
M._Krzywak
Użytkownicy-
Postów
11 587 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez M._Krzywak
-
Ewo - są tacy, są tacy, co nie są tacy, tutaj nie ma co dyskutowac, szczególnie, ze jestem chyba teraz po 12 :) Dlatego nie mam zamiaru dyskutowac co do miałkiej treści, bo mi się amorki przypomną i się zwymiotuje po prostu...
-
Ja odpisze tak: na pierwszą odpowiedź - tak, peel jest ponad wami. na drugą - Bartoszu, czytaj spokojnie, może warto. Dzięki. Pozdrawiam.
-
Wszyscy wirujemy w tańcu
M._Krzywak odpowiedział(a) na Smok utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Smoku - lux, że wróciłeś, w dodatku z dobrym wierszydłem :) -
W rękach artysty
M._Krzywak odpowiedział(a) na Leszek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bartoszu - też miałem zdziwiona minę - toż to Młoda Polska :) Ale poważnie - gęsto, znaczeniowo gęsto. 2 i 3 strofa to już majstersztyk, 1 - ciężko przebrnąc - ale wszystko jest do zrobienia. Nie wiem, czy jestem całkowicie za, bo od "nagości, namiętności, pocałunków, pożądania i wstydu" jeszcze brzęczy mi w głowie, ale na pewno nie jestem przeciw. Pozdrawiam. -
krótka historia związków znaczeniowych
M._Krzywak odpowiedział(a) na Lobo utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Są i u nas twórcy vilanelli - jak J. Soroka, czy ostatnio Leszek wysilił sie na rondo - zatem nie jest tak źle z tymi formami u nas - tylko, że faktycznie, wiele pracy nalezy włożyc. Do treści mam dwie uwagi - pierwsza krytyczna, a chodzi o porównanie słów do "śnieżnych szczytów" - moze zbytnia hiperbolizacja, może wolałbym "słowa, co burza szczyty" (trochę stylizacja biblijna, no ale...). I druga rzecz to parenteza - zbyt krzykliwa i burzy trochę całośc, chociaż to już jest dyskursywne. a całośc - jak najbardziej na tak. Pozdrawiam. -
Poprosiłem diabła o przeniesienie, zapachniało siarką Tamta kobieta nie była moją kobietą, zresztą tak bywa Czasem mam dość po ósmym piwie i wracam do domu. Gdyby go Rafał nie potrącił nic by się takiego nie stało Zresztą ona samotna jest tylko do czasu mojego powrotu Pod stołem znalazłem sześć złotych, co za tanie szczęście Nikogo nie powinno obchodzić co nosisz pod sukienką Latarnie oświetliły wszystkie kostiumy wszechświata Szkoda, że często się mylę i wracam tam, gdzie nie chcę.
-
Coś jak "Dyzio marzyciel" Tuwima, tylko że o upale. W sumie można i tak. A zresztą - kto tuatj jest powazny ??? Pozdrawiam.
-
Hm - ja też nie jestem zwolennikiem odgrzewania - szczególnie, że jest doskonały przykład - jakie błędy popełniane sa na początkach. w sumie utwór bazuje na pytaniu podmiotu - no własnie - do kogo ? Świat liryczny bazuje na jego pytaniach i jego doświadczeniach, które nie sa rozpudowane - vide - tutaj "inny świat", dalej - "świat rozkłada swoje ramiona". Te uczucia sa zbyt niewykształcone i wytrawnemu graczowi nie wystarczą - bo jakżesz zrozumiec, że "innieje dusza moja?". Tyle technika, teraz treśc Mam wrażenie, że jest tutaj motyw podmiotu, który właśnie odszedł - i praktycznie niewiele zostało powiedzanie - zmiana i pytanie co dalej ? Ja nie wiem, zawsze mozna z perspektywy teraz to ocenic :) Czekam na świeższe produkcje i pozdrawiam.
-
Sos. tylko przyjdź
M._Krzywak odpowiedział(a) na Witold Marek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bartoszu - toż to same niedobrocie - cytryna, bazylia, pieprz i czosnek :) Ale wiersz (czy mozna nazwac miniaturą ?) jest przekorny - i to jest tutaj właśnie dobre. A do tego puenta - w którą trzeba sie wgryźc. Dla mnie mimo składników - smakowity kąsek. Pozdrawiam. -
muzyka na cztery ściany płaczu
M._Krzywak odpowiedział(a) na Agata Wawrzyniak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
strasznie zaangażowany... strasznie denny... -
Proszę mnie tu nie demonizować! ;P interpretacji bać się nie należy (mnie też;). Każda interpretacja jest dobra, a to, że czasem mnie ponosi i mam wewnętrzną potrzebę auto-usprawiedliwiania siebie i swojego zamysłu, nie znaczy, że jestem niedobry zły ;) Serdecznie/G. Panie Fei - ja nie demonizuje, ja się opieram na faktach, czyli pańskich utworach. I śmiało mogę napisac, ze jest pan świetnym poetą i tutaj nie chodzi o żaden strach przed pana osobą, a o intelektualne emocje które wynikają z próby zmierzenia się właśnie z tekstem. A jeżeli ja czuje się niepewnie - to tym lepiej dla mnie, znakiem tego, że deszyfrując znaczenia słów doznam nowych wrażen/emocji. To wynika oczywiście z dużego zaufania do autora,że nie wyprowadzi na manowce. A szczególnie nie rozumiem ostatnich słów - skąd u pana ten domysł, że ja uważam pana za tego złego ? To jest nieporozumienie, domagam sie nawet wykreslenia tego z głowy :) Pozdrawiam.
-
za drzwiami
M._Krzywak odpowiedział(a) na Ewa Emmerich utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ależ tutaj mnie chodzi o to dziwne podkreslenie pana Piotra ,że pani komentarz nie jest konstruktywny, po czym napisał sam niewiele lepszy, nawet uzywając po dwakroc słowa "grafomaństwo"w tak krotkim tekście :). Ale nie chodzi mi tutaj o negacje jakiejkolwiek opini, bo ja smiało moge napisac gdzieś "gniot" i wcale nie musze podawac setki moich racji, bo to nigdy nie wyjdzie. Zatem samo "niepodoba sie" tutaj jak najbardziej wystarczy. -
za drzwiami
M._Krzywak odpowiedział(a) na Ewa Emmerich utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ale tutaj chodzi mi o pojęcie "konstruktywna krytyka". od razu napisze, że takiego terminu literackiego NIE MA, zatem skąd to się wzięło ? I jak sie posługiwac tym terminem, gdy ktoś żąda własnie "konstruktywnej krytyki". Zatem sięgamy do źródeł słowotworstwa i co widzimy - wg. znaczenia słowa komentarz powinien byc "twórczy, budujący, wydajny". Zatem jest to dosc nienaukowe podejście, bo jak komentarz moze byc "twórczy" ? Budujący - ale co ma budowac ? - segmenty słów czy moze podbudowywujacy autora ? Wydajny ? Hehehehehehehehehe. -
za drzwiami
M._Krzywak odpowiedział(a) na Ewa Emmerich utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"patrzy jak całuję moje pragnienia" - ten fragment prosze wyjaśnic. Byłoby to bardzo interesujące spojrzenie przez pryzmat - "co autor/ka chce pzrez to powiedziec i jak to rozumie". Zresztą mogłoby posłużyc do ciekawej pracy badawczej. Oto moj kokokonstruktytyywny komentarz (bo nie wiem, co to jest konstruktywna krytyka :) Pozdrawiam. -
Hm, jak mozna odebrac ten tekst ? Zasznurowane usta czerwoną sznurówką - tutaj makabreska rodem z czeskiego badziewia jak "Hostel". dodam, że szwy muszą byc grube, bo o ile rozumiem, chodzi o wargi Już nie poznają smaku innych ust - ten smak ust jest zawsze ciekawy, pomijam powtórzenia po dwakroc "usta", bo to świadczy o słabej wyobraźni. Nie powiedzą żadnych ważnych słów - nie poznają, nie powiedzą - dlaczego ważnych. I poleam też opis narządów mowy, albowiem może to zdziwi kogoś, ale same usta nie mówią ! Język też nie znajdzie przyjaciela - hm, a kto jest pzryjacielem języka ? Drugi język ? A chodzą na piwko ? Ani dłonie nie będą błądzić po obcym ciele - też są zasznurowane sznurówką ? Bo wtedy myśli byłyby doprawiane kroplami wspomnień - tych co bolą - jeżeli pzryjąc, że myśli są w głowie, to ciężko doprawic je czymkolwiek. Chyba, że wykorzystamy motyw z kolejnego filmu - "Czerwony smok", gdzie po odcięciucubka głowy mozna te , hm, mysli doprawic. Płatających się niedbale w warkocze wycięczonych snów - sny męczą, czy sny sa zmęczone ? Oczy zapomniałyby co to piękno - oczy mają pamięc ? To novum warte zapamiętania A ciało Ciało zaczęło by się wstydzić - czyli czerwieniec :) Reasumując - nie podoba mi się. Pozdrawiam.
-
Miłka - a zabierac proszę :) Jaro - a prawda. Dzięki, poprawiłem.
-
królowa w koronkach
M._Krzywak odpowiedział(a) na Kirke szalona utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No pewnie, że tą noc usunąc. Szczególnie, że ta noc widzi, patrzy, ma ręce, nogi, jest noc milości, noc litości, noc obejmuje, noc odtrąca nieśmiałych itp. Zatem jest juz tak wyeksplatowana, że szkoda siegac nawet po nią. A z samym sednem będzie lepiej nawet. Bo wiersz, hm, znakomity. Pozdrawiam. -
(z)Nów: Ona i On.
M._Krzywak odpowiedział(a) na Amelija_Em. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja nie napisałem, że nie rozumiem, bo ciężko nie zrozumiec słów mówiących własnie o kobiecie i mężczyźnie. Czyli podmiot po prostu jest smutny, bo chłopiec ZNÓW odchodzi. Ciekawe tylko, jak można "urodzic pustkę" czy "wznosic oddech jak cięciwa". w tym wypadku pisac, że odbiorca nie rozumie treści to jest podwojenie wartości, pod ktorą sie nie podpisuje. Słowa, szanowna pani, mowia wszystko, chocby niewiadomo jak poskręcane. Pozdrawiam. -
No, taką dedykacje dostac :) Pierwszy wers zadziwiająco od razu skojarzył mi sie z Szekspirem ("Antoniusz i Kleopatra" - dobrze pamiętam ?) Szczególnie, że jest tam podobny wątek - sytuacyjny oczywiście, nie, zebym pisał że jest tak samo. Bo ten wiersz sam w sobie tętni energią i jest naprawde dobry. Duże tak. Pozdrawiam.
-
Ja bym napisał - ile interpretatorów tyle interpretacji - jest to swoisty urok poezji. Ja bym tutaj faktycznie podłożył jakąś sytuacje powiedzmy w pokoju i znajdujące się dwie osoby, z których jedna jest bardziej skupiona na obrazach, a podmiot zdaje się byc mimo wszystko z chęciami, ale bez energii. Czyli tworzy się taki dośc bliski obraz uczucia po kilka latach (alem wymyslił, pewnie po głowie oberwe :) Panie Fei - pana oceniac to jest bez sensu, tutaj jest tylko miejsce na czytanie i wgłębianie sie w wersy, a nie, że dobre lub niedobre. Ale dobre. Pozdrawiam.
-
(z)Nów: Ona i On.
M._Krzywak odpowiedział(a) na Amelija_Em. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Rzucam wzrokiem (okiem) to jest typowy błąd frazeologiczny, wręcz akademicki. Aczkolwiek zastanawia mnie co innego - co TO wlaściwie jest ??? -
Dobranoc słodka
M._Krzywak odpowiedział(a) na Piotr Chmielowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dobranoc słodka Niech poduszka snów Twoich miękka będzie - ciężka ta metafora. Po pierwsze sny sa pojęciem abstrakcyjnym, raczej nie sa podobne pod żadnym względem do poduszki Kołdra miłości ciepła - to jest jak ostrze wbite w serce odbiorcy Niech objęcia snu Cię do mnie zaprowadzą - po raz drugi "sen", jak obecia mogą gdziekolwiek zaprowadzic ? tutaj jedynie sen jako Morfeusz ewentualnie mógłby objąc, ale nie widze żadnego sensu aż tak daleko wybiegac wstecz. Gwiazdy światło Twemu sercu dadzą - patetyzm, wręcz emfaza. Przy okazji za dużo Twoich, Cię i mnie, az się roi od tego. Reszte zostawiam, bo nic nie wnosi nowego. Osobiście nie podejmowałbym tematów miłosnych, bo zawsze zamiast urzekac, stwarza wrażenie aż wylewy wciąż tych samych ujęc poetyckich. Czyli twozry się coś okropnego. Pozdrawiam. -
letnia noc
M._Krzywak odpowiedział(a) na wiesia malwi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Szkoda, że Boy nie wydał swojego słowniczka rymów - każdy początkujący po takiej lekturze wiedziałby, że wstawiając rym "miłości - radości" już popełnia wielki błąd. "Rzeki miłości" to patent, po ktory sięgają nawet piosenkarze (vide "Rzeki miłości" The Analogs ). Dalej, poeta zastanowilby się nad sensem słów, np. "co duszę obmywa, w źródle radości jestem prawdziwa." Bo tak wychodzą podobne temu utworkowi koszmary. Brrrrrrr. Pozdrawiam. -
już jesteś zapisany :)
-
skąd ja to znam(-: Prawda ? A w sobote szykuje sie powtorka :)