Wiadomo, ze w haiku - ile osob - tyle opinii :o).
Moja jest taka -
- ostatni wers to przenośnia, personifikujesz dzień;
- wenus pod księżyc, chyba można uznać;
- marzenia - jako abstrakcja to słowo w ogóle nie powinno
wystąpić.
To tak z grubsza. Chociaż ja mysle, ze mozna
ten wiersz poprawic ale jednoczesnie nie gwarantuje, ze sie go nie zepsuje.
W kazdym razie mimo, iz uwazam, ze dazyc sie powinno w haiku
do czystosci, minimalizmu w uzyciu srodkow poetyckich, to nie chcialabym,
zebys pomyslala, ze czytam haiku tylko po to, zeby uznac,
ze sie kwalifikuja czy nie. Przeciwnie, ten lamie sztywne reguly
a jednak jest inspirujacy.
Pozdrawiam