Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

M._Krzywak

Użytkownicy
  • Postów

    11 587
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez M._Krzywak

  1. Ojej, ojej, ajajajajajaj!!!! oj oj oj oja oja oja ja cię...! Dno.
  2. No tak, tylko niech pani zauważy, jak wszyscy Ci "dobrzy" działają - jak coś nie pasuje do ich idealnej wizji świata - wyzywają, klną a potem jeszcze donoszą, że to nie oni, tylko inni, bo oni są ci "dobrzy". Dlatego szkoda cierpliwości. A co do punktu siedzenia - też mam i też zwróciłem uwagę, że pomysł na temat może być, a gorzej z wykonaniem. A krztynkę wyostrzyłem krytykę, to fakt, ale ja tak mam czasem :) Niech sobie jeszcze poleży nic mnie tak nie urzeka jak sen (tutaj z dwa słowa) światło prześlizguje się po drobnych paluszkach łaskocze w lewą komorę tak że trudno odetchnąć by nie spłoszyć lepszego jutra strach coś szepnąć aby nie zapeszyć - ale kocham nawet kiedy milczę Niech sobie jeszcze poleży O, od razu estetyczniej.
  3. Ech... Nie będę się wyzywał, ale Oxyvio - pohamuj języczek, nie wszyscy mamy po pięć latek, oki? I nie wszyscy chcą się babrać w Twojej wizji poezji i krytyki, bo dla niektórych (jak dla mnie) to kawał dobrego humoru. Szczególnie, jak ktoś się uważa za kogoś, kim zupełnie nie jest. Zatem życzę ocknięcia się i wreszcie dojścia do wniosku, że świat literatury nie składa się z "podoba się" i skocznych rymowanek/piosenek (oczywiście o ile zrozumiesz tekst, bo im bardziej zaawansowany technicznie, tym bardziej kulejesz i jojczysz). I nie chodzi też o niszczenie ludzi, ale jak tak to odbierasz, to masz poważny problem i trzeba go gdzieś wyleczyć. Co do arogancji, to widzę, ze mamy podobne maniery, chociaż mi z nimi dobrze, bo mam przeciwko sobie takich "połetów" jak Ty, czyli z najniższej dla mnie półeczki. A chyba nie każdy musi mieć dusze makabrycznego lizusa, prawda? I tyle, bo raczej z panną mi się już nie będzie chciało gadać. A do tego tekstu się niestety nie przekonam, poczekam na inne, ja rozumiem, że uczucia uczuciami, ale ja sobie nie tłumacze, że w poezji wszystko można i tutaj zdania nie zmieniam, bo na to wszystko musi być konkretne miejsce(np. rymy). Czyli np. robienie dwóch konceptów dotyczących powiek w jednym krótkim tekście, czy nadużywania zaimków, czy ew. niedopasowania gramatycznego (chociaż tutaj nie jestem pewien, dlatego pytałem). Pozdrawiam Autorkę wiersza i już więcej dyskusji prawie prywatnych urządzać sobie nie będę.
  4. wyczuwam sarkazm, ale mniejsza o to. Denny warsztat/brak zaplecza teoretycznego-to opinia na podstawie tego jedynego wiersza czy takie ogolne wrazenie na moj/mojego "pisactwa"temat?? Powtarzam - opinia dotyczy akurat tego jednego tekstu. A reszta to jest odpowiedź na "brak zrozumienia tematu". Czyli reasumując - kto krytykuje, ten głupi, bo nie rozumie.
  5. Dziękuje bardzo - na razie skrótem, ale jeszcze wrócę.
  6. Wiersz znakomity. A co Autor miał na myśli - hm, z jednej strony twardość która rozsypuje się w mak, z drugiej delikatność chcenia podmiotu. A co ciekawsze, podmiot wskazuje na rzeczy drobne i kruche - vide plamka, motyl, krasnoludek. więc może to być pewna przenośnia tego, co może się stać ze zbyt twardym kamieniem. Może, chociaż to jest tylko zarys mysli :) Pozdrawiam.
  7. mam rozumiec ze w tym utworku wyszedl u mnie brak zaplecza teoretycznego,tak?czyli jak juz pan pisał -warsztatowo dno? i nie nie jest tak ze "A może żeby wkupić się w łaski towarzycha...",ja bardzo lubie konstruktywna krytykę i bardzo mi na niej zależy,dlatego tez poprosiłam o konkrety ktore tez dostałam i za ktore podziekowalam,nie mówie ze jest mi miło usłyszec ze "się nie podoba",ale lubie wiedziec dlaczego,i jak na ironie, jako że podobaja mi sie pańskie wiersze jestem zadowolona ze przeczytałam panska opinie,choc nie przecze ze wolałabym aby pan piał z zachwytu,dzieki bogu jestem realistka,a moze tez wyrosłam juz z piaskownicy w której wszyscy mi przyklaskuja...mysle jednakze moznabylo to troche inaczej wyrazic...ale to juz kwestia zupelnie czego innego A tutaj ma pani całkowitą racje - po prostu muszę przewalczyć pewną własną irytacje na pewne zjawiska - a nie zawsze mi to wychodzi niestety, czego czasem są skutki. Tylko proszę zwrócić uwagę, że już nie pisałem o wierszu, tylko o tą zasugerowaną moją "złośliwość" jako, że jestem jednym z nielicznych, którzy wiersz zanegowali a jedyny, który podjął dyskusje - dlaczego w tym wypadku jestem na "nie" i oczywiście jestem w dalszym ciągu gotowy ją kontynuować. Nawet w oparciu o inne krytyki, które w jakiś sposób dotyczą tekstu. I tylko czasem apeluje o zdrowy rozsądek do pewnych krytyków (pewnie złapią o kogo mi chodzi), żeby jednak nie budowali zamku z piasku na podstawie nie do końca pojętej wiedzy. Bo oprócz tego, że są "fajowscy" czynią bardzo dużą szkodę. Ale to rzeczywiście nie to miejsce i nie czas ku temu - i niech Pani piszę dalej, bo tego rzeczywiście nikt nie zabrania, a z czasem jakoś to się ułoży :)
  8. No nic - zostaje pani do wyboru, którą opcje krytyki wybrać - ja piszę tylko za siebie. A czy tutaj chodzi o niezrozumienie - litości!!! Nie róbmy sobie kolejnych żartów przynajmniej. Szczególnie, że czy "grube", czy "chude" to i tak drobne, więc sensu tej logiki nie widzę. A osoba Autora zupełnie pomijam - tutaj niestety nie o to chodzi, chociaż jak się "babeczkom" podoba :) to przecież ich wola. Jedynie, co mogę potwierdzić, że zamysł/pomysł słuszny, bo czemu nie. I tyla, ponieważ brak jakiegokolwiek zaplecza teoretycznego u niektórych jest porażający. I to już piszę tak od siebie, niekoniecznie do tematu wiersza. A może żeby wkupić się w łaski towarzycha trza napisać - "super świetnie podoba się"? I dorobić pseudo polonistyczne objawienia? Ale nie, ja wyrosłem niestety z piaskownicy.
  9. Rzeczywiście - bardzo to smutne i przejmujące jest.
  10. Konkrety - proszę bardzo: "nic mnie tak nie urzeka jak sen rozszczelniający się przez powieki (a szczególnie "rozszczelniający" - z jakiego słownika to słowo pochodzi?) nawet kiedy milczę przez półprzymknięte powieki" te wariacje na temat powiek są wręcz genialne "słońce prześlizguje się po drobnych paluszkach" - to chyba paluszki nie są takie drobne, a zresztą jak się używa zdrobnienia "paluszki", to chyba wiadomo, że raczej są drobne - to jest jak smarowanie masła masłem. Czyli podmiot hiperbolizuje swoje uczucie to tego stopnia, że ledwo co oddycha - no piekielny koncept. Chyba odwołuje się raczej do litości nad tematem niż jakości warsztatowej, której raczej nie ma. plus takie drobnostki jak: "nic MNIE, łaskocze MNIE" To tak na pierwszy, poranny rzut oka.
  11. No chyba nie powie mi pan/pani, że ten wsyp/wysyp słów to jest dzieło literackie?
  12. To jest wiersz dla odpornych częściowo trzymających się poręczy na schodach troszeczkę schodzi makijaż gdzie bez mordy twarzy pokazać nie można się w sklepie targują się o jakieś pomalowanie żeby wyglądało to tak jakoś ten wiersz zresztą się rozlatuje ponieważ tworzyć jest częścią chaosu a kobieta często tylko kobietą która obiera ziemniaki a chyba trzeba czegoś więcej dodać czy dolać jak sos taki gęsty jak wszechświat który znowu jest tylko sosem ten wiersz jest przeciwko matołom i matadorom ten wiersz nie aspiruje do bycia tym najlepszym to jest po prostu to co udało się wygrzebać z kosza tekst który raz podarty już nie wraca i jeszcze to tak bardzo nie chciałem być tym skurwysynem tak wyszło.
  13. i tak kto dotrwał do tej części bajdy niechaj odrzuci przyziemskie zwyczaje chowania w doły śmiertelnej pogardy dla puent, morałów i co tam uznaje a ja mam takie przyziemne zwyczaje że dobre chwale - a dno ganie a jeśli ktoś ma jakieś pretensje dąsy i pląsy to niechaj słucha wiersz musi być dziełem sztuki a stworzyć taki to wielka sztuka ale Witkowi się to udało więc dobrze robią, że dobre chwalą :) (coraz bardziej siebie lubię)
  14. Adamie, zamiast: "pustką" dałbym "pusty" - po prostu. A zamiast "wkoło" - "wokół". A co do utworu - należy się rzędem kilka plusików... Pozdrawiam.
  15. Co jak co, ale Bogdanowi za święta (bo inaczej tego nie nazwę) cierpliwość się jednak należy. i jedna propozycja: w rzece nabierał (ta "niema" jest zbyt podejrzana) w papierowy dzban (tak bym to zrobił) Pozdrawiam.
  16. W puencie podmiot ma racje - za takie nudzenie powinni Go zwolnic z chóru - nawet Anielskiego.
  17. Całkiem udany żart.
  18. To dlatego wczoraj nastolatki tak piszczały... :)
  19. Ciekawe, czyżby nihilizm nie istniał? Czy jest to następstwo odrzucenia sacrum. Akurat w wypadku tej treści droga podmiotu wiedzie raczej w górę - ponieważ są wątpliwości, a stąd najprostsza droga do... Kilka myśli się zebrało, trochę obok treści - ale jest w porządku, w końcu wiersz ma być tez jakimś bodźcem myślowym. Ja na tak. Pozdrawiam.
  20. Zgoda. Pozdrawiam.
  21. Co do 1 - to fajnie, co do tego plucia - ja naprawdę nie pluje. To fakt, że pewne typy przekręcają, dopisują własne słowa do moich słów,ale ja naprawdę jestem pozytywnie nastawiony :) Czasem... Dzięki za odwiedziny - ja nie neguje "widzenia," chociaż jest to trochę za daleko idące nieodczytanie tekstu, aczkolwiek - nie ja o tym decyduje...
  22. Szkoda, że ani ładu, ani składu w tym tekście nie ma. "Żywe ruiny" to pewnie MPK?
  23. W wierszu jak i w każdym tekście "..." można używać, jednakże, jak wspomniałem - ma on swoją funkcje - sugeruje dłuższą przerwę w czytaniu tekstu niż jest to przyjęte np. po jednym wersie. Ma on wprowadzać chwilę na zastanowienie, ew. niedomówienie - czyli zamiast "..." odbiorca domyśla się dalszego ciągu. a jeżeli pan/pani wstawia co zdanie "...", to wiersz wygląda tak: A tej wiosny pod jabłonią nie żałuję I ten spacer nad chmurami ciągle czuję Tęczę w deszczu z parasolem namaluję Tych stokrotek kolorowych nie zapomnę... itd... ponieważ w tym wypadku zamiast enterów są "..." co ani nie powoduje zapadanie w zadumę, ani nie odsyła do żadnych zakrytych treści, tylko jest - bo jest.
  24. Może teraz tekę ministra? Bo wtedy za słowo "sex" nie będą palić czarownic :0 Ja zagłosuje. Bardzo dobry wiersz. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...