Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

M._Krzywak

Użytkownicy
  • Postów

    11 587
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez M._Krzywak

  1. Ja bym to nazwał opętaniem.
  2. Ale dzieci to ma, jak każdy uległa pokusie. Ja tam bym się oparł najprzystojniejszemu mężczyźnie, a fe! :) Pewnie zostały zesłane, albo znalezione w kapuście :)))
  3. A Szanowna Pani co? O)biad, obiad, ani książki, ani telewizji, bo przeklinają, ani wyjść z domu, ani wejść do windy, bo kabina też popisana, tylko te kartofle i kartofle. Ja dziwię się, że Szanowna pani odważyła się włączyć internet , który, jak pani doskonale wie, jest dziełem Szatana i Belzebuba. Proponuje wrócić do paninych zajęć przed robieniem kariery tutaj, nie twierdze, że jest to sprzątanie toalet, bo pewnie w pani języku nie ma takiego słowa jak fizjologia. Żyje pani rosą anielską i podmuchem zefiru archanielskiego, jest pani nie z tej ziemi i nie korzysta z wygódki.
  4. Czyli, reasumując, użala się pani teraz nad sobą, ponieważ to pani najczęściej styka się z "WIERSZOKALECTWEM". A co gorsze - jako główna twórczyni tego gatunku naraża się pani na epilepsja, szczególnie wtedy, gdy idzie pani, powiedzmy, pomyśleć do parku nad nowym kupoutworem, a tam przewraca się mężczyzna i mówi "o k...". Wtedy udar gotowy. Mam dla pani ciekawsze hobby, niż męka tutaj - można np. chodzić po mieście i zmywać te wulgaryzmy ze ścian, z toalet (szczególnie męskich!), ba, nawet z chodników. I to korzystne rozwiązanie uwolni panią od biadania nad tą niemiłosiernie kaleczoną mową. I co ważniejsze - przestanie pani wreszcie pisać.
  5. Bardzo pozytywna zmiana stylu. Messa zwrócił uwagę na "ciężkość" epitetów, chociaż wg mnie nie szkodzą one aż tak bardzo w odbiorze wiersza. Zaskoczony pozytywnie. Pozdrawiam.
  6. Stereotypowe patrzenie, żadnych stylowych rozwiązań, szkoda miejsca na to tutaj.
  7. Co za puenta !!!
  8. Hanie przeżyją nas wszystkich :) Mam na poparcie tego teorię, związaną z reinkarnacją: podobno źli ludzie przychodzą na świat w innym wcieleniu, żeby kolejny raz mogli odkupić swoje winy. I właśnie dlatego Hanie nas przeżyją :) Naprawdę cieszę się, że Ci się podobało. Dziękuję. Hania właśnie mnie uczy dobrych manier :))) W sumie to powianiem też się zbulwersować, ech... Pozdrawiam i idę obciąć sobie jęzor.
  9. Dzisiaj niedziela, proszę się nie denerwować, koleżanko i nie czytać.
  10. Bardzo sprawny warsztat (plus za zestawienie tautologiczne, plus za eufonie, plus za powtórzenia itd...). Mam wrażenie, że konstrukcja trzyma się mocno. Może troszkę za mocne naciągnięcia w 2 strofie ( np. "głowy bez twarzy" - podejrzana metafora, ponieważ głowa to chyba i twarz ;), ale należy się trochę wyrozumiałości - kiedyś to zniknie. Styl wypracowany, zostawiam kwestie treści na potem ("tramwaj" to fajny motyw, ja lubię), podoba mi się bardzo warsztat. Plus. Pozdrawiam.
  11. Hania by umarła przy tym wierszu. Jak dla mnie - perełka. Pozdrawiam.
  12. Też lubię. Pozdrawiam.
  13. Ja chyba ostatnio się opuściłem - wiersze czytałem, ale nie wpisywałem się. Tym razem nadrabiam z workiem plusów, a niech tam :) Pozdrawiam.
  14. a ja będę klął :)
  15. Praktycznie nie wpisałem się pod dwoma ostatnimi wierszami - teraz to nadrabiam, korzystając z okazji. Plus, plus i plus. Pozdrawiam.
  16. No pewnie tak ;)
  17. Wg mnie komuś bardzo, ale to bardzo zależy, żeby zrobić z tego miejsca śmietnik. Ten ktoś (ona/on)szuka kogoś, z kim ten cyrk można prowadzić. Nie udało mu/jej się z Marianną, która jednak wykazała się zdrowym rozsądkiem i za to Jej chwała, złapała za to znaną już nam doskonale Lilianne/Zorro/CzarnyTulipan/Milina (pewnie jeszcze xxx nazw) i się nakręcają. Ja osobiście, mimo szlochów i skarg NIE WIERZĘ, że "Hania K." to indywidualna, rzeczywista osoba. Nie wierzę, ponieważ poza nami już mniej lub bardziej udanych prowokacji, żałosnej manii dorabiania sobie konta by krytykować bez odsłaniana twarzy. A jest to tchórzostwo, malizna i gnojarstwo. Każdy, kto tak robił czy robi, jest śmieszny. Radzę mu wyjąć łopatkę z piaskownicy i wsadzić ją sobie w tyłek.
  18. Ja radzę pod własnymi wierszami ignorować wpisy wszelakich "Hań i CzarnychTulipanów "- wiadomo, że są tutaj tylko po to, żeby siać zamęt.
  19. Retoryka Jacka jest już znana i bynajmniej nie nudna (w dodatku przy kilku kielichach wytrawnego). Na papierze - wg mnie nie jest to poezja do szybkiego, chaotycznego odbioru. Autor dzieli się wiedzą, należy ją brać, czerpać, pomyśleć, niekoniecznie pędząc od wiersza do wiersza. Może czasami czuć rzeczywiście nalot moralizatorstwa (i niekoniecznie tutaj), ale umówmy się - chałę od wiersza nietrudno rozróżnić (vide kupskowate grafomaństwo Hani.) Masz Jacku laurkę ;) Pozdrawiam.
  20. Co to jest??? Żenada. Autora pozdrawiam.
  21. Dziękuje Wam bardzo - uwagi zostały przyjęte, podpowiedzi bardzo, bardzo rozsądne. :)
  22. jeszcze raz opowiedz mi o tym wszystkim jak drukowaliśmy na tanim papierze nasze tanie utwory potem wchodziliśmy do tanich restauracji piliśmy w tanich dziwkarskich knajpach a potem spaliśmy i spalaliśmy mosty niewiele zostało, a może tak trzeba było roztańczeni pod wielkimi scenami na tanich festiwalach zauroczeni magią Bieszczad i Mazur mokre namioty i mokre oczy kiedy płakałaś kiedy było nam gorzej, o ile kiedykolwiek tak było przecież to z kart powieści wyssane tanie brednie tania legenda nazywana młodością bluzki, które spadały jak deszcz hymny do nieba i protest songi tani czar ściśniętych dłoni mogliśmy to nazywać wolnością mogliśmy to nazywać jak chciałaś nigdy nie przeprosiłem i już nigdy tego nie zrobię kiedy drogi się rozeszły ty poszłaś zbyt wysoko nawet jak na mnie
  23. Ostatnio bardzo rzadko mam czas na lekturę, niestety muszę czytać szybko, co nie zawsze dobrze wpływa na ocenę. Tutaj przemyślany plus. Pozdrawiam.
  24. Wywrotka, niestety...
  25. Cóż za arcydzieło, no cóż za arcydzieło!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...