
UFO
Użytkownicy-
Postów
461 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez UFO
-
nutka dwuznaczności zawsze jest intrygująca i często robi niezły klimat;) co do filmów - widziałaś "Między słowami"? polecam I dzięki za wskazówkę, udało mi sie ulepszyć moje haiku;)
-
Orston gratuluje - mało który tekst wywołuje taką dyskusję hehe:D
-
też ładnie:) a może: gorący taniec wakacyjnych kochanków niedomknięte drzwi
-
Mnie wyszło przez "cytuj"
-
bardzo wymowne haiku:)
-
uroki tańca wakacyjnych kochanków niedomknięte drzwi
-
No nieźle, tak mało słów, a takie obrazy w nich zawarłaś. Oj ja tego połączyć nie umiem, ale nieźle kombinujesz z tą ilością obrazów;) a ja widziałam i tak zupełnie inny;p - może to jest wyjątkowość haiku, uśmiechy
-
no tak, tylko ten monitor w oczy parzy i to moje lenistwo pewnie, że wolę krótsze;)
-
Podoba mi sie zarówno Twój wiersz, jak i Twój nick;) hehe, uśmiechy
-
mnie sie podoba;)
-
ja nie proponuje, ja każe;p
-
no tak, przerwa była długa...poza tym zawsze mam wrażenie, że zima trwa najdłużej, choć teraz była na szczęście łagodna. Nie wiedzieć czemu właśnie teraz gdy to piszę, śnieg sypie za oknem, jest biało, a przecież jest wiosna...tulipanki w ogródku mi wymarzną, a i zwierzaki pewnie sie niecierpliwią na cieplejsze dni;) pozdrawiam haikowo
-
Zgadzam sie z Waldemarem, bardzo wymowne haiku, emocjonalne i obrazowe. Plusowo
-
nie doczytałam do końca...może jeszcze wróce, ale troche nudno mi było. Może gdyby części były krótsze a więcej łatwiej byłoby dać rade. Nie wątpię, że talent do pisania masz. Ale czegoś mi tu jednak brakuje. Swoją drogą, biust 90B chyba wygląda dziwnie;p
-
złom i stare kasety (już z tytułem=) II
UFO odpowiedział(a) na Marcin Gałkowski utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
powiem szczerze, że czekałam na kolejną część i nie zawiodłeś mnie;) bardzo zgrabnie i sprawnie napisane. Myślę nawet, że mogę sie trochę od Ciebie nauczyć jeśli chodzi o budowanie obrazu, nie lubie opisów, ale Ty tego nie nadużywasz, fajnie zaznaczasz miejsce, okoliczności, postaci. "latrni" "weszła w noc" Reszta ok, mam nadzieje, że będzie ciąg dalszy;) -
"Wokół przewodów, na przekór wszystkiemu co mogłoby zaprzeczyć" "łapie" Mam podobne odczucia jak Marcin, i tak i nie. Napisze, co mi sie podoba: "Wyginam się do tyłu, wracam na ugiętych nogach. Naciągam ramiona na powietrzne rusztowanie" "Obdrapię podeszwy, a z resztek ulepię bożka" "Będę biła łyżeczką o podniebienie, aż spuchnie i pęknie" "od krtani po koniec kręgosłupa. Wokół przewodów, na przekór wszystkiemu co mogłoby zaprzeczyć. Mam już tylko siebie. Paznokcie rosną do wewnątrz, ślina zakleja usta. Poraniona gęba gnije w ciemności. Nie mam już zewnątrz. Jakiś cień na dole. Spuchłam na zabój, na potrzebę" To, co jest dla mnie nie do przyjęcia: "Kiedy łapie twój wzrok" "Zamuruje się w sobie" "znikasz za zakrętem myśli" A reszta taka sobie. To taki mój mały bilans;p Jakiś obraz udało Ci sie stworzyć, pokazałaś pewne emocje, zobaczymy co na to inni. Pozdrawiam
-
Tematyka mnie nie urzeka, wciągająco jakoś wybitnie też nie jest, ale technika i styl ok. Pozdrowienia
-
Ty sam możesz robić za herbatnika;)
-
oj tak, ten kabel... pierwszy telefon stacjonarny w domu, to było przeżycie:D tylko na amerykańskich filmach widziało sie telefony bezprzewodowe, komórki wielkości bagaża podręcznego w dodatku z ogromną anteną;p Wystarczyło, że kogoś nie było w domu i już nie można było go złapać. A teraz każdy jest na smyczy;p a wracając do haiku, zastanawiam sie czy to kabel telefonu jest pokręcony, czy podmiot liryczny;)
-
co prawda wole herbatę, ale obraz mi sie podoba. Poranek, słońce wdzierające sie przez okno, zapach świeżo parzonej kawy (jeden z najlepszych zapachów, jakie istnieją hehe) połączony z zapachem porannego powietrza (kolejny z najlepszych zapachów, jakie istnieją;) ). Ładnie:)
-
Ania, ładny obrazek. Najbardziej mi sie podoba 3 wers, może nawet lekko erotyczny;) pozdrawiam, acz nie śnieżnie tylko bardzo słonecznie;)
-
oj tak, do listopada zdecydowanie za daleko;)
-
zapraszam hehe;)
-
Też postanowiłam pobawić sie w te klocki, z lepszym lub gorszym skutkiem;p