Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Klaudiusz

Użytkownicy
  • Postów

    1 844
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Klaudiusz

  1. a moim ideałem to jest kazia szczuka - niezła z niej sztunia :D
  2. ale te przytoczone fakty są delikatnie mówiąc obosieczne: bo z tego co wiem, łatwiej jest "udupić" dyskryminowaną kobietę podczas studiów niż przeszkodzić już później doktorantce w zdobyciu profesorki (zaznaczam ze kompletnie się nie znam, po prostu tak mi się wydaje a tym samym tyle oznaczajądla mnie przytoczone fakty) - innymi słowy to rónie dobrze może swiadczyć o tym, że co prawda ambicją i zaangażowaniem kobieta może skończyć studia, ale pewnych barier nie jest w stanie przskoczyć (i nie mówię że tak jest, tylko, że taka interpretacja jest równie poprawana) a to morze bardzo ciekawe, może wreszcie forumowicze sie wykażą zdecydowaniem i sobie zrobim zlot, albo chociaż zlocik :)
  3. tak sobie myśle że to by było rewelacyjne podsumowanie tej dyskusji - spotkanie przy piwie w gronie mieszanym :)
  4. z łóżka bym nie wyrzucił, ale masz Oskar rację - do piękności to tej babeczce jeszcze daleko (i raczej nie dojdzie)
  5. A można się z Tobą jakoś umówić? ;) a kilka wątków wyżej narzekałeś, że wolisz chodzić do kina :D a tak swoja drogą to proponuję podchwycić pomysł Mirka i założyć Ligę Obrony Facetów, bo tak sobie oglądam "Tato" , "Seksmisje" albo czytam tę dyskusję i dochodze do wniosku, że my faceci starsznie dyskryminowani i w ogóle biedni jesteśmy - zwolnimy złą pracownice - jesteśmy szownistami, narzekamy na szefową - jesteśmy szowinistami, oglądniemy się na ładną dupę - szowinista, nie oglądniemy się na brzydką - wredna powierzchowna świnia, pobije nas pijana żona - i nawet nie możemy sie poskarżyć kumplom... a najgorszy jest ten nasz pieprzony romantyzm - ja to np. się w Pani Renacie zakochałem... ;((
  6. mnie zależy, kwestionuję jedynie niektóre metody - to że kobiety zabrały sieza podnoszenie ciężarów wcale nie zwiększa mojego szacunku do nich (zwiększa natomiast strach przed tym co ideologia czy chora ambicja moze zrobić z człowieka) tak samo do niczego mnie nie przekona dyplom technika u kobiety, jeżeli dostała go dlatego, że obie płcie musiały ich dostać po równo... po prostu wydaje mi się, że w pewnym momencie zrobiła się z tej emancypacji karykatura (po co udowadniać że jesteśmy tacy sami pod każdym względem, skoro nie jesteśmy? - agata wróbel i tak nie podniesie tyle co facet z jej wagą?? więc co tak naprawdę udowodniła?? akurat fakt ze kobiet jest w polityce mało świadczy na ich korzyść (przynajmniej wpolsce) ale z aborcją się zgodzę - to po prostu przestępstwo ingerować w takie sprawy i zabraniać kobitom decydować o własnym losie.... ale z to co wiem, kobiet przeciwko aborcji wcale nie jest mniej niż mężczyzn... a więc nie można powiedzieć, że to dyskryminacja kobiet, chyba że kobiet przez kobiety... (w każdym razie walka o prawo do aborcji to chyba jedyna sensowna rzecz którą sięzajmują wspólczesne feministki, szkoda tylko, że tak chętnie się osmieszają przy innych okazjach, bo przez to trudno je traktować poważnie, a akurat ten problem jest ważny
  7. a mojego kumpla który złamał nogę, trener nie chciał wystawić do składu na ważny mecz - to była dopiero dyskryminacja!! czy aby nie przesadzamy - owszem nie zatrudnić TYLKO dlatego ze ktoś jest kobietą to pewnien przejaw dyskryminacji, ale przy 20% bezrobociu pracodawca chyba sobie może wybrać lepszego (a wieć takiego, który za miesiąc nie uda sie na płatny kilkumiesieczny urlop, pracownika... tak samo jak do podawania cegieł woli zatrudnić wysokiego i silnego, który mu po godz. nie zemdleje - czy to dyskryminacja chudych i małych??? idac tym tokiem dochodzimy do wniosku, że trenerzy koszykówki to cholerni szowiniści i rasiści bo wybierajątylko wysokich (w dodatku czarnych) osobiście popieram równouprawnienie, ale takie udowadnianie, że kobiety są "równe" po prostu śmieszy - bo nie są! są inne i tak jest dobrze... a wszystkie te rzekome przejawy nietolerancji wynikają z ogólnego stanu społeczeństwa (a dokładniej jego degeneracji) - i występują we wszytskich dizedzinach życia (ci sami ludzie, którzy uważają że kobiete należy bić, to samo robiawzględem swoich dizeci itd...) (np. mówisz o "rzeszach słabiej wykształconych" - to czy nie lepiej zająć sie ich wykształceniem, niż wykładać zagadnienie równości? (nie mówiąc że wiara w sukces jest lekkąnaiwnością ) a apropo "słabiej wykształconych"; ja jestem dyskryminowany bo nie słucham hip-hopu, ale bynajmniej ostatnią rzeczą na którą odczuwam potrzebę, jest udowadnianie hiphopowcom że jesteśmy "równi", czy więc (wracając do tematu) te próby "udowadniania" w wykonaniu nektórych kobiet, nie są rzeczywiście przejawem (irracjonalnych) kompleksów? - udowadniać temu "brudnemu, zaślinionemu nieukowi" że kobieta nie jest od niego gorsza???... ps. kobiety prawdopodobnie naprawawdę różnią się od mężczyzn, już na poziomie budowy mózgów, ale nie dowiemy się bo wszelkie potwierdzające te tezy badania są "palone" ze względu na ich niepoprawność polityczną, a badacze oskarżani o szowinizm i nazizm (bo hitler też nienawidził kobiet) - i tego nie lubię u "bojowniczek" - dyskryminacji w imię walki z dyskryminacją
  8. czy tytuł nie powinien brzmieć "baśn o tasiemcu" ??
  9. tylko ze ta refleksja stoi w sprzeczności z resztą wypowiedzi - bo ja mówiłem, że kobiety już wywalczyły róność, już mają to zapisane i raczej nikt im tego nie odbierze... przypadki indywidualne to zupełnie inna historia i zupełnie inne rozwiazanie - bo tego nie zmieni żadna kobieta która udowodni wszem i wobec, że nie jest "gorsza"... te problemy (stereotypy, bicie...) wykraczają daleko poza stosunki damsko-męskie -to są problemy fundamentalne i gdyby je rozwiązać mielibyśmy utopie... ale ich nie rozwiazemy, wiec zostańmy przy temacie: terminu "dupa" używam tylko w odniesieniu do kobiet, którym takie określenie sprawia przyjemność - takim samym problemem wydaje mi się występownaie takich przyapdków (różowe "szmatki" - dla których największym powodem do dumy, jest ilość wyroków jej nowego "men'a" - to problem oczywiście społeczny, ale tak jest, a z tego co widzę, wsród facetów takiego zjawiska nie ma) dlatego wydaje mi sie, że mówienie, ze kobiety muszą udowodnić swoja równośc, zeby już wiecej nie były bite czy nazywane "dupą" to - mówiac delikatnie - pogląd niedorzeczny... to samo tyczy się inteligencji - dlaczego kobieta miałaby coś udowadniać - potrzeba udowadniania czegokolwiek wynika z własnej niepewności...
  10. te, ale gdyby tak każdy chciał swoje potrzeby zaspakajać kosztem innych to by to niedobrze wygladało (na np. po przeczytaniu takie wierszyka mam ochotę komuśdaćw mordę -najlepiej autorowi, ot, taka potrzeba - czy mam ją realizować??
  11. jedyne co mogę powiedzieć, to że zupełnie nie zrozumiałaś przekazu :/ (to moje poczatki, więc biorę wine na siebie) - chodzi o to, że każde życie prowadzi do śmierci, że to śmierć jest najważniejsza, ale to jak umieramy zależy od tego jak zyliśmy, a to jak żyjemy, powinniśmy uzależnić od tego, że i tak umrzemy... a cały tekst to polemika z pewną postawą, chciałem pokazać, że najgorszą filozofią życiową, jest Akceptacja, zastanego stanu rzeczy, ze koniec końcó i tak przegramy, ale sens naszemu życiu może nadać tylko walka... tak było jak pisałem, teraz już sam nie jestem przekonany... pozdrawiam serdecznie (nie wiem jak trafiłaś na ten staroć, ale to miłe :) )
  12. wiem że to "zadanie" jest proste i wiem też że kobiety miewają z nim większe trudności - dlatego to wrzuciłem (tyle że Mirek zepsół zabawe, podając tak szybko odpowiedź :/ ) a wracając do rozmowy: joaxii - ale właśnie o to chodzi, że kobiety były (BYŁY)dysryminowane, wszyscy wiedzą, ale aktualnie to już przeszłość - aktualnie mamy pełne równouprawnienie (nawet wiek emerytalny mająwyrównywać ;) ) i takie próby udowadniania że obie płcie są równe, są niedorzeczne (bo nikt tego nie kwestionuje), i właśnie dlatego pojawia się teoria, że to wynika z kompleksów (bo jakośnie widać facetów, którzy taką równość chcą udowadniać - mężczyźni godzą się z faktem, że kobiety są bardziej romantyczne, mają bardziej podzielną uwagę i są bardziej odporne na ból (nie mówiąc już, że akceptują też fakt, że tylko one mogą rodzić dzieci) - i jakoś nie widać męskich organizacji i manifestów, że to nie fair - czy ze teraz mężczyźni udowodnią, że onie też potrafią (nie mówię tu o dewiantach przebierających siew babskie ciuszki) emancypacja byłą potrzebna, ale swoje zadanie już wykonała, teraz wojujące feministki, czy w ogóle próby udowodnienia że płcie są równe to niestety wyraz kompleksów, bo są pozbawione podstaw i atakują najbrdziej podstawowe normy - podział na kobiety i mężczyzn, po cholere w imię jakiejś tam chorej ideologi (że kobieta też może) zmieniać coś co jest naturalne i dobre... obrazując to karykaturalnie - to tak jakby kobieta zapuszaczała brode, żeby udowodnić mężczyznom, że kobiety nie są gorsze...
  13. ja nie wiem, ja spotkałem sie rok temu i od tatej pory nie widywałem... zresztą dlatego apelowałem o uczciwośc (na necie można sprawdzic wszystko :/) /żeby wzmóc motywacje, powiem ze ja rozwiązalem bez żadych internetowych pomocy ;)) , a więc ci których korci zeby sprawdzić, stracą jedyną okazje, udowodnienia że einstein się mylił (bo mówił że to 2% populacji rozwiąze - chyba ze bral też pod uwagę pasterzy owiec z nikaragui :D ) vacker: czyli sam przyznaleś trzeba wziąć pod uwagę przypadki :D i od badania przypadków wszystko się zaczyna... generalizacje następują póżniej, ale jako że to watek o tolerancji wszelkim generalizacjom i stereotypom mówimy (oficjalnie) nie! branoc
  14. no i byłbym zapomniał: pewne rzeczy można zmierzyć, tylko niech każdy podejdzie uczciwie, zbadamy wydolność umysłową pań i panów :)) Jest 5 domów, każdy winnym kolorze. W każdym mieszka człowiek o innej narodowości. Każdy pije coś innego, pali coś innego, trzyma inne zwierze domowe. Pytanie: kto ma rybę? Pomoc: - Anglik mieszka w czerwonym domu, - Szwed ma psa, - Duńczyk pije herbatę, - Zielony dom stoi po lewej stronie białego domu. - Posiadacz zielonego domu pije kawę, - Palacz Pall-Mall hoduje ptaszka, - Człowiek mieszkający w środkowym domu pije mleko, - Posiadacz żółtego domu pali Dunhille - Norweg mieszka w pierwszym domu - Palacz Malrboro mieszka obok człowieka, który posiada kota, - Człowiek który hoduje konia mieszka obok palacza Dunhilli, - Palacz papierosów LM pije piwo, - Norweg mieszka obok niebieskiego domu, - Niemiec pali Rothmansy - Palacz Malrboro ma sąsiada, który chętnie pije wodę. podać odpowiedź wzgl. czas jej uzyskania (no chba że jużjąwszyscy znają a ja się podniecam :/ ; )
  15. vacker co do introspekcji, nie ma co gadać, obaj sięzgadzamy ze to niedoskonałe narzędzie, reszta jest nieważna... a co do reszty - mamy na ten temat odmienne poglądy - pożyjemy zobaczymy który z nas ma rację - jak zauwazyłeś na początku - współczesna psychologia dysponuje bardzo ograniczoną liczbą aksjomatów idę spać
  16. jak chcesz otworzę zaraz freuda i na podstawie samych tylko wierszy dowolnie wybranego debiutanta opiszę ci jego dewiacje i fiksacje (zresztą to ty chyba pisałeś o wskazywaniu ich u bohaterów literackich) pojęcie choroby psychicznej ma bardzo negatywne konotacje, ale prawda jest taka, że gdybyśmy wszyscy byli "normalni" bylibyśmi jak "dzieci kukurydzy" (dobrze kojarze ten film - takie blond-włose biegające klony?? )
  17. okej ja się zgadzam - tylko jedna sprawa - pokaż mi chociaż jednego w pełni zdrowego człowieka (a nawet jeśli znajdziesz, to z racji swojej unikalności będize on najiększym dewiantem jakiego widział świat :)
  18. nie ocenie, a zbieraniu danych - zachowanie dewiacyjnie każdy oceni jako dewiacje, ale nikt tego zachowania u siebie nie zauważy - to apropo introspekcji a apropo przypadków i ogółu - toż to ty chyba mówiłeś że nie można oceniać zachowania społeczeństwa całościowo... chyba mylisz pojęcia - mozemy gadać o zachowaniach grupowych czy stadnych ale tu była mowa o psychice jednostki, a tej się raczej nie da badać obserwując "ogół"
  19. nieprawda, jak dla mnie dlaczego zakładamy w tej sytuacji, że boks jest męski? sport jak każdy inny nie będę tu wnikał w atrybuty boksu jako (nie)sportu... ale jak to ktoś zauważył w wątku poprzednim - kobiety mają subtelniejsze sposoby zaltwiania własnych interesów niż lanie po mordach :) w każdym razie mam dizwne wrazenie, ze gdyby boks nie był uznwany za meski sport, kobiety by sie nim nie interesowały (a tym samym, jak jużbedizemy mieli "pełną tolerancję" boks kobiecy będą upadnie)
  20. samo zło, oczywiście, ze nie to pewnie błąd w druku: http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=25013
  21. posiedź jeszcze chwile nad tym (albo zrobimy test: ile kobiet a ile facetó rozumie/nierozumie co powyższe zdanie znaczy?? - problem zdolności analitycznych kobiet rozwiąze się sam :D
  22. sorry samo zło że ci siew komepetencje wżynam, ale uwielbiam vackera!! :) temat jest debilny ale się wypowie, jasiu gada głupty ale w sumie to ma racje, a tak w ogóle to nie widomo co jest racją... super :)) ps. "że teorie Freuda miały to do siebie, że powstawały na studiach przypadków" - to są w ogóle jakieś inne metody?? chociaż w sumie racja, najleiej wysnuć teorię na temat ludzikiej psychiki bez udziału człowieka - który tylko wprowadza niestabiloność i nieprzewidywalność :D a tak w ogóle to freud podobno te swoje teorie oparł na studiach przypadku własnego a wracając do pań - czy kobieta bokser to przypadkiem nie aż za dobry przykład komplesów w tej kategorii (nie mówiąc o agacie wróbel) inna rzecz, że mam mase znajomych kolesi, którzy wydaje się są powowdowani dokładnie tymi samymi kompleksami ładując sobie "mietki" i inny koks... czyli wygąda na to ze ten syndrom to nie tylko u pań występuje
  23. Bo moderator chciał, aby Klaudiusz zapytał dlaczego moderator usunął akurat ten wątek. Jednocześnie zaznacza, że nie będzie tłumaczył swojej decyzji. Albo nie. Załóżmy, że pechowo kliknął myszką i tak wyszło. nie no ja się zgadzam, że do wywalenia, tylko że takich wątków tu całe stada, i chciałem wiedziec, dlaczego akurat na ten padło (osobiście to wywaliłabym wszystkie bezsensowne dyskusje, tyle tylko, że wtedy odeszłoby 90% użytkowników (a jak rok temu móiwłem że tak się skończy to dostałem bana za dizalanie na szkode serwisu ;) a prawda jest taka, że teraz ten serwis to forum dyskusyjne (czyli miejsce do pogadania dla zabicia czasu) dla osób wierszolubnych (albo nie lubiących onetu), i z poezją to to ma niewiele wspólnego - tyle tylko że tak jużjest i nie widzę powodów żeby z tym walczyć... pozdr
  24. proponuje zeby pierwszy wypowiedział się moderator - dlaczego uznał ze wątek do usunięcia (tzn. ja też uważam, że to ma z poezją niewiele wspólnego, ale interesuje mnie dlaczego akurat ten usunął, skoro tyle innych zostawił - ot czysta ciekawość)
  25. bo mężczyzn proszę pani trzeba kochać w kazdym wieku, a zwłasza w XXI wieku ;P poza tym gdybyś przeczytala dkładnie zauważyłąbyś, że napisałem "nawet feminizm nie ratuj..." - a to znaczy mniej więcej tyle, że uznałem feminizm za zaletę tego tekstu... poza tym też uważam, że ewa byłą pierwsza - ktoś musiał posprzątać i pozmywać zanim przyszedł adam... :DD propozycja piwa nadal aktualna ;))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...