Prosiłaś o interpretację, więc proszę:
Tekst wiersza daje bardzo szerokie pole do popisu dla interpretatorów. Ja przytoczę dwie: tajemniczy On - można na niego spojrzeć jako kochanka, lub Boga. W podmiocie lirycznym tłoczą się myśli, jakieś rozterki, nie dają jej spokoju - dlatego szuka zrozumienia u Niego. Boi się jednak wyżalić się, by nie zostać odrzuconą, wyśmianą. Powoli traci wiarę w człowieka/Boga, aby w końcu przekształcić się w stwierdzenie -> "już nie wierzę".