Ann N.N.

Widze ten obraz i jest mi bardzo bliski. Prosty ale wyrazisty, stoi w powietrzu. Na duzy plus.

Nie wiem co kolega dokładnie ma na myśli. Jednak będę ostrożna. :o)

Moze sie nie mylisz. :o) Pozdrawiam równie serdecznie

jak okiem sięgnąć wiatr marszczy taflę wody drżymy na molo

w trzeszczeniu piasku słychać czyjeś wołanie - ucisz się morze!

Mozna marudzic, ze oba wiersze to nie do konca haiku. Mam jednak ostatnio takie przemyslenie - czasem uporczywie trzymajac sie sztywnych zasad haiku, chocby samej liczby sylab, mozemy utracic te lekkosc i swobode w pisaniu. Mi samej wychodzi tym gorzej im bardziej staram sie pisac poprawnie. ;o) Napisze wiec uczciwie, ze oba haiku mi sie podobaja. Mimo iz, nieco odbiegaja od konwencji. Pozdrawiam

No nie jest, fakt. ;] Ale może coś jeszcze wykombinujemy...

Czytam jeszcze raz i znowu widze, ze to bardzo udany obraz: -ulotnosc chwili; -przeciwienstwa - pokarm, zapewnienie zycia, i niebezpieczenstwo smierci - rozjechania; -kraweznik - kamien, twardy, nieozywiony - i skrzydla trzepoczace, zywe, delikatne; Moje gratulacje.

blady zmieraczek wyrzuca mokre ziarna w nadmorski przedświt

cel min - lec [pod] nim

Bywają tacy artyści Co względem siebie są czyści Choćbyś ich nawyzywał Nie widzą u siebie przywar Niech sąd im Boży się przyśni

Bo tez mamy w glowie pewnie inne obrazki :o) Pozdrawiam

Mnie się bardzo spodobało. Wszystko między wierszami, a ile tego jest.... całe tomy. :o) Jak na mój skromny, kobiecy gust - bardzo udanie. Pozdrawiam

Pewien Kuba z miasta Gdańsk Pisał wiersze dla swych pań Sponiewierał serc niewieścich Będzie dzisiaj już ze dwieście Boże bądź sprawiedliw dlań!

pewien piłkarz z pewnej ligi strzela gola w cztery migi każdy klub by go mieć chciał na ten piłko-nożny szał lecz zbyt wiele z tem fatygi

Piękne, trochę niepokoi...

dźwięk mandoliny cichnie - w oknie na piętrze piękna dziewczyna

brzęczą dwa świerszcze w szumie nadbrzeżnych fal nic już nie słychać

Rozchodziło się mnie o to, że gołębie uwiły sobie gniazdo na balkonie na siódmym piętrze. :o) Rozległe horyzonty... piękne widoki na wschodzące lub zachodzące słońce, i .. jajo w gnieździe. To zarazem jajo(-słońce) - radość macierzyństwa i ojcostwa, a jednocześnie piękno przyrody, widziane z perspektywy gniazda obu dumnych rodziców. Metafora gniazda ludzkiego... No ale oczywiście to nieważne, o co mnie się rozchodziło, ważne co Szanowni Czytelnicy odczytali. A odczytali ciekawie. Pozdrawiam serdecznie

zwinięta muszla jedyny ślad mięczaka na suchym piasku

czerwień truskawek na rozgrzanej miseczce perlista wilgoć

z siódmego piętra widok rozległy, słońce w gnieździe gołębi

Pieknie, jest dynamika i nastroj. A malo slow. Pozdrawiam serdecznie

różany ogród wszystkie płatki na ziemi naga królowa :o)

Samo slowo milosc jest na tyle abstrakcyjne, ze chyba nie powinno sie go uzywac w haiku. Natomiast uczucia takie jak tesknota, oczekiwanie, mozna oddawac wlasnie w sposob jakiego uzylas - kalendarz... Sprobuj bardziej opisowo, poprzez przedmioty, obrazy a nie abstrakcyjne - "milosc wysniona". Rym jako srodek poetycki nie powinien raczej byc uzywany w haiku. Jako miniaturka - Twoj wiersz bardzo mi sie podoba. Mam zastrzezenia jednak jesli uprzesz sie, ze to haiku. W kazdym razie , jak widac, w dziale tym zamieszczamy rowniez wszelkie proby poetyckie, chocby haiku tylko przypominaly. Pozdrawiam serdecznie