czytałam taką książkę Nowickiego, "Między niebem, a ziemią". Ten wiersz przypominam mi tę książkę, która została napisana w formie listów między Janem Nowickim i Piotrem Skrzyneckim. W niej właśnie pan Piotr pisuje z nieba takie listy, jak ten wiersz
Dzieki Joasiu, nie czytałem, ale może...CCC.
a widzisz pan panie rewiński
umarłem
jestem teraz ze swoją
na górce
ona jakaś odmieniona
tańczy bez przerwy
a mnie przesłuchują anioły
najwięcej o babach
oni tu nic nie wiedzą o śliwkach
niech pan pilnuje
i do beczki
niech pan też tańczy
i pogadajmy czasem
No to mamy Stasię w krótkich reformach w sniegu, niby w tumanach, cieniach księżyca, psich smrodkach, wpada we wrażenia życia oraz uprzejmie zanika. Dobre. Ciekawe. CCC.