Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

M._Krzywak

Użytkownicy
  • Postów

    11 587
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez M._Krzywak

  1. Leśmianowi możne przeciwstawic Tuwima i jego "Rzecz Czarnoleską" :) Wiersz oczywiście na tak, chociaż ja w te grzechy i odrodzenia nieszczegolnie wierzę (o, tutaj pasuje Leśmian i jego "Urszula Kochanowska"). Ale to już moja sprawa, nie wiersza. Naprawde niezły, a jeszcze z dedykacją. Pozdrawiam.
  2. Ewo - to fajnie :))) Marlett - kha, kha ;) Stefan - dzięki magnetofonowi zostało wszakże.
  3. Jeszcze nikogo nie było, to mam puste pole, zatem +++ plus wagony jeszcze. Trochę zniechęciła mnie 4 strofa, szczególnie ten nacisk na "jestem". Ale ostatni wers wytrąca zupelnie z obranej czytelniczej drogi - i z tego "niepodaoba" zmieniło się w najciekawszy fragment wiersza. Trzeba czytac, ja jeszcze będe. Pozdrawiam.
  4. To popędzilibyśmy oglądac, a co tam ;)
  5. Uwierzysz jeśli powiem -tak? :)))))) Była taka pieśń ludowa: "nie wierz nigdy kobiecie dobrą radę ci dam tralalalalam" :)))))))))))))))))))))) PS - super, że się podoba
  6. O właśnie - a co do chwil ropusty, to mam taki pomysł - może to, że właśnie jest widziana i wie o tym, ale jej to nie przeszkadza - będzie bardziej, hm... rozpustne? A i taki drobny dwuwersik mam w podarku: rozpusta zamyka dewotom usta
  7. TAK! i wiersz dla Marlett o jej poświeceniu też,(chociaż o czymś nie wiem) wiersz jest fajny tym bardziej ze dedykowany..... pozdrawiam "poświęconą i poświęcającego":):):) es Stasiu, tutaj tajemnica przebiega przez słowo pisane, a po prostu niech ten wiersz będzie pewną formą podziękowania. Ja się tylko bałem, czy będzie wystarczająco dobry, ale jak widzę, niepotrzebnie. Dziękuje
  8. "zamgliła się mgła aż trawa bielała z zazdrości a co dopiero ja" To szczcególnie. Rzeczywiście wiersz jest wielką metaforą, a tytułowa "Rozpustnica" jak widac ponętna :) Plus oczywiście Pozdrawiam PS - jedno mnie zastanawia: "myślała nikt jej nie widzi" nie za bardzo łączy się z: 'nie zwracając uwagi na pożądliwe spojrzenia" ponieważ nie mogła zwracac uwagi na coś, co myślała, że tego nie ma. Może te dwa pierwsze wersy bardziej zbliżyc do tytułowej "rozpusty", np., że wie, że patrzą. Ale to może wynikac z mojej nieuwagi, wiersz i tak jest superaśny.
  9. Marlett - jak tak, to NIC nie zmieniam. I nie mów, że nie :) A na jarmarkach jest przeca fajnie, można popic, popalic itp. rzeczy można przy dźwiękach akordeonu nawet poskakac. Alleno - faktycznie tak wyszło, ojej, a jest zupełnie na odwrót. Ale niech ta skromna cegiełka zostanie. Dziękuje bardzo.
  10. Zbyt ponura ta rzeczywistośc - zlikwidowac patos, frazesy, hasłowośc i postarac się napisac wiersz.
  11. wariat na... rozplata warkocze i głaszcze słoną skórę momentami brakuje oddechu w batystowej przestrzeni ....taki spacer Taki układ może? Ładne.
  12. a z tym, to proszę do Pana Jacka niech zmieni tonację swojego wiersza :))) Z "R o z d r a p y" na "D o ł a p y" ;)
  13. w kuchni, w łóżku i na parkiecie a zawodowo w .....księgowości i kadrach:)))))))) Jak się taka pani ustawi, to w chłopcach będzie przebierac jak w ulęgałkach, a nie tam, że umrze bez miłości ;)
  14. Szowiniści i zazdrośnicy - chcieliby płec piękną w kuchni :)))))))))))))))))))))
  15. Ano to jak kabaret, to już zostawiam teksta w spokoju. Dużo wina doń i ładną wykonawczynie i zjazd jakiś przy okazji do tego :)
  16. No nie - sens wydaje się byc taki, że pieniądze zasłaniają świat duchowy - i ja się z tym zgodzę, tylko nie wiem, czy my posiadamy uprawnienia naprawiania postawy ludzi. Chociaż - może i tak. A tłumczyc komuś że sonety Petrarki są cenniejsze niż 5.000 wypłaty miesięcznej - to też jest ryzyko. A te "..." to chyba od "Ivonne" wzięte ;) Jacku - poważnie już - za długi po prostu, ciachac, ciachac...
  17. No i o to chodzi, będe dopieszczał. A "poświęcenie" dlatego, że tyle, co się Marlett ze mną namęczyła, że inaczej tego nazwac nie można. ale tego tu nie ma! a szkoda!! J.S Zobaczymy, co zainteresowana powie. Na razie martwie się, czy tekst wart jest bycia tekstem. i to przez Was.
  18. Może wykrzykiwacz? No jakże tego odwiecznego problemu nie zrozumiec - kasa, pieniądze. Nawet znam takie przykłady z życia wzięte, ale to już nie mnie sądzic. Jam w sumie bidny :)
  19. czy macie w Krakowie problemy z wodą? pomysł z pieczeniem nie bardzo mi się podoba :) może jednak da się jakimś sposobem wrzucić na wrzątek :) W sumie to jeszcze nie robiłem pierogów, ale jak trza wody, to i ona się znajdzie.
  20. No i o to chodzi, będe dopieszczał. A "poświęcenie" dlatego, że tyle, co się Marlett ze mną namęczyła, że inaczej tego nazwac nie można.
  21. Mieszanie się to jest jak wkładanie palca w drzwi. A przy nastepnym tekście pewnie sie pogodzimy - tak to już bywa ;) A ten PS przy pierwszym poście rzecywiście jest głupi, już go usuwam.
  22. Po prostu zawodowa laska,tak w dwóch słowach;)
  23. Piszta czy dobry czy nie , bo to poważna sprawa, bo i na taczkach mogą powieźc i chlup do Sudołu w Śmingusa-Dyngusa ;)
  24. Górówko dziękuje ślicznie - kiedyś napiekę pierogów to dam znac :) Piotrze - Tobie też.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...