Tak myślałam, że wiersz mi jakiś znajomy i chyba
tam też napisałam, że uwielbiam wyprawy na "strych'',
bo lubię świat z tamtych czasów:))) Będzie "plusk":)))
Za to, że nie stracił wymowy (jak dla mnie):)))) Pozdrawiam:))) EK
Gdyby było tak, to byłoby fajnie i refleksyjnie;) No ale nic.
Może zamiast firanek jakieś zasłony zaciągnąć?
Obydwie wersje czyta się inaczej - każda na swój sposób dobrze. Powstał mi w głowie obrazek, który ogląda się z przyjemnością, pani Ewo.
+
Pancuś
Dzięki Pancolku i do dziś się zastanawiam czemu Ty do mnie "pani" ????
Pozdrawiam i miło mi bardzo:)))
Gdyby było tak, to byłoby fajnie i refleksyjnie;) No ale nic.
Może zamiast firanek jakieś zasłony zaciągnąć?
Też jest myśl, tylko firanki dla mnie
podwójnie znaczą:)) Cieszę się, że zaszczyciłeś:))) Miło:))
Pozdrawiam serd. EK
jeszcze zbyt dużo
dziennego światła
wpada pomimo
zaciagniętych firanek
pachną farby
po skończonej randce
z wyobraźnią
portret jak żywy
jest w nim dusza
mój sen się wyśnił
we wszystkich kolorach
to nic że zimnych
królowa śniegu dla zabawy
zostawiła lodową drzazgę
"matowidło" dla mnie b.ciekawe, bo tak trochę "tajemnicą pobrzmiewa"
Wiersz sympatyczny i fajny jak "prawie" wszystkie Twoje:))) Piszę "prawie",
żeby nie było, że ich nie czytam - wszystkie jakie mi się udało:))) Pozdrawiam
Alu bardzo serdecznie:))) EK
taki on podstolny, jako ci ze mnie podstolina hihihi:)
dzięki za zaglądnięcie i za mily koment:))Pozdrawiam
serdecznie i łączę się w oczekiwaniach na deszcz:)) EK