Zebyś wiedział:) Moja mama masę czasu poświęciła by mnie
tej sztuki nauczyć, a ja "ni w ząb". Do dziś nic nie upiekłam:)))
Czrna magia dla mnie:))) Pozdrawiam i dzięki:))
powtarzałeś że chcesz
zapracować a nie dostawać
jak ja płakałam
gdy uczylam się robić
drożdżowe ciasto
uczyłam się a potem
siup w to drożdżowe
zamiast cudze dzieci uczyć
no właśnie nie, bo chciałam pokazać, że me twe mnie bardzo śmieszy:)))) Tytuł raczej
miał pokazać, że to tworek piętnujący i już teraz nie wiem czy jest
odczytany tak jak chciałam:))) Dzięki i pozdrawiam:))
Czytam i czytam i się do wiersza przekonuję i
przyznać muszę, że jest dość dużo wersów, które
się podobają:)) np. o sercu oklepanym, o rękawiczkach
i już nie będę tyle wymieniać. Jest ok.:)) Pozdrawiam serdecznie:)))
Przy mojej wyobraźni rozbawiła mnie puenta, bo
u nas westfalką nazywa się rodzaj pieca kuchennego no i
wyobraziłam sobie... chyba dobrze :)))))
Pozdrawiam Jacku serdecznie:)))
mą mękę zabierasz swym zwyczajem
na me łóżko rzucasz swe ubranie
me serce za twym w cieniu pozostaje
twe ręce gładzą me włosy farbowane
i teraz me twe oczy przenikają
me usta na twe zawsze czekają
ma miłość me ciało
twym rękom oddaje
już tylko Marianna może Ci zagrozić w wygraniu Konkursu.
chiba... chiba, ze pojawi się jakiś czarny koń? pozdrawiam
eeetam, mójest lepszy! ;]
mój też;)
Tak jakoś wyszło, dz Ewo, pozdrawiam.
Nie jakoś, tylko dobrze wyszło, bardzo dobrze wyszło:))))
a że trzeba trochę pomyśleć? Myślenie dodaje uroku;
Zonedowi zaś najwincyj!!! :))))