Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ann N.N.

Użytkownicy
  • Postów

    1 014
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ann N.N.

  1. Właściwie masz rację. Napisałam to pdo wpływem pięknego zachodu słońca jaki zobaczyłam wracając z pracy. Wszędzie sznurki samochodów i pełno rucliwych ludzików, a takie piękne niebo, i nikt nie ma czasu się zatrzymać. Zatrzymanie się i spojrzenie na to wszystko przenosi mnie w jakąś inną rzeczywistość. Co do zaduszek - też idealnie pasuje. Pozdrawiam serdecznie
  2. Bardzo ładne. Ale wyrzuć ten wykrzyknik, co z tego, że niby ktoś na jesień tak woła? Lepszy jest wariant, że jesienią ogarnia ludzi samotność i łączą się w... parki :) (w ludowych przyśpiewkach często chłop bierze sobie babę na zimę, żeby go grzała) Kiedy mi bardziej podoba sie ewentualny fakt, ze ktos mnie nazywa jesienia. Pani jesien... ciekawe czy panowie wiedza o co chodzi. ;] Pozdrawiam
  3. łuna nad miastem mrówki ciągną do domu - stoję w bezruchu
  4. jesień! - ktoś woła mnie po imieniu
  5. tak ciepło jesienne uniesienie mgła w parku
  6. To troszke metaforycznie... "budzi się", jednak bardzo mi się podoba. Rozumiem, ze jarzebina zaczyna polyskiwac, czerwieniej spod kurzu. Pozdrawiam.
  7. Chociaz bardzo lubie sernik, i rozumiem, ze jest to bardzo dobrze kojarzacy sie obrazek, to jednak mysle, ze haiku jest malo pomyslowe. Mozna tak mnozyc byty automatycznie : zapach naftaliny w szaie babci - wciaz ten sam, stary dom lesnika, wciaz ten sam, itd. Brakuje czegos co zastanowiloby czytelnika, czegos wyjatkowego. Pozdrawiam serdecznie :*
  8. Przyszla mi do glowy inna wersja... :| awaria światła - tylko stary kawaler trafia w dziurkę kluczem Jakos nie moge heh odpedzic, :)
  9. W haiku nie ma porownan, nie jest to rowniez zabawa lingwistyczna, to po prosu inspirujacy obraz, przekazany w najczystszej postaci, jak na fotografii. Bez komentowania. :o) Pozdrawiam serdecznie
  10. Ciekawe co z zebami? ;] Haiku bardzooooo ciekawe. Pozdrawiam
  11. jasna... * altana na moim ramieniu gołąb grucha Ta wersja mi sie podoba, oddaje podobnego ducha, ale w innej scenerii. Pozdrawiam :o) Z drugiej strony, nie wiem czy golab bedzie gruchal u czlowieka na ramieniu, one chyba tylko do samiczek... ;o)
  12. radość kociaka - ciepła czapka dziecka i futrzany pompon!
  13. Naprawde dobre haiku. :o) Pozdrawiam
  14. Jedno Ci sie udalo na pewno, zastanawiamy sie jak wysokie sa te pokrzywy. :o)
  15. Witaj Ann :-) Moim zdaniem to, że gołąb je Ci z ręki nie musi oznaczać tylko jego ufności. Może być też np. głodny. Chyba lepiej interpretację pozostawić czytelnikowi. okruchy chleba na wyciągniętej dłoni przysiada gołąb No i chyba nie ma co się z tym ukrywać, bo to ładny obrazek. Pozdrawiam serdecznie, jasna :-)) Moge sie mylic, ale ta wersja, podobnie jak wersja Ani sa wprawdzie poprawne ale gubia cos co chcialam przekazac. Ten obrazek jasna jest taki "bezlpciowy".... Jakis golab, jakis chleb i on go je bo jest glodny. A u mnie jest klimat schadzki. :o) Zobacz, golab ufa "mi" a nie komus nieokreslonemu, to jest "moj" oswojony golab. Poza tym, golebie zwykle fruwaja stadami, a ten nie jest jednym z wielu, ale jest jeden, bo przeciez "nikt nas nie widzi". Moze i z Waszych wersji czytelnik moze sobie duzo wyczytac, ale z pewnoscia nie to co chcialam przekazac. :o) Pozdrawiam serdecznie, Lenka
  16. "chleb" zjadłam niechcąco. Zwierzęta mają tak samo uczucia, jak ludzie, oczywiście nie wszystkie. Jestem tego pewna. Poza tym sfruwanie gołębia rozciaga obrazek w film i nie jest potrzebne.
  17. "ufny" jest przecież tak samo cechą zwięrząt. Nie rozumiem, czemu tego nie wiesz. To haiku pokazuje właśnie zaufanie zwierzęcia. Łączącej nas więzi nikt nie widzi, stąd ptak pozwala sobie na więcej. Jest tu coś ulotnego (jak ptak), (niewidocznego) bo nikt nie patrzy, i raczej rzadko spotykanego, gdyż mało który gołąb jest "ufny". No zobacz Aniu co wychodzi po Twojej poprawce: frunie gołąb na mojej dłoni nikt nas nie widzi Czy o to Ci chodziło? Pozdrawiam
  18. ufny gołąb na mojej dłoni chleb nikt nas nie widzi
  19. Moim zdaniem brzmi lepiej. Zmienilas tez i tresc. :o)
  20. Marianko, w haiku nie pisze się o czymś co było tylko o tym co jest tu i teraz. To ma być aktualny obrazek, więc wg mnie powinnaś przerobić go na czas teraźniejszy. np. oddana kotka przykurzona i cicha - bura od kota
  21. Egzegeto, problem problemem ale sposób jego nazwania przez Pancolka jako "chamstwo" itd. jest bardzo na wyrost. Nie uważasz? Publikacja wierszy nie jest jeszcze jednoznaczna z wejściem w dyskusje ze wszystkimi komentującymi. Ta jest dobrowolna. Moim zdaniem zaniechanie odpowiedzi jest dużo mądrzejsze niż prowokowanie kłótni i przepychanek słownych. Wreszcie, nawet jeśli nie następuje odpowiedź to komentarz może i tak zostać przemyślany. Zwłaszcza jeśli jest konstruktywny i przyjacielski. Pozdrawiam L.
  22. Otoz my, a dokladniej ja, uwielbiam samoloty. Roznej masci, duze i male. Maja piekne sylwetki, silne silniki, ich start i ladowanie robi wrazenie. Sa jak piekne ptaki, szybuja wysoko, wysoko ponad chmury, widac z nich wszystko z innej perspektywy - odleglej i wysokiej. Ziemskie sprawy staja sie malo istotne, a juz na pewno przyjmuja bardziej odpowiednie im wielkosci. Start i poderwanie sie samolotu wywoluje we mnie ekstaze, biore fotel zwykle przy oknie, i obserwuje wszystko tak, zeby nie uronic ani chwili. Niebo ponad chmurami jest granatowe az po czern... czyli prawdziwe. A chmury wygladaja jak pola barankow. I az dziw, ze tyle potrafi mysl ludzka... wzbic sie ponad chmury jak ptak. A nawet jeszcze wyzej, ale to wychodzi poza obreb tego postu. :o) Samoloty sa nadal statystycznie najbezpieczniejszym srodkiem lokomocji. Jakos tak wychodzi... Pozdrawiam malkontenta. :o)
  23. Pancolku... tyle chamstwa na tym świecie... :D Tak jak pisanie komentarzy jest dobrowolne a ich nie napisanie nie jest żadnym chamstwem, tak analogicznie "nie-odpisywanie" nie jest chamstwem ale wolnym wyborem. Czasem to po prostu cierpliwość. Ale Wy macie problemy... :o) "Zauważcie mnie, tu jestem!"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...