Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czarna Perła

Użytkownicy
  • Postów

    601
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Czarna Perła

  1. ..da się się wyczuć, że to początki.. mnie nie urzekł wiersz, ale z biegem czasu będzie lepiej. moje początki były tragiczne, ale jakoś wytrwałam na forum do dziś... pozdrawiam cz.p. :)
  2. uroczy klimat podoba się pointa najbardziej... cz.p.
  3. za klimat + jeśli chodzi o forme to trochę rozstzrelony ale miły :) cz.p.
  4. na przyszłość pomyślę 2 razy zanim napiszę dziękuje :) cz.p.
  5. ja też tak myślę i też pozdrawiam cz.p.
  6. albo dziś jestem przymulona albo nie wiem co..bo ja nie rozumiem tego wiersza... nie umiem go interpretować. nie podoba się ale pozdrawiam cz.p. :)
  7. no więc wróciłam... już wiem co mi nie gra: rym 'policzka-rękawiczka' (ale to tylko mój gust jest wybredny-nie przepadam za rymowanymi wierszami...) ale całość bardzo na tak klimat, treść, forma, długość, emocje + serdeczności cz.p.
  8. ale ładne....:) podoba sie niezmiernie :) cz.p.
  9. coś w tym jest..ale coś bym zmieniła.... jeszcze tu wrócę bo teraz nie skoncentrowana jestem... cz.p.
  10. ujmujący.. :) serdecznosci cz.p.
  11. Espeno...dziękuję za dobre słowa....skorzystam z Twojej propozcji.. cz.p. :) :*
  12. nie wiem czy jest....ale w poezji wszystko się może zdarzyć pozdrawiam :) cz.p.
  13. pierwsza strofka na tak ...i wiersz ma klimat :) cz.p. pozdr :)
  14. zatrzymuje,zastanawia, ciekawi, biegnie do ulubionych.. cz.p.
  15. pomysł ok..wykonanie na 'nie' w drugiej części wiersza wyliczanka- ble :/ jakby tak przeredagować...to byłoby dobrze. pozdr :) cz.p.
  16. skrzydła bioder trzepoczą w ścisku twoich rąk wrze pod skórą krew splątani ciszą niedomówień ubieramy uczucie w pocałunki i cos więcej kto nas zespawał mamy tyle niedociągnięć w niedoczasie ulepieni niedokładnością rąk Bożych sądziłam że miłość istnieje ale to był tylko banalny skurcz serca wrodzony defekt
  17. usunęłambym "wszystkimi" ale wiersz dobry i taki bezpośredni :) cz.p.
  18. pierwsze zdanie blee... :/ (jak dla mnie) "chciała tylko donieść przesyłkę do samej siebie jeden z meteorów rozcina horyzont na schizmę podnieba i podziemi na myśl o tym że gdzieś tam rodzi się życie wyśpiewuję pod nosem starocerkiewne fugi sącząc woń tempery i wodór na beton z radości staram się być niewidzialnym jak lewe ucho Van Gogha" -> ten fragment jeszcze przeczytałam bez bólu, ale reszta wywołuje skrzywienie na twarzy... (ale ja dziś jestem wybredna, więc może też nieobiektywna) pozdrawiam. cz.p.
  19. podoba się..ale cos jeszcze w koncówce brakuje... pozdr. cz.p.
  20. punkt pierwszy i drugi to dla mnie najfajniesze momenty w tym wierszu, cały na plus cz.p.
  21. nie trzeba należeć do vipów.. poprostu niektóre wiersze bywaja takie, że nie chce sie ich komentować, bo trudno na ich temat coś powiedzieć. ja nie rozumiem Twojego wiersza, nie wiem o czym on jest. Dla mnie taki nijaki, taki o 'niczym'. A może jest o 'czymś' tylko źle ujęty. jedyne co mogę powiedzieć to popraw literówkę 'kurtyna' a nie 'kutryna'. powodzenia w dalszym pisaniu wytrwałości cz.p. :)
  22. tyle już soatło 'powiedziane' skarpetki do wycięcia, reszta dobra. + cz.p. :)
  23. słabo, ale to poczętek, więc na pewno będzie lepiej. wytrwałości :) cz.p.
  24. na kotach się nie znam...ale mi treściowo przypadł do gustu wiersz, choc coś bym zmieniła np. 'bezlitosność' źle brzmi, 'takto' nic nie wnosi.. i w ogóle o co chodzi ztym 'takto' mimo to zostawiam uśmiech :) cz.p.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...