Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bea.2u

Użytkownicy
  • Postów

    2 725
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bea.2u

  1. Bea.2u

    Aluna

    Witam po raz kolejny. Powracam do wątku dotyczącego Aluny. Przypominam, że w związku z poważnymi kłopotami zdrowotnymi nasza koleżanka po piórze została w trudnej sytuacji finansowej. Jeśli ktoś jest w stanie pomóc, czy finansowo, czy w sposób merytoryczny, mając wpływ na ośrodki pomocy lub jakikolwiek inny sposób, podaję dane Aluny z prośbą o wsparcie: (...) Dziękuję i Pozdrawiam Beata Podsiadły PS dla zainteresowanych parę informacji więcej: www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=110946 Dziękuję wszystkim, którzy potraktowali temat z należytą powagą. Pozdrawiam /b Dane osobowe zostały usunięte. Pozdrawiam /b
  2. uprzejmie oświadczam, że grzebiąc w tym wierszu nie miałam racji. buziak, Alunko :)
  3. Bea.2u

    Wstrętna

    o masz ci, ale wstr(en)tna tak sobie poczytuję... pa, pa :)
  4. ta rdza mnie prześladuje, wiem, że była. porachunki, owszem, zamykanie rozdziału. dzięki franko. Franka dobrze radzi. te wiersze są coraz słabsze. tym razem gadanina papy muminka jakoś mnie obeszła, więc... Pozdrawiam :) /b
  5. ten kamień doznał rany w czasie starcia z peelowskim gadaniem? umieram.
  6. spoko. na ten czysty przypadek mam zapasową parę szmatek ;)
  7. Witaj, tak sobie czytam, czarny tu nastrój, gorzki. podoba mi się początkowe zestawienie siedzę w cieniu ogród w wiośnie zimny wiatr w plecy nic taka aura - tu niestety banał. wiatr w plecy. urwałabym na zimnym wietrze przed czarne chmury piszę jak filozof - coś gubię się tu w gramatyce. może "przed czarne chmury wychodzę" ? a może jako skrót myślowy może być. który nie doznał myślami uciekam w przeszłość a powraca przyszłość jak każdemu z nas życie cierpkie gorzkie jak piołun - przyznam, że mam odwrotnie. ilekroć wybiegam w przyszłość powraca przeszłość, ale rozumiem, co masz na myśli. na trudne pytania nie mam mocnych argumentów ------------------------------ aby żyć trzeba trwać - sedno wiersza. wcale nie jest ten wiersz gorszy od wielu tu plusowanych. Pozdrawiam :) /b
  8. ten ostatni nawet pamiętam. Gratuluję i Pozdrawiam :) /b
  9. szermierka za pomocą rewanżyzmu zaawansowanego? ciach-ciach i po gaciach ;) bye
  10. pseudoliryczna rzewność. nie podoba mi się formuła tego tekstu.
  11. nudny temat nudny tekst. nuda.
  12. Nie czas nie pisze się dziś już listów. może lepiej listonosz na rowerze nie zajrzy przez płot uśmiechnie się i ugrzęźnie gdzie indziej albo teraz. powiedzmy w sandomierzu pod wodą pontonem nie podpłynie. bo po co zielona skrzynka zawieszona na furtce moczy nogi nadaremno pod baldachimem wysokopiennych róż www.fotoik.pl/index.php?akcja=ostatnie-komentarze2&countrytabs=2&pokaz=15 tak mi się. niezłe zdjęcie. Pozdrawiam
  13. No to gramy w podaj dalej ;) Trzymcie się mocno. stoi tłumek i się gapi w ginące pod wodą schodki... Rzymianie budowali akwedukty, Egipcjanie systemy nawadniające, a my dziś czekamy, aż nas zaleje. niepojęte. dzięki, Kebabbo. a jak u Ciebie?
  14. a ja znowu monotematycznie o Warszawie: fala przypływa wcześniej, już dziś! zaczynają umacniać wały :))
  15. ten wymaga pracy. jedynka jest super :) Pozdrawiam /b
  16. Stoczyłem walkę ze sobą i z tym tekstem, powstały ostatecznie dwa różne. Obydwa związane z rzeźbą Michała Anioła. Dzięki Bea. Pozdrawiam ciepło Krzysiek to świetny wiersz, czuć treść, co się ostatnio nieczęsto zdarza. chętnie bym przeczytała też ten drugi :)
  17. a więc można i żartobliwie :) PS jestem za wstawieniem tego wiersza na stronę tytułową. razem z tytułem, rzecz jasna :)) Popieram! Fajnie :) trzeba by tylko naszego skrzydlatego na urlop wypuścić, to może by przeszło ;)
  18. Joanno, masz rację, skupiłam uwagę na miastach a faktycznie problem dotyka setek kilometrów. rano oglądałam wstrząsające obrazy, zaskakujące jest to, że fala potrafiła zalać wsie w kilkanaście minut. Don Kebabbo dobrze zobrazował te obawy. śpisz z jednym okiem otwartym. straszne. fala powodzi do Warszawy dotrze w sobotę. ma mieć wysokość siedmiu metrów. nie wiem, co powiedzieć. ile mają nasze wały?? a co z rzeczkami, kanałami, które mają coroczną skłonność do wylewania? to są mniejsze i wielkie straty, czasem wszystkiego, co ludzie posiadają. a na górze się licytują, jeżdżą w miejsca newralgiczne z telewizją, bo zawsze dobrze być tam, gdzie są oczy wszystkich zwrócone. lanserzy zakichani.
  19. a więc można i żartobliwie :) PS jestem za wstawieniem tego wiersza na stronę tytułową. razem z tytułem, rzecz jasna :))
  20. absolutnie piękny wiersz :) wszedłeś w tę rzeźbę. gratuluję /b
  21. to może będziemy mieli drugą Wenecję? a serio, to współczuję. mnie to wkurza tylko, że o takie miasto się nie dba w odpowiedni sposób.
  22. ale to zupełnie nic w porównaniu do tego, co się dzieje na południu. sama Warszawa na razie sucha. zastanawiam się tylko, czy jesteśmy przygotowani na falę napływową na Wiśle. szczególnie prawy brzeg wygląda nieciekawie. Jak nastroje w Krakowie? Media podają, że panika.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...