Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ann N.N.

Użytkownicy
  • Postów

    1 014
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ann N.N.

  1. Jest tu wprawdzie przenośnia - "skłócone dachy", ja jednak widzę haikowy obrazek. I podoba mi się tenże. :o) Pozdrówka
  2. Naćpana ćma Zagapiona w płomień Ciut za blisko :|
  3. Jakos nie wydaje mi sie, zeby to bylo haiku. Nie ma jego natury.
  4. popieram O nie Piotrus, mimo calej sympatii do Ciebie, wyjatkowo dalej obstaje przy wlasnej wersji. Ale bardzo dziekuje za notke. :o) Pozdrawiam
  5. No i bys zmienila haiku na miniaturke. :o) Haiku nie lubi rozmowy o uczuciach, pokazuje jedynie obrazki, ktore te uczucia wywoluja. Poza tym zobacz jak zawezasz mozliwosci interpretacyjne tego utworu. Ja pisalam raczej o czyims snie, ktory sie spelnia, albo o doslownym zapachu snu pozostawionym na koszuli nocnej. Sprawdz, one pachna...
  6. pachnie czyimś snem w połowie na podłodze nocna koszula
  7. Jemall, Orstonku, dziekuje Wam serdecznie. Czytam uwaznie Wasze notki, nawet poprawilam "plonące" na "płomienne". Więcej nie poprawiam, bo się zepsuje przekaz. :o) Z tym paskiem Jemall to prawda, wiele znaczen przychodzi mi go glowy, pierwsze zas z nich to "pociag" lub "pozadanie", "wodzenie" - na pasku lub na pokuszenie itd, itp. Widzę, że najlepiej wychodzą mi takie szybkie haiku, pisane w nagłym natchnieniu, gorzej potem z formą, nie jestem ideałem. :o) Ale widze, ze dziala tu zasada Freudowska - piszę o jednym a odczytuję drugie lub nawet trzecie znaczenie, ukryte byc moze w mojej podświadomości [Czasem tez cos Orston wymysli ;o) ] To ciekawe doswiadczenie. Jeszcze raz dzięki chlopaki.
  8. Dzieki, mysle, ze Twoje poprawki sa calkiem dobre. Zmieniaja troche przekaz ale jestem "za". :o)
  9. Kurcze! Rzeczywiscie nie ma 5-7-5, a tak sie staralam. Dziekuje za przychylny i mily komentarz. :o) Pozdrawiam serdecznie
  10. * szeptane słowa głośniejsze od huku fal jakaż ich siła! * dojrzało w słońcu migoce pośród świec płomienne wino * barwna sukienka na drugim końcu paska niecierpliwie pociągasz
  11. oj, ktos sie zagapil w niebo i niezle wyrznal ;]
  12. Wiesz co? Po kolejnym przeczytaniu widze cos nowego... Racja. Ale nie odsylaj mnie do komentarzy, chce miec wlasne zdanie. :o) Pozdrawiam serdecznie
  13. Przeszkadza mi slowo "kaskada", dlatego, ze nie wiemy czego to jest kaskada. Brak jakby podmiotu w tej czesci haiku. Pozdrawiam Kaskada-w tym przypadku sztucznie ukształtowany wodospad. To takie wspomnienia z wakacji:) Myslalam, ze kaskada powinno sie laczyc z dodatkowym slowem, np. kaskada wodna, tak jak slowo feeria - feeria dzwiekow. Ale nie bede sie upierac bo nie jestem pewna tego. Co do samego haiku, slowo kaskada jeszcze nie wywoluje u mnie jakiegos plastycznego obrazu, i te uwage pozostawiam jako nadal aktualna. Jednak to moja subiektywna opinia i nie musze miec racji. A haiku wg mnie jest napisane do bardzo ciekawego pomyslu.
  14. To haiku jest wzorowe. Tylko czy wnosi cos szczegolnego do naszej wyobrazni? Pozdrawiam serdecznie. :o)
  15. A to jest super... Efekt camera obscura, a jednoczesnie ironia, co do zycia sasiadow. No i Twoje podgladactwo. Nie wiadomo, kto tu staje na glowie lub komu sie kreci w glowie w tej sytuacji. :o) Poza tym ta dziurka... jako podmiot widzisz tylko taki malutki skrawek zycia sasiadow... To haiku daje duzo do myslenia. Wielki pluuuuuuus ode mnie. Pozdrawiam
  16. Drugi wers jest metaforą, nieco zbyt abstrakcyjną/karkołomną jak na haiku. To moje zdanie. Albo może ja nie odczytuję tego obrazu tak jak Ty go widzisz. Nie wiem. Pozdrawiam znów.
  17. Ostatni podoba mi sie bez zastrzezen. B. ladny, obrazowy. Drugi niepotrzebnie powtarza wyraz mleczna, troszke to razi. Choc rozumiem chyba Twoj pomysl i jest wg mnie bardzo fajny. Pierwszy, moim zdaniem, lekko niezgrabny, ja bym go przerobila. Pozdrawiam serdecznie
  18. Przeszkadza mi slowo "kaskada", dlatego, ze nie wiemy czego to jest kaskada. Brak jakby podmiotu w tej czesci haiku. Pozdrawiam
  19. Znaczy ... ten lisc sie przykleil jej do twarzy, czy wlasnie z niej sie odkleil, bo nie kapuję. :o)
  20. Juz po czasie, ale musze to dopisac, ze Twoja wersja, poczatkowa bardzo mi sie podoba. Przelotne slonce, ktore chowa sie za chmurami albo wylazi w przeswitach miedzy liscmi kasztanowca tworzy obraz pieknej jesieni. Czesciowo juz tylko slonecznej, ale bogatej w owoce - kasztany. Dziecko rzucajace kasztany w slonce jest swietnym obrazkiem, wprowadza element beztroski. Pisze to po to, zebys nie myslal, ze dopisujemy swoje wersje aby poprawic te pierwsza. Jej nie trzeba poprawiac, jest swietna. :o) Pozdrawiam serdecznie
  21. To haiku trafilo w moj gust. :o) Bardzo ladne i sloneczne. I ma jakas glebie, przywodzi mi na mysl mloda dziewczyne ale tez i klosy zboza i oczekiwanie na zniwa, a potem chleb. W ogole duzo oczekiwan mozna tu odnalezc. Brawo. Pozdrawiam.
  22. Pamietaj tylko, ze pomysl byl Twoj. :o) I Tobie nalezy sie to haiku.
  23. Zawodzą dzwony Spłakana panna młoda Skryta w półmroku Tez personifikacja, ale moze ciut mniej wyraznie.
  24. Słowo "jak" należy wywalić z haiku! :o) Bez porównań, one powinny same powstawać w wyniku własnej interpretacji czytelnika. ukąszenie jak smak? Myślę, że błądzisz wokół być może całkiem ładnego haiku ale jeszcze nie jest gotowe i nie zaowocowało dojrzałą formą. Poczekam, bo temat mnie ciekawi. Pozdrawiam serdecznie
  25. Hmm... Obrazek ciekawy, dlaczego jednak kojarzy Ci się słomka z dwoma bańkami ze zrównaniem dnia z nocą?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...