. Panie M.Krzywak, manipulowanie faktami przynosi zamierzony skutek tylko tu na forum, i widząc reakcję użytkowników, mam nadzieję tylko do czasu. W sądzie - nie bardzo. 6. Dlaczego po raz kolejny rzuca pan cień na nasze osoby sugerując, że jesteśmy z Mariuszem źródłem problemów? Ten chwilowy spokój na portalu po wyrzuceniu mnie i Mariusza, wynika z tego, że wyciszył pan kłopotliwy dla siebie i autorki temat i w międzyczasie pańska protegowana nikogo więcej nie obraziła zachowując ostrożną powściągliwość w wypowiedziach. 7. Proszę mi powiedzieć, co pan miał na myśli mówiąc: „pomysł dałem ja i nie widziałem, żeby ktoś mnie porównał do „faszysty/nazisty”? Czy to ma być sugestia, że widocznie wobec mnie to porównanie było właściwe? Na jakiej podstawie wmawia mi się „kult mas”? Proszę wyjaśnić. To są pomówienia i oszczerstwa proszę pana. Kolejne i kolejne, więc na kogo tu jest faktycznie nagonka? - Więc robi się nagonkę na użytkownika, wyrzuca i dalej zniesławia za plecami?? I to jest godne zachowanie? Stosuje pan kary wobec osób poszkodowanych, które w dodatku przejawiają jakąkolwiek udaną, pozytywną inicjatywę na forum, a wspiera osobę słynącą z zachowań nazywanych jako agresywny trolling ciesząc się z „barwności” postaci? Może obowiązków pan nie „olewa”, ale zaniedbanie obowiązków, zaniechanie odpowiednich działań, zlekceważenie użytkowników, wspieranie obelżywych postaw bez wątpienia jest pana udziałem. 8. I na koniec: proszę mi wyjaśnić, co tak pana przestraszyło w powołaniu się na prawników, że nadużywając swoich uprawnień wyeliminował pan z forum na tydzień użytkownika. Za co? To wspomnienie o prawniku jest karalne, a nazwanie użytkowników faszystami nie?? Bo wygląda to następująco: Mariusz Rakoski – powołanie się na prawnika – kara tygodniowe wyrzucenie z portalu Bea.2u – założenie trzech wątków – kara tygodniowe wyrzucenie z portalu f.isia – znieważenie użytkowników w haniebny sposób nazywając ich nazistami – brak kary. - do dnia dzisiejszego nie otrzymała żadnej kary za ten zgłoszony post o faszystach. Pańskie poprzednie jednodniowe kary też wyglądały dziwnie. Reasumując: To nie jest prywatny blog dla przyjaciół i rodziny króliczka, na którym pozostali użytkownicy mają stanowić wyłącznie podnoszące rangę tło i pozór poważnego portalu. To ogólnodostępny literacki portal, na którym, o ile wiem, każdy ma takie same prawa. Czy jest odizolowaną od praw wyspą, na której wprowadza się stan totalnej niesprawiedliwości, niegodziwości, chamskich ataków, nagonek, prześladowań. Zdaje się, że Mariusz nie po raz pierwszy został nazwany przez tego samego użytkownika f.sia, faszystą, ja też nie po raz pierwszy jestem obiektem jej ataków. To ma znamiona działania z premedytacją. Działań mających na celu znieważenie, poniżenie, zniesławienie. Gdyby nie liczna obecność tu jednak całkiem inaczej działających i myślących ludzi dawno bym się poddała tej presji i odeszła. Ale widać wyraźnie, że takie zachowanie nie tylko mnie mierzi. Dlaczego więc mam odejść przez ekstremalnie nie do przyjęcia zachowującą się jednostkę? I teraz kolejne pytanie, dlaczego takie zachowania są na portalu tolerowane, ba, wspierane przez admina? Mam przytoczyć opinie użytkowników zaledwie z tej jednej sprawy? Przytoczę, bo pan zdaje się niedowidzieć wpisów i gubi w wątkach, pytając wciąż, ale gdzie, ale kto, ale o co cho? Proszę bardzo: 1--- „Panią fi.się(!?) już tutaj dobrze wszyscy znają, to co pisze, należy po prostu ignorować, bo nie ma innej metody. Jestem jak najbardziej za tym, żeby wyłączyć osoby, które chełpią się na Forum złośliwymi "komentarzami", to nie jest godne człowieka, a co dopiero "poety" :D Dnia: 2010-07-15 12:31:08, napisał(a): MARIUSZ RAKOSKI” 2--- „Reakcja przesadzona, ale wyzywanie od fuhrerów jest takie trochę... każdy wie jakie ;) Niemniej za te zera w poście, Bei należy się ban - przynajmniej jednodniowy Ostatnio edytowany przez Pancolek (2010-07-15 22:40:18) Dnia: 2010-07-15 22:39:53, napisał(a): Pancolek” 3--- „To nazwanie kogoś w odpowiedzi zerem jest gorsze od nazwania kogoś jednym z największych zbrodniarzy na świecie? Nie sądzę, żeby wszyscy rozmówcy łącznie z P.O. administratora mieli coś wspólnego z hitleryzmem. Dnia: 2010-07-15 22:55:13, napisał(a): Józef” 4--- „To, że nie napisała do kogo pisze to nie znaczy, że nikogo nie obrażała. Wzięła udział w dyskusji gdzie padały propozycje, i napisała do dyskutujących. Musiała brać pod uwagę, że ktoś przeczyta, nie pisała sama ze sobą, ale pisała do osób które coś proponowały... Tu gdzieś na forum czytałem, że za swoje słowa trzeba odpowiadać. Dnia: 2010-07-15 23:20:23, napisał(a): Józef” 5--- „W sumie racja - obie powinny dostać po banie Dnia: 2010-07-15 23:35:26, napisał(a): Pancolek” 6--- „Droga Bea.2u bardzo mi przykro ,że ktoś ośmiela używać obraźliwych ,pełnych pogardy słów! Jesteś wspaniałą poetką, konsekwentną w krytyce i lubianą za miłe komentarze! Jeżeli ktoś uważa inaczej- to coś z nim nie tak!!! Ania P.S. Zawsze znajdzie się ktoś, kto zatruwa nam życie! Dnia: 2010-07-19 19:15:15, napisał(a): aluna” 7--- „Niestety Beato, na niektóre rzeczy i na niektóre osoby przymyka się tutaj oko, nie wygrasz z tym, musisz się też pogodzić ze starą znaną piosnką: że sprawiedliwości nie ma Ostatnio edytowany przez MARIUSZ RAKOSKI (2010-07-19 20:04:17) Dnia: 2010-07-19 20:03:21, napisał(a): MARIUSZ RAKOSKI”, 8--- „Tłumaczenie, że nazwa Fuehrer ma dotyczyć jednostki o przywódczym talencie jest po prostu naiwne, i gdybym nie wiedział, to pomyślałbym, że rozmawiam z dziećmi :) Wystarczy wpisać sobie w Wikipedii: Führer (niem. wódz) - tytuł, który nadał sobie Adolf Hitler, przywódca nazistowskich Niemiec po przejęciu władzy w kraju. Symbolizował on całkowitą władzę nad państwem i jego obywatelami (pełny tytuł to Führer und Reichskanzler - "wódz i kanclerz Rzeszy"). Tytuł Führera był wcześniej używany wewnątrz NSDAP na określenie zwierzchniej władzy jej przywódcy. Po upadku III Rzeszy tytuł "Führera" przestał być używany. Pierwszy raz słyszę, że lidera nazywa się Führerem - poza tym: nazwa kojarzy się jednoznacznie. Chcesz fragmentu? Czytałeś, wiesz gdzie szukać :) Wiem też, że Ty to Michał wiesz, ale nie chcesz wiedzieć z innych powodów :) Możesz mi dać tego bana, jak wcześniej napisałem, zdanie o poezji.org sobie już dawno wyrobiłem i go nie zmienię. PS Zadymiarze? Przypomnij sobie dymy z J. Graczyk, Erlinem i innymi, to były prawdziwe zadymy :) Dnia: 2010-07-19 22:20:50, napisał(a): MARIUSZ RAKOSKI” 9--- „Bea przegięła z reakcją, ale również uważam, że "fuhrer" to słowo o tak klarownej konotacji historycznej, że można mówić o nawiązaniu do nazizmu. Osobiście nie pamiętam, żeby ktoś po drugiej wojnie światowej był nazywany fuhrerem w znaczeniu "wódz" Dnia: 2010-07-19 22:35:44, napisał(a): Pancolek” 10--- „Zupełnie się z Panem zgadzam szczególnie, że zwróciła się do dyskutujących słowami: "szpaństwo w brązowych koszulkach - mruu & fałdwa" więc dalszej części nie można już oddzielać i wmawiać że to nie było nawiązanie do brunatnych koszu, ani do nazizmu. Dnia: 2010-07-19 23:00:08, napisał(a): Józef” 11--- //Tekst przypominający panu, Panie M.Krzywak, o czym mowa, bo jakby pan zapomniał:// „tu idzie o: godność, przyzwoitość, poszanowanie, zdrowy rozsądek, etykę i moralność. Tylko odeślij odpowiedni tekst, pomogę Ci, idzie o ten: >>szpaństwo w brązowych koszulkach - mruu & fałdwa oczywiście -możecie wybrać spośród siebie fuhrera, abo dwóch, i jeszcze jakiegoś duce na przyczepkę, a z reszty 'sępatyków' uczynić 'lictores' i rozdać im 'fasces' coby przed wami wywijali nimi... ale ostrzegam, mam genetyczną idiosynkrazję na faszyzm i każde jego przejawy niestrudzenie tępię i będę tępić capito? werstehen sie? Dnia: 2010-07-15 16:56:13, napisał(a): f.isia Komentarzy: 1258 Trzeba mieć tupet, żeby się teraz tego wypierać. Nie trzeba być inteligentem, żeby to przeczytać ze zrozumieniem, reasumując: szkoda gadać. Acha Michał, tłumaczenie tego, że Fuehrer w znaczeniu "talent przywódczy" - to jest obracanie kota ogonem :) Najdziwniejsze jest to, że teraz Betę, która zareagowała jako JEDYNA na tak paskudny "komentarz", urabia się na kozła ofiarnego i na nią wiesza się psy. Proste, bardzo proste. Ostatnio edytowany przez MARIUSZ RAKOSKI (2010-07-19 23:33:17) Dnia: 2010-07-19 23:27:25, napisał(a): MARIUSZ RAKOSKI” 12--- //odnośnie osób pokrzywdzonych w wątku:// „M.Krzywak: >> Bo jeśli popełniła - na pewno przeprosi osobę pokrzywdzoną. Ale chyba Ty taką osobą nie jesteś? Jestem (Michał, rozwalasz mnie, poczytaj sobie wątek), ale mam to po dziurki w nosie. Tu idzie o coś innego: o to, że Beata, która zareagowała na tak paskudny wpis, najgorzej na tym wyszła, bo zrobiła to emocjonalnie (i trudno jest się jej dziwić). Prawo prawem, a gdzie regulamin poezji.org? Zawsze będę po stronie Człowieka, mimo że w niego nie wierzę :) Dnia: 2010-07-19 23:44:50, napisał(a): MARIUSZ RAKOSKI” 13--- „Tak dodam - faszyzm co prawda =/= nazizm, ale nazizm to jego odmiana. Nie ma co rozkrajać na siłę czegoś, co się jednak łączy. Zwłaszcza, że f.isia, z tego co widzę, poszła tą drogą i wrzuciła do jednego kotła oba terminy. To co do wcześniejszego wątku, w którym nastąpiły jakieś dywagacje (że niby chodzi o ludzi o "zdolnościach przywódczych" i nie ma to w ogóle negatywnego, obraźliwego wydźwięku!) Samo porównanie osób z inicjatywą, którzy wydają tomik poetycki do faszystów/nazistów, których działania ma się ochotę tępić mnie osobiście żenuje. To poważne wyolbrzymienie skonstruowane nieco tylko kunsztowniej, niż wypowiedź z pyskówki na onecie. To jak karykatura, której kontury wykraczają poza brzegi papieru, jak i granice dobrego smaku. To dość kiczowato butna reakcja na postawę czynną. Bo na tym forum już nieraz przerobiono to, że jak się nie znajdzie osoba aktywna i zdecydowana, to nikt niczego nie zrobi i będzie jeszcze gorzej, niż było. A że istnieją osoby, które wiecznie narzekają, albo fakt, że się wszystkim nie dogodzi to przecież oczywistość. Nie można w nieskończoność rozpatrywać wszystkie za i przeciw, bo nie zrobi się nic. Poza tym - obrońcy sprawiedliwości kontra obrońcy... Sprawiedliwości na opak? Bo niby czego się domagają obie strony? Nie ma co ukrywać, że się jej nie domaga. Jakkolwiek się ten termin pojmuje. Ostatnio edytowany przez Ruffle_puffle (2010-07-20 15:28:58) Dnia: 2010-07-20 15:28:04, napisał(a): Ruffle_puffle” 14--- „A czy osoby, które krzyczały, że one jedynie umieją czytać, nie powinny przeprosić za swoje agresywne wypowiedzi? Dnia: 2010-07-20 22:42:51, napisał(a): Józef” 15--- „Michał stałam z boku i czytałam, tylko czytałam, jednak muszę zapytać dlaczego piszesz, że udzielisz informacji na wszelkie pytania, a pod tym powyżej dajesz bana Mariuszowi i nie udzielasz informacji. Czy znów jestem zbyt głupia - słów Mariusza nie traktuję jako szczucie i straszenie, myślę, że o zdanie w każdej sprawie można zapytać prawnika. Nie widzę w tym nic złego, wygląda na to, że jestem głupia. Nie zapytam prawnika - mam puste kieszenie, nawet gdybym miała pełne wolałabym dać kasę biednym. więc może mi wyjaśnisz o co w tym biega? za co ten ban dla M...? na tym forum są ciągłe spory, tego się nie da uniknąć. na marginesie: być górą znaczy pisać bzdury obrażając nie konkretną osobę, a liczbę mnogą. tak się tu dzieje. same smutki. może zmienić regulamin? chyba nikogo nie obraziłam słowem. zaczynam się bać swoich komentarzy - całkiem serio. serdecznie - Jola. Dnia: 2010-07-21 01:01:58, napisał(a): Jolanta S.” 16--- „Jakkolwiek by tego nie rozpatrywać chodziło o czyjeś "rządzenie się". Uderzenie w sferę osób "ponad", które zajmują się czymś "odgórnie", są nieco "poza trybunałem", są w jakiś sposób "uprzywilejowane" i mają na tyle charakteru, by nie dać zniechęcić się byle zrzędzeniem. Bardzo wygodnie, szczególnie w internecie, zrobić znak dymny, rzucić petardę z krzaków, ale nie na czyjąś konkretną posesję, lecz na miedzę, czy, jak kto woli, "teren obojętny", nie należący do nikogo, lecz znajdujący się blisko sporej liczby osób. A potem wycofać i umyć rączki, dziwiąc się, że komuś ten wybuch petardy zawadził, a dym nozdrza podrażnił. To, że nikt konkretny nie został wytknięty palcem świadczy tylko, że osoba owa ma chyba jakieś tendencje do knucia i uprawiania forumowego pieniactwa/trollingu. A jeśli nikogo nie miała na myśli, to z kim ona walczy i na ile wyimaginowane są to wiatraki? Jakkolwiek by nie było - jest to trolling i spam okraszony dozą agresji. W drugim przypadku jeszcze cięższego kalibru. Zdania nie zmieniam. To, że sama nie wie kogo przeprosić jeszcze bardziej mnie w nim utwierdza. Zdrowie. Dnia: 2010-07-21 10:25:03, napisał(a): Ruffle_puffle” 17--- „O tym, że Bea.2 zareagowała histerycznie, to wiem. Nie napisałem nic o jej zachowaniu, gdyż niestety ona nie jest źródłem tego problemu. Choć możecie się upierać, że jest inaczej. Ostatnio edytowany przez Ruffle_puffle (2010-07-21 11:41:42) Dnia: 2010-07-21 11:41:27, napisał(a): Ruffle_puffle” 18--- >>f.isia napisał: przepraszam cię za to, że nie wycofałam się z niczego a czy mogę wiedzieć, co tak konkretnie mi zarzucasz? „Aha, nie wycofałaś. To po co przeprosiłaś? I kogo? Widocznie dla zasady i spokoju. Sama sobie odpowiedz kogo przepraszasz i czy się podczas tych przeprosin z czegokolwiek wycofujesz (w przeciwnym wypadku przeprosiny są czcze). Powinnaś to wiedzieć już dawno temu, zaczynając pisać obraźliwe rzeczy. Trzeba Ci logicznie argumentować to, że porównujesz jakieś działania do nazistowskich, jednocześnie unikając konsekwencji, gdyż używasz własnego, zrozumiałego jedynie dla siebie, kodu? I jeżeli w końcu chodziło Ci o "nikogo", bo według Ciebie nikt nie zachowuje się tu jak "naziści", to naprawdę nie wiem czemu się dziwisz, że ktoś posądza Cię o spamowanie i walkę z wiatrakami... Nikt nie zachowuje się jak naziści, ale można sobie pewne zachowania z tego forum napiętnować i do tego właśnie przyrównać, bo za to nie karzą. To jest totalny absurd, nielogiczne zachowanie, motanie się we własnych zeznaniach. Dnia: 2010-07-21 12:15:08, napisał(a): Ruffle_puffle” 19--- >>f.isia napisał: administracja uważa, że f.isia powina przeprosić ? – to ok. przeprosi, ale kogo i za co ? hmm... zrobiłam szybki rachunek sumienia i doszłam do wniosku, że faktycznie, moje zachowanie mogło dotknąć wielu osób.... :( a więc niniejszym PRZEPRASZAM: - wszystkich użytkowników forum, za publiczne manifestowanie mojej niechęci do faszyzujących postaw - wszystkie nicki, które zidentyfikowały się z takimi postawami i poczuły mus obrzucenia mnie błotem - za to, że nie złamałam prawa a na zakończenie - wszystkich, którzy uważają mnie za wielbłąda a nie potrafią tego dowieść – NAJMOCNIEJ PRZEPRASZAM, ŻE NIE JESTEM WIELBŁĄDEM „f.isia To nie są przeprosiny, ale dalsze szkalowanie tym razem już konkretnych osób. Bo dokładnie wiemy kogo uraziły dane słowa. Wiemy też dokładnie, że Bea.2u założyła wątek, w którym potępiała faszyzm. Ponieważ Pani nie wie kogo przeprasza to już w ogóle nie ma przeprosin. I jest to kolejny Pani wpis rzucony od tak sobie na forum, tylko, żeby wywołać zamieszanie. skoro się Pani nie poczuwa do jakiejkolwiek winy proszę w takim razie nie prowadzić dalszego szkalowania. Po co Pani tyle pisze wystarczyło wpisać 'nie poczuwam się do winy', bo tyle samo znaczą te słowa. Dnia: 2010-07-21 20:53:15, napisał(a): Józef” // M.Krzywak, czy pan postanowił przyjąć politykę w stylu „nie widzę / nie słyszę” zamykając oczy na oczywistości i głosy użytkowników, którym leży na sercu ten portal i nie godzą się z ciągłym łamaniem na nim zarówno prawa, jak podstawowych zasad przyzwoitości?? Ale wie pan co, ja uczę się, więc powiem panu, jaka z pana lekcji płynie nauka: skoro zachowanie użytkownika f.isia jest właściwe, przypomnę: „szpaństwo w brązowych koszulkach - mruu & fałdwa oczywiście -możecie wybrać spośród siebie fuhrera, abo dwóch, i jeszcze jakiegoś duce na przyczepkę, a z reszty 'sępatyków' uczynić 'lictores' i rozdać im 'fasces' coby przed wami wywijali nimi... ale ostrzegam, mam genetyczną idiosynkrazję na faszyzm i każde jego przejawy niestrudzenie tępię i będę tępić capito? werstehen sie? Dnia: 2010-07-15 16:56:13, napisał(a): f.isia” to mogłabym powiedzieć na przykład tak: „szpaństwo w czerwonych kozaczkach – fiśnięta & zakrzywiony oczywiście -możecie wybrać spośród siebie najbardziej sprzedajne bezmorale, albo dwie, i jeszcze jakąś lessetos na przyczepkę, a z reszty 'sępatyków' uczynić 'lictores' i rozdać im 'fasces' coby przed wami wywijali nimi w drodze na Tiros ale ostrzegam, mam wstręt do wulgarnych prostytutek i nie pozwolę się tykać obleśnymi brudnymi łapami zrozumiano?” „a jeśli ktoś wziął moje słowa do siebie, to widocznie się utożsamia, ciekawe, dlaczego?” - i będę w porządku?? Otóż nie, panie M.Krzywak, nie uważam, bo mnie nie wychowano tak, by rzucać obelgami zza krzaka, co więcej, jestem odporna na pana nauki, nie dlatego, że jestem mało lub średnio inteligentna, nie dlatego, że jestem „nielajtowa”, ale dlatego, że się z taką nauką nie zgadzam. Jestem impulsywna, popełniam błędy, ale każde moje wykroczenie jest tu nadmiernie karane, w przeciwieństwie do jednostek, które granic nie znają i są utwierdzane w swojej poprawności. Porównanie do nazisty uważam za najwyższą zniewagę służącą zniesławieniu i poniżeniu. // A teraz przeprosiny: Przepraszam, że powiedziałam parę słów prawdy i wysnułam wnioski z postępowania użytkownika f.isia publicznie, gdyż powinnam (być może) te wnioski zatrzymać dla siebie oraz prawników. I przepraszam, że nie jestem roślinką, posiadam rozum, godność i emocje, i gdy mi plują w twarz, to nie uważam, że pada deszcz. Mogłabym iść z tym do sądu, ale mam na tyle rozumu, by nie pozywać każdego, kto netu anonimowo używa do rzucania obelg. Nie zamierzam też szkodzić forum, bo zbyt wielu jest na nim zwykłych przyzwoitych ludzi. Jednakże wydaje mi się, że skoro się publicznie rzuca obelgi tak ciężkiej kategorii na kogoś występującego z imienia i nazwiska, to minimum zasad przyzwoitości wymaga, by również publicznie się przedstawić, i na dzień dzisiejszy byłoby to jedyne, czego oczekuję. Nie mam nic więcej do dodania. /b
-
Błędnik - ewolucyjnie wypracowany zmysł równowagi związany z ciążeniem. Wiem, że nie jest to tekst podany na tacy. Następny będzie przejrzystszy. obiecuję :)
-
Być może masz rację. Pozdrawiam /b Być może. Może być i tak :)
-
Być może masz rację. Pozdrawiam /b
-
zostawiam dowolność. Pozdrawiam /b
-
Poecicha szykuje śniadanie nóż chrupocze po kruszącej się skórce krojąc w kromki gąbczastą zawartość obłym nożykiem delikatnie nakłada kremową substancję smarującą, ździebełko szczypiorku pasek papryki, plasterek szynki, i gotowe. Złożona struktura przynosi oczekiwany efekt masło śmietankowo rozpływa się pod językiem chwila sam na sam ze smakiem cóż za relaks, po długiej, pełnej snów nocy. Kanapka w niej, ona w kanapce. Nieopatrznie włącza elektroniczny cyferblat spływają z ekranu matrixa migoczące fale gdzieś tam buzuje mętna otchłań na wierzch wyrzucając bałwany białej piany. - słowa, słowa, słowa. Matnia w niej, ona w matni. /W tym czasie 10 milionów wielkich wybuchów powiela maszyna wgryzająca się w miniaturowej wielkości ciemne wszechświaty - Rolf Heuer pracuje nad projektem Atlas./ Poecicha odłącza się od cyberprzestrzeni wychodzi z domu, starannie zamyka drzwi rzucając krótkie „brry” mijanemu sąsiadowi - wiatr zaświszczał jej w uszach - i zastanawia się, czy to zupełnie dobrze posiadać jednoznacznie określone kształty. Odbiornik nastawia na śpiewane przez ptaki piosenki. 27.07.2010. /b
-
Dzięki, Bo :) Rzadko już tu bywasz.. Pozdrawiam /b
-
w związku z tym, że zajmując się tym tematem zostałam wyzwana od faszystów, temat wstępu do tomiku uznaję za zamknięty.
-
nie uważam, bym miała przejść do porządku dziennego nad porównywaniem mnie, czy kogoś do nazisty. Michał, przytomny ty jesteś??
-
ty nie masz idiosynkrazji na faszyzm, tylko urojenia wywołane głębokim zakompleksieniem, którego źródeł nie chce mi się nawet dociekać. nie walczysz z jego przejawami, tylko z własnymi chorymi urojeniami, wmawiając je właśnie swoim wyimaginowanym przeciwnikom. posuwasz się do wypowiedzi karygodnych tylko dlatego, że coś nie idzie po twojej myśli, że masz takie „widzimisię”?? bo zaproponowałam, by słowo wstępne napisał Lecter - użytkownik związany z forum, oceniający od lat wszelkie wypociny?? 1. kogo nazywasz fał dwa od nazwy V2 hitlerowskich wyrzutni rakietowych? 2.w kim widzisz fuhrera czy duce? zdaje się, że tak nazywano nazistowskich przywódców. więc o czym właściwie mówisz? Jak trzeba być pozbawionym wszelkiej moralności, by w Polsce, gdzie nadal rodziny pamiętają ten koszmar wojny porównywać kogoś do ludobójcy? ty jesteś kompletnie pozbawiona zasad etycznych, to patologiczna niezdolność do podzielenia odczuć osoby atakowanej. to syndrom psychopatii!! dlaczego nie pójdziesz się leczyć? bo jeśli robisz to świadomie, to zwyczajnie jesteś zerem. kompletnym moralnym i etycznym zerem! pod nickiem f.isia zamierzasz uprawiać działalność osoby fiśniętej? taki miałaś świadomy zamiar? że upośledzonym się wybacza? bo nie rozumiem takiego postępowania. moja rodzina ciężko ucierpiała w wyniku zarówno faszyzmu, jak i stalinizmu. nie życzę sobie, by ktoś mnie porównywał do ludobójców. więcej, nie życzę sobie, by ktokolwiek na forum, którego jestem członkiem zachowywał się ten sposób. zrozumiałaś? czy potrzeba ci prawnika? /b
-
Użytkownicy Śmierć piszą...
Bea.2u odpowiedział(a) na MARIUSZ RAKOSKI utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
o czym tu mowa? o poprawności językowej wobec nazywania kogoś Hitlerem, nazistą? to jakiś portal dla rozwydrzonych gówniar, którym brak wszelkich norm etycznych? które uważają, że człowieka można publicznie znieważać i wyzywać?? !!! na jakiej podstawie nazywa się kogoś nazistą? to jest karalne na podstawie prawa cywilnego. !!! -
Użytkownicy Śmierć piszą...
Bea.2u odpowiedział(a) na MARIUSZ RAKOSKI utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
to się kwalifikuje na bana! porównywanie do nazizmu jest obraźliwe i karalne!! zgłaszam i oczekuję reakcji. -
Użytkownicy Śmierć piszą...
Bea.2u odpowiedział(a) na MARIUSZ RAKOSKI utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Panią fi.się(!?) już tutaj dobrze wszyscy znają, to co pisze, należy po prostu ignorować, bo nie ma innej metody. Jestem jak najbardziej za tym, żeby wyłączyć osoby, które chełpią się na Forum złośliwymi "komentarzami", to nie jest godne człowieka, a co dopiero "poety" :D Ja jestem za, i mogę też coś zdziałać w tym zakresie - jezeli chodzi o kasę, dopiero gdzieś we wrześniu. ale dlaczego piszesz za "wszystkich"? znam całkiem sporą liczbę osób na tym portalu (osób, nie tylko nicków;), jeśli wiesz, co mam na myśli), które fiśkę cenią i nie mają zamiaru jej ignorować. a w realu fiśka tylko zyskuje:D a co mnie obchodzi prywatnie, niech nie bełkocze, nie sieje popeliny na portalu, tylko mówi do rzeczy jak człowiek! od razu jakieś fronty robi. co to za podejście?? dla niej typowe. piaskownica? -
zarówno Jacek Sojan, jak i Michał są w tomiku, dlatego wydawało mi się bardziej zręcznym posunięciem zaproszenie Lectera do napisania wstępu lub kogoś innego uznanego spoza konkursu. co prawda, z mojej pozycji to może być znowu samobój, ale .. co tam :) powinniśmy pomyśleć o całokształcie. czekam na głosy. /b
-
Tomik poezja.org, do którego wchodzą wiersze laureatów konkursu: www.poezja.org/debiuty/viewforum.php?id=87 :)
-
Użytkownicy Śmierć piszą...
Bea.2u odpowiedział(a) na MARIUSZ RAKOSKI utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
jestem bardzo za..... ale selekcja musi być ostra, oj bardzo... a jeśli, na dodatek, obeńdzie się bez brązowych koszul MRruuu i fał dwa, to nawet mogę zasposonsorować, zorganizować, itp... składankę 12-tu preferowanych wierszydeł orga [ po jednym z miesiąca] ;) ja tez jestem za, zupełnie jak wyżej. z tym, że z wyjątkiem udziału fiś kaś itp.. czizz :)) /b -
Świeża krew na wakacje - Poeci, marsz do działu Zet!
Bea.2u odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Nie sądzę, że tu się kłócą tylko Ci anonimowi. Znani z imienia i nazwiska też są znani z takich zachowań. W sumie proponuje Pani lekarstwo na jedno schorzenie czyli na dział Z, jednakże jestem pewien, że to zjawisko całkowicie przeniesie się na dział dla początkujących. Bo o tym, że powinien być jeden nick i podpisany imiennie na dziale Z to już dyskutowaliśmy (w innym wątku) i zgadzaliśmy się ze sobą (jak mi się wydawało). Zamknięcie jednak całego forum, żeby były tu tylko osoby podpisujące się imieniem i nazwiskiem uczyniłoby z kolei forum zamkniętnym wręcz prywatnym. Dla utrzymania porządku trzeba by było zmusić administratora forum do wysłuchiwania wszystkich (sami wiemy, że nasz aniołek do szybko reagujących nie należy, a dostanie od niego odpowiedzi to po prostu swięto) z całym szacunkiem dla niego (może się zmienił dawno do niego nie pisałem). Jednym słowem Pani radzi brać pod uwagę tylko komentarze, które sam autor uznaje za coś wnoszące;) Zupełnie się nie rozumiemy. Ograniczenia widzę tylko w dziale Z, gdzie występuje ostra krytyka i punktacja. Biorę pod uwagę tylko komentarze osób, którym ufam. jak można zaufać osobie z zewnątrz, której działalności nie znam? proste. Pozdrawiam /b -
Witam, Mam pytanie, kogo widzicie w roli autora słowa wstępnego do tomiku poezja.org? Ktoś jest chętny do napisania paru słów przedmowy? Może Ser Lecter, skoro już nie ma go w zawartości Tomiku? Myślałam też o Panu Bogdanie Zdanowiczu, ładnie i rzeczowo wypowiada się Jacek Sojan, może Jacek Dudek, jego poezja jest wyjątkowa, a tak mało się udziela na forum i w tomiku też go brakuje. ?? /b PS wątek utrzymuję do weekendu. jak temat nie znajdzie zainteresowania, to kasuję. Pozdrawiam /b
-
Użytkownicy Śmierć piszą...
Bea.2u odpowiedział(a) na MARIUSZ RAKOSKI utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
chyba jako przepis na uśmiercenie czytelnika. nie, żartuję :) raczej jako śmierć człowieka współczesnego ;) to ja mam przepis na szczęście małżeńskie: 20 lat kochać kochać kochać potem można sobie odpocząć podoba się?? Ejże, za bardzo delikatne, Beato :) Swoją drogą - 20 lat to za długo :) Pozdrawiam! właśnie, nie wczułeś się w te 20 lat, dlatego myślisz, że delikatne :) zmykam pa /b -
nie wiem, nie wiem. w końcu iluzoryczna obecność pierwszej? kochanki daje ten posmak osamotnienia w doznaniach, które przełożył na mniejsze miłostki. mówiąc o samotności mam właśnie na myśli tę mentalną, nie brak towarzystwa :) im większy odczuwalny brak, tym większe osamotnienie. im silniejsza obecność w nas danej osoby, tym dotkliwszy jej brak. poza tym ten Casanowa z orzeczenia staje się nim naprawdę. Całkiem udana ta historia miłosna. Przechodzi od treli, czasu wznoszenia "nadbudowy", kiedy to eksploduje nieograniczona feria możliwości, do gorzkiego rozrachunku. Pozdrawiam :) /b podoba mi sie Twoje czytanie; aby dokonać rozrachunku trzeba naprawdę się zaangażować i mieć ten konieczny bagaż doświadczeń który pozwoli i na dystans i uczciwość wobec samego siebie; no a kto jest bez wad niech bawi się w malowanego boga, bożka czy jakiegoś innego obłudnika... :) J.S znów nie wiem, bo jak wziąć słowa autora o hipotetyczności części przesuniętej w czasie, to mamy ewidentnie zaprzeczenie tezy doświadczalnej i przesuwamy się w kierunku czystej filozofii konceptualnej, gdzie peel zdaje sobie sprawę z konsekwencji, przewiduje kolejne etapy jak w szachach i stoi obecnie dokładnie w punkcie hipotetycznej przyszłości. to mi teleportacja ;) wiem, że nic nie wiem. i z tą dającą mi satysfakcję konkluzją Pozdrawiam :) /b
-
Użytkownicy Śmierć piszą...
Bea.2u odpowiedział(a) na MARIUSZ RAKOSKI utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
chyba jako przepis na uśmiercenie czytelnika. nie, żartuję :) raczej jako śmierć człowieka współczesnego ;) to ja mam przepis na szczęście małżeńskie: 20 lat kochać kochać kochać potem można sobie odpocząć podoba się?? -
Świeża krew na wakacje - Poeci, marsz do działu Zet!
Bea.2u odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
1. popularność dla mnie nie przekłada się na wartość dzieła dla mnie samej. podnosi tylko wartość rynkową. 2. mówiłam, że wzajemne ocenianie się, wzajemne komentarze piszących są cenne, aczkolwiek trzeba umieć z tych komentarzy korzystać. jak ze wszystkiego. napisanie gniota nie dyskwalifikuje nikogo. nawet serii gniotów. to zachowanie czysto ludzkie. 3. uważam, że zamknięcie dostępności do komentarzy spowoduje efekt odwrotny. niestety mówię to na podstawie doświadczeń z ułomną dość konstrukcją psychiczną tutejszych komentatorów, którzy uwielbiają wysyczeć, co im leży na wątrobie. Co do sportu, to chyba sporo się zmieniło, bo kiedyś trzeba było mieć zawodnicze doświadczenie, żeby uczyć innych. Pozdrawiam /b ad 1. nie pisałem tu o popularności, można porównać równie sławnych malarzy ich dzieła osiągają różne ceny pomimo dużej popularności i dużej liczby chętnych. Ale prawdziwy specjalista jest w stanie porównać wykonianie, odróznić sztukę od rzemiosła, tak jak potrafi odróżnić dobrą kopię od orginału. Tak jak ocenić, że to co na pierwszy rzut oka wygląda jak bochomazy jest tak na prawdę sztuką i coś przedstawia... ad 2. Dalej uważam, że wzajemne komentowanie się komentujących o ich twórczości pod wierszem innej osoby jest bezcelowe. Jak chcą dyskutować to o wierszu inaczej dyskusja przechodzi na tematy komentarzy pod ich wierszami. Nikomu nic nie dając poza niesmakiem. ad 3. Nie zauważyłem tu ułomnej konstrukcji psychicznej żadnego z użytkowników. Uważa Pani, że byłoby na odwrót? ja uważam, że ktos wpisałby się pod wierszem nie, żeby coś "wysyczeć" tylko bo ma coś do powiedzenia autorowi, a nie dlatego, że ktoś się wpisał pod wierszem. To co ktoś ma do powiedzenia autorowi to już inna sprawa... W każdym razie ja tylko zaproponowałem rozwiązanie , może faktycznie nie najlepsze. Nie myli się tylko ten co nic nie robi, ale wolę myśleć nad rozwiązaniem, niż twierdzić, że coś jest nie tak, ale najlepiej, żeby tak zostało jak jest. owszem, z tym, że ja widzę rozwiązanie jak na dłoni. weryfikacja użytkowników, którzy mają dostęp na Z rozwiązuje wszelkie problemy. ograniczenie widoczności komentarzy podważa zasadność forum i jestem temu przeciwna. to forum publiczne, dal osób zajmujących się poezją (dla osób, nie kolejnych trollowych wcieleń). widzę tu też wyraźnie kilka patologicznych jednostek, nawet wiem już co ich uwiera, jakie mają ze sobą problemy, którymi obciążają innych. co do specjalistów od sztuk wszelakich, to mam w nosie ich arbitralność. sztuka jest indywidualna. na tym polega. więcej znaczy słówko współpiszącego niż laborat krytyka, który uważa, że wie, jak powinno wyglądać dzieło. Pozdrawiam /b