M._Krzywak

Przyjemna rzecz. Chociaż tym piorunem w głowę... No coż, można oberwac. Ja na tak. Pozdrawiam.

Ja też przyjmę ten wiersz za udany i dobry, chociaż nie czytałem (to żart...). Poważnie - krztynkę skrócic, mam na oku trzy wersy, ale w sumie po co, jak jest nieźle? Pozdrawiam.

Tonacja bieli - w kilku odcieniach - skojarzeniach. To plus. Minus - sentymentalizm. Ale jest pocieszenie - o Słowackim też tak uważano... POzdrawiam.

Jak by tutaj dac prawidłową odpowiedź? Mrużę prawo oko - podoba mi się, mruże lewe - jeszcze bardziej, otwieram - świetne, zamykam i się śmieje. Ja 10 palcami po klawiaturze - tak! Pozdrawiam.

skalpel - coś z lekarzem wspólnego to ma... Ale nie, broniła przed jednym, by stracic przez świat, ale to zarazem odkupienie dla tego świata. Gdyby Herod Go zabił - nie byłoby odkupienia. Ale co by zostało uzdrowione...? Nie podpowiadac proszę, muszę pomyślec i przeanalizowac sam. Ale wierszowi już mogę dac plusa... Pozdrawiam.

Ajaj - to jest wiersz, o którym trzeba by poważnie porozmawiac. Bo o ile dobrze zrozumiałem, poprzez cytat, podmiot liryczny nie jest utożsamiony z ja lirycznym, czyli, po chłopsku - 2 pierwsze strofy to patrzenie przez pryzmat ludzi - masy. A trzeci wers to już podmiot komentujący. Dobrze to rozgryzłem?

Wejśc głębiej w ten pomysł, wyciągnąc coś z niego, szarpac nim, bo pic do rana jest super, i jak tak będzie na drugim świecie, to super. A potem na trzecim itd... Ale poważnie - do pracy, bo talent się marnuje! Pozdrawiam.

Poziom utrzymany - to już się robi normą. Może w końcu coś słabszego ??? Pozdrawiam.

Jak są ciekawie stworzone - to lubią... Za ta miniaturkę przyznaje osobiste uznanie, bo jakoś mnie wciągnęła. Ładne, ot co. Pozdrawiam.

Jest pomysł, świetny komentarz - cóż więcej dodac? Że z tych ziaren wyrośnie coś dobrego... I prawie daleko od szablonów - tak trzymac... Pozdrawiam.

Ciekawy wiersz do dyskusji - są pewne myśli, z którymi się nie zgadzam, ale to nie zmienia faktu, że sama treśc jest niezła. A jeżeli utwór powoduje reakcje - to dobry utwór. Pozdrawiam.

Jak na pamiętniki romantyka to ani patosu, ani namiętności, uniesień :) Za to dobry kawałek tekstu.I zabawa frazeologią i niezła puenta i uśmiech na twarzy - czego więcej potrzeba? Kupuje i pozdrawiam.

W końcu taka to natura :). Jak się domyślam, tytułowa postac ma coś wspólnego z "Mistrzem i Małgorzatą", czyli treśc dotyczy kocich spraw. A że koty to istoty przebiegłe i tajemnicze, niezależne i wolne, wystarczy tylko napisac, że wiersz jest na pewno warty przeczytania i to nie raz... A szczególnie 3 strofa... "Szukający cieni a znajdujący pięcioksiąg twoich wyjść, wejść i wariackich przeniesień." - to częśc muszę jeszcze przemyślec. Świetny wiersz, pozdrawiam serdecznie.

Połowa wierszy na tym forum w pewne dni jest nieudanymi pseudo erotykami... No, ale kończę dyskusję... Tak czy siak mnie sie podoba... Pozdrawiam.

to, że ludzie podczas kolacji (dokładniej rozmowy) trzymają się za ręce to wg mnie jest jeszcze dośc dalekie od erotyki. chyba bliżej tutaj obrazu romantycznej kolacji. reszty nie będe tłumaczył. Pan po prostu nie rozumie tego wiersza. Hm, tak, ale czym jest romantyczna kolacja? (nawet sięgając do znaczenia słowa "romantyczna). Sytuacja liryczna jest taka - dwie osoby, on i ona. Perspektywa l. poj., czyli podmiotu lirycznego - a jakie są jego uczucia? Ta subtelnośc jest właśnie tym, co cechuje erotyk. Tylko i wyłącznie. Przecież nie ma mowy o widelcach, daniach, wnętrzu restauracji - tylko o uczuciach. Jak sama puenta, np. Jaki w takim razie jest to rodzaj? Może ja faktycznie nie rozumiem?

To ja się Pana zapytam: a jak zrozumiec 2 strofę - "naszych palców", "subtelnie sie ocierają", "buduje nastrój", "tokaj" ? To jest tekst. Nie widzę tutaj innej treści.

jaki to błąd? Zamyślam się ścianą - nie mogę tego za cholere zrozumiec. Bo jak ?

Za 2 strofe dzięki - mam dziś takie uczucie. Ale w każdym razie coś bym tutaj znalazł dla siebie. 1 strofa słaba - nieco niżej jest już "orbita samotności" i to kocham... Po co? Ale dalej jest ciekawie i na tym poprzestaną. Ja nja szczęście nie muszę byc dobry... Ale nie jest źle, naprawdę. POzdrawiam.

No, jeszcze potrzebny jest pomysł, ciekawa treśc, zaskoczenie odbiorcy, jakiś warsztat, a tak pociąg przyjechał i pojechał. Niestety, nie dla mnie to "dzieło" Pozdrawiam.

Erotyk, ale przyjemny erotyk. Wreszcie musiałem wysilic mózgownice i pokombinowac. I aż musze pogratulowac - mnie chwyciło. Widzę jeden delikatny błędzik ( chyba), ale nie będe psuł nastroju. Z czystym sercem - plus. Pozdrawiam.

Ale obiektywnie jest źle. Niestety, ani mnie wzrusza. A jeszcze ten chaos w wersyfikacji i puenta. Pozdrawiam.

Acha, to znikam... Ale poważnie - słabiutko, że aż się boje komentowac. Jeżeli jest taka tematyka, to odważniej, śmielej, z ogniem, a nie w bladych ośmiu wersach... Bo już nie zapytam: a jaki to świat jest podmiotu lirycznego?

Śnieg i palmy to chyba tak. W sumie ładnie przedstawiony stosunek. Kolejny raz. Ale zestawienie słów jest w porządku. Pozdrawiam.

Jak mogłem przegapic ? Takie dobre dziełko? Dla mnie może byc. W takiej kombinacji zawsze można znaleźc coś dla siebie... POzdrawiam.

Do żródeł sięgac - greka się kłania "pan" połączony z "daemon". Aczkolwiek i tak mqalutko nawet odnosząc to do tej anarchi itp. Radziłbym krócej, a z większą ekspresją, bo wbijając taki tytuł miałem nadzieje na inną tematyke. W sumie jest tutaj relacja podmiot lir - on, ktorego nie ma i świat stał się chaosem. Pozdrawiam.