
M._Krzywak
Użytkownicy-
Postów
11 587 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez M._Krzywak
-
Jak do 1 maja, to w porządku, coś niecoś uzbieram, to się prześle.
-
No jest to męczące, szczególnie, jak w pewnym momencie nie ma po prostu czasu na komentowanie (pomijając te knioty, gdzie jedna "kupa" jest w sam raz) i ogarnianie tego, co się dzieję. No, ale bywa i tak, a przecież są pory suche i nie jest to nic nienadzwyczajnego...
-
Stan wód, pęd, stan.
M._Krzywak odpowiedział(a) na Pan poeta 2 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To jest to... To jest dobre. Pozdrawiam. PS - "martwa pustka": hm... -
Nie no, autor na dorobku teraz, to może i stąd ten pesymizm (hie hie) - oczywiście przeczytałem opinie i dziękuje za nie - już za niedługo wracam do drużyny :)
-
Ogromne dzięki za wpisy do ostatniego utworku, niestety, nie miałem kiedy odpisać, dopisać i ew. się pokłócić ;) Obawiam się, że teraz może być podobnie, zatem z góry dziękuje za ew. (krótkie) wyrazy podobania, lub naturalnie - nie podobania (się :) Pozdrawiam.
-
znikam, jak każda prosta ku przerażeniu matek tych córek które pode mnie się dostały za późno już na zbieranie na łóżeczko wiesz, wiatr przodem wchodzi, tyłem wychodzi znikam, jak każdy sen o bogactwie domyślam się, że tam w Anglii jest lepiej lecz jakoś nie chce się zbierać gówien w francuskiej knajpie, gdzie Turkiem szef w naszych bramach najlepsza jest whisky znikam przed każdym poborem przed każdą odpowiedzialnością, konsekwencją obowiązkiem, sumieniem, wiarą to wszystko przypomina szubienicę pod którą rodziny z kanapkami z szynką biesiadując czekają na ejakulację ostatnią za tanie grzechy znikam przed pismem, koleżeństwem przyjaźnią, przed odpisywaniem przed zapisywaniem i kartami pamięci tak jakoś to wszystko ucieka a mnie nie chcę się tego gonić
-
może i jestem strasznym ch... ale lubie jak ludzie głoszący kretyńskie poglądy obrywają celną argumentacją tak bardzo, że pogrążeni w panice sami zaczynają wypisywać argumenty przeciwko sobie.. tak - jako ofiara systemu i użytkownik z 5letnim stażem, doskonale potrafie rozróznić co jest dobre dla portalu a co złe (chociaż offtopikując musze powiedzieć że nie zawsze dobro portalu jest moim priorytetem :) ) - potrafie też odróżnić grafomana od dobrego tekściarza (to taka aluzyjka mała, podkreślam, żeby ci nie umknęła) a jako ofiara banowania, doskonale zdaje sobie sprawe, że to metoda bezsensowna bo nie dość że nieskuteczna, to przede wszystkim szkodząca portalowi (bo prowadzi m.in. do takich głupich kótni jak nasza (bo to że jesteś (jakiśtam) i odczuwasz radość ze skarżenia na innych, to jeszcze do pominięcia - ludzie są różni, nie mnie ich osądzać - ale gdybyś posiadał wiedzę, która kazałby ci się od tego powstrzymać - w ogóle nie byłoby dyskusji i problemu - jakoś większość czytelników zdaje się być na tyle kumatych żeby rozumieć, że banowanie nie jest rozwiązaniem)... ale banowanie szkodzi przede wszystkim w ten sposob, że użytkownicy zaczynają rozwiązywać swoje problemy i antypatie poprzez prowokacje a następnie skarżenie i domaganie się banów - w ten sposob odeszło stąd naprawde wiele swietnych osób i prawie tak samo wielu świetnych poetów - a tracą na tym wszyscy - ty też, bo gdybyś zobaczył jakie oni pisali teksty, przestałbyś narzekać na grafomanie - z czystej pokory - bo zobaczyłbyś gdzie przy nich są twoje teksty poza tym - już tak z przymrużeniem oka - bardzo chętnie zobaczyłbym dowody na potwierdzenie panskich tez: np: mam ponad setke wpisów - czekam wiec na 50 linków do moich wpisow w ktorych chwale sie stażem i kolejne 50 do wpisow o banowaniu - ot tak mógłbyś mi pokazać że w przeciwienstwie do mnie ty wiesz co piszesz :) Nie wiem, za jak strasznego się pan uważa, ja w pańskiej postawie/osobie nic strasznego nie widzę. Stawia się pan na piedestale - "doskonale wie" - w który nie wierzę. Argumenty odbijają się - pan twierdzi, że skarżę, ja nie zaprzeczam, bo nawet publicznie to napisałem (a mogłem po cichu i nie miałby pan tematu), ale nie żałuje tego. Co do prowokacji - mnie pan nie sprowokuje, znam pańskie metody, śmieszą mnie natomiast pańskie podchody - ja nigdy nie napisałem, że doskonale pisze, to raczej pan szaleje pod swoimi, też żenującymi, utworami. Dlatego po raz drugi mam tą cywilną odwagę i powiem, jest tutaj 35 lepszych poetów niż ja, ale na pewno to nie jest pan z tym, co do tej pory pan reprezentuje. Teraz nie mogę kontynuować, ale jeszcze pewnie wrócę, chociaż ta dyskusja jest już jałowa.
-
ale to nie ja zakładałem wątki, że tu poziom niski, i że ludzie (a dokładnie ludzkie wpisy tutaj - bo przeciez, zaraz byś mi powiedział że to KLUCZOWA róznica) kupą śmierdzą... nie wiem jak to dorosłemu człowiekowi wytłumaczyć - ale po prostu to troche dziwnie z boku wygląda, jak napierw mówisz ze cos ci sie nie podoba - a potem sam sie dokladnie tak zachowujesz... rozumiem że niektórzy ludzie w takim postępowaniu są dobrzy (nie będę używał nazwy na takie zachowanie, bo wtedy mnie zgłosisz do moderacji, póki je tylko opisuje, nic zrobić nie możesz, bo opisuje zgodnie z prawdą - a widać dla ciebie gorszą rzeczą (bardzej godnąpotępienia) jest nazwanie po imieniu czyjegoś (np. twojego) zachowania, niż samo to zachowanie... Pan się sili na moralizatorski ton, ale pan sam siebie chyba nie czyta i tutaj jest problem. Co 2 wpis chwali się pan tym 5-cio letnim stażem, a dalej pan nie potrafi odróżnić tekstu pisanego od wyklinania kogo popadnie. Sam, jako ofiara systemu (znowu co drugi wpis o wielkim banowaniu), , powinien najlepiej to rozróżniać. Na razie uprawia pan zwykłą histerie, raz pan jest groźny, raz wulgarny, teraz dobroduszny - ale kogo pan chce na to nabrać? Sam pan pierwszy zaczął, sam pan nawpisywał jakieś: "idiotyczny, cienki, frustrat seksualny" i jakoś pana nie zgłaszam. Niech więc pan przestanie już płakać publicznie, bo to nie przystoi. Niech pan napisze jakiś wiersz, bo na tym gruncie to rzeczywiście u pana cienizna.
-
głos w sprawie aborcji
M._Krzywak odpowiedział(a) na kazelot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jezu, coż za smutna interpretacja, naprawde widzisz tu jakąś puszczalską chuć lub co gorsza sucz? musisz czuć straszną nienawiść do kobiet - tym samym uprasza się o nie przenoszenie własnych sypialnianych problemów pod cudze wiersze, rozumiem że utożsamia się pan z peelem, i cieszę się że udało mi się (chociaż zupełnie niechcący, bo wiersz bynajmniej nie o tym był) który można nawet w tak fantastyczny sposob zinterpretować - ale opowiadanie o panskich emocjach w stosunku do kobiet ("puszczalską sucz i na chuć, niszczącą jego dziewiczy, czysty światek"), względnie projektowanie na peela własnych porażek (" nieudolność życiowo-płciową") pod tekstem o aborcji uważam za przejaw nieuzasadnionego i wręcz niesmacznego emocjonalnego ekshibicjonizmu, i chociaż nie mam prawa zabraniać, to jednak proszę o powstrzymywanie się od takich impulsów.. pozdrawiam Szanowny Panie Smutna, nie smutna interpretacja, ale to przecież postać z pańskiego utworku zostaje w puencie z kapucynem w dłoni. Co do reszty to się troszeczkę pośmiałem, ale jak już wspominałem - histeria grafomanów to dla mnie istna frajda - im więcej, tym pocieszniej. Czółkiem. -
głos w sprawie aborcji
M._Krzywak odpowiedział(a) na kazelot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ten dość nieudolny wykład my być zaawansowaną poezją? Oczywiście podmiot najlepiej zna problemy kobiece i ma pełne prawo je wypowiadać. Szkoda, że z tego gorzkiego żalu, emocjonalnego szlochu wypływa jego nieudolność życiowo-płciową (pewnie nie potrafi po prostu). Dlatego podpina się pod chwytliwe hasła, zwalając całą winę na puszczalską sucz i na chuć, niszczącą jego dziewiczy, czysty światek. Może ktoś da się nabrać - ja nie. Kupa śmiechu, z naciskiem na kupę. -
taki na teraz
M._Krzywak odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ty chyba nie wyobrażasz sobie sytuacji, gdzie prawo nie nakazuje odpowiadać na zrzędliwe pytania. Jeżeli wydaje ci się, że ja mam obowiązek tłumaczyć własne wersy, to źle ci się wydaje. Co do ironii - własna logika cię tutaj zmiotła. -
bo jakaś sprawiedliwość być kurwa musi
M._Krzywak odpowiedział(a) na kazelot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
żałosne jest to że "zauważyłeś" że to gniot dopiero po tym jak ja skomentowałem twój tekst - a jeszcze bardziej żałosne było to, że tak czekałeś na moją rekacje na twoje jakże błyskotliwe zaczepki, że aż się dwa razy wpisałeś - taka niecierpliwa dzidzia... ps. to ty sie uważasz za obrońce kultury i wieszcza wysokiego poziomu na tym portalu - więc nie mnie tłumacz dlaczego robisz wioske tylko ludziom którzy ci wierzyli :) żałosne, że zauważyłeś mój wiersz dopiero po zbanowaniu L. I tak można przegadywać się długo - problemem twoim jest jednak to, że co byś tutaj nie wymyślił, twój gniot zostaje gniotem. Kupą i w biorąc pod uwagę twoje śledztwo - z rozbryzgiem. -
ależ proszę bardzo - i dobrze pan zauwazył: ja ją może i z siebie że tak powiem wydaliłem - grunt, że znalazł się ktoś kto przyszedł i się nią bawi.. aż mi żal burzyć pańską radość :) chociaz jestem swiadom że sam nie najlepiej sie zachowuję prowadząc z panem tępyskówke - na swojąobronę mam to że: 1. dobrze się bawie 2. w przeciwienstwie do niektorych, nie mowilem rano że kultura musi byc i za robienie buractwa nalezą sie bany, podczas gdy wieczorem sam je robie 3.nie ja zacząłem :) pozdro ad1 - ja też ad2 - nazwanie pana twórczości kupskiem to nie buractwo, tylko zdrowy rozsądek ad3 - to jest komizm, nie muszę chyba przypominać, jak po zbanowaniu L. wleciał pan pod mojego wierszo gniota i to z jakimiś dziwnymi pretensjami. Ja to przynajmniej uczciwie - pod każdą kupą. PS - a co do podobieństw kazelot/kaja maja - napisałem, że reagujecie podobnie (nawet te same teksty macie), a nie, że jesteście jednym. Naucz się czytać.
-
taki na teraz
M._Krzywak odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
aha - taki żarcik z pana strony.. ha ha ha... bo inaczej źle by to o poecie świadczyło jeśli jego zdolności abstrakcyjnego myślenia nie wystarczałyby na prawidłową analizę tej metafory pozdrawiam zażenowany (towarzystwem) no żarcik, jak pan do końca czytać nie potrafi, to ja chyba nie muszę tego robić za pana, prawda? -
bo jakaś sprawiedliwość być kurwa musi
M._Krzywak odpowiedział(a) na kazelot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
gdybym był tylko troche głupszy, troche bardziej dziecinny i troche bardziej żałosny, zgłosiłbym do moderacji - bo jest to co najmniej zemsta na krytyku, wycieczki personalne i śmiecenie pod cudzymi tekstami.. zwłaszcza, że gdy autor cię zignorował - ponowiłeś próbę i śmiecisz dalej - tym razem już z prymitywnymi zaczepkami... chociaż myśle że w ramach troski o poziom tego portalu - zwlaszcza poziom zasobów ludzkich, dokona pan komentator samozbanowania Co pan by zgłosił? Że napisał pan tępego gniota? I mnie pan za to wini? Żałosne... -
obawiam się że gdybym był kają to już bym zgłosił do moderatora twoje idiotyczne zaczepki pod moim tekstem.. co jak co ale zemsta na krytyku chyba bardziej się nadaje na bana niż zwykła pyskówka - zwłaszcza, że poziom obu wypowiedzi ten sam- wiem i specjalnych pretensji byś mieć nie mógł... poza tym nie tylko detektywem ale i polonista cienkim jesteś - styl zupełnie inny - kaja ma jakąś afazje czy cuś - aż tak dobrze symulować jeszcze nie umiem pozdrawiam szerloka :) No, zemsta zemstą, zostaje panu jeszcze spisek TWA. ew., że nikt nie rozumie pańskich uczuć w wierszu. Niech pan to wykorzysta w kolejnym razie, byle do UFO pan nie doszedł. Na pana zaczepki, ku pana zmartwieniu, reagować nie będę - "idiotyczne, cienki", znam na tyle histerię grafomanów, że pozwolę sobie się tym nie przejmować. A panu radzę wpaść na najprostszą myśl - napisał pan zwykłą kupę i każdy ją sobie może obejrzeć (tj. przeczytać).
-
Córka Koryntu
M._Krzywak odpowiedział(a) na Lilianna Szymochnik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
no -
Rzeczywiście, coś niecoś tutaj tkwi - nie ma sztampy, ale jest jakaś rysa własnego stylu, próba, myśl. Może nieco chaotyczna jeszcze i nie za bardzo wychodzi (np. może/Boże), może nawet nie ten dział, ale czytuje tutaj już taaaakie gnioty, że napiszę tak - "nie do końca kupuje ten wiersz", ale to już jest jakiś "wiersz". Pozdrawiam.
-
A jak narobiłeś kogel-mogiel,to teraz go sam zjedz;) nie sztuka piwa naważyć,trzeba go jeszcze wypić samemu, :))))) bo ja nie jestem mężczyzną a Liliana kobietą.
-
Szulmierz - z nudu jednego
M._Krzywak odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ani chybi - wiersz. Pozdrawiam z KrK ! -
Rekolekcja
M._Krzywak odpowiedział(a) na zdzisław dyrman utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Problemem tekstu jest powtarzalność (porównanie do aliteracji sugeruje wręcz nachalną formę tego bytu, a drugiej strony - powtarzanie pewnych czynności). Już dwa razy pojawia się słowo - "powtarzanie" i nie przypadkiem, bo problem tkwi nie w typowej przemijalności, a w dość nietypowej powtarzalności (w sytuacji lirycznej). Ciekawi mnie, na ile ten "płacz" jest zamierzony - przecież to jedyna emocja pojawiająca się w tym świecie, to, że jest ona dowodem rozpaczy, jest jednak dowodem istnienia uczucia - gdzieś w tym poukładanym światku coś boli. A klasyfikowanie "polskie" nie umniejsza wartości przekazu - Polska to kraj szczególnie nasilony do samobiczowania się przed świętościami. Nic z radości życia (dlatego Wierzyński kiedyś odniósł ogromny sukces ;) Na plus. Pozdrawiam. -
Ja proponuję autonomie dla każdego osiedla, ba, bloku, a nawet izby mieszkalnej. I wtedy, biorąc rzecz z tego punktu widzenia, kiedy Wujek R. kolejny raz zwymiotuje się przez okno, to żaden sąsiad pretensji mieć nie powinien i nie będzie łaził i nudził, że ma zarzygane okno. To ma sens. To jest walka o spokój.
-
daj teraz o tym piwie piosenkę ;)
-
ja nie - ty na (wiersz interpoezyjny)
M._Krzywak odpowiedział(a) na kyo utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Niezłe posunięcie, ciekawa sytuacja liryczna. To jest dynamizm, ale dla odbiorcy, doklejenie pasujących do siebie elementów tak, że im dalej, tym lepiej. Swoją drogą - sam sens, sama treść (pomijając personalia, bo nie o nie tutaj chodzi, a przecież znając w jakiś sposób Was trudno od tego uciec) jest doskonała. Za to plus i za wszystko plus. Pozdrawiam.