Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Agata_Lebek

Użytkownicy
  • Postów

    5 893
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Agata_Lebek

  1. Ostatnie pięć wersów do poprawienia. Wiersz do mnie przemawia choć jestem mieszczuchem, a może właśnie dlatego ;) Pozdrawiam.
  2. Teraz już z lekkim dystansem ;) mogę napisać swoją propozycję, dotyczy przede wszystkim drugiej zwrotki oraz nazbyt często pojawiających się spójników pod koniec wiersza : zapach jedliny rosnące zegarów tarcze – ich cykanie wśród rozżarzonych gwiazd pod konarami obręcze orbit srebrne zodiaki łańcuch komet złowróżbnych Kolęda chrupie siano w pysku turonia osła wołu anioły wchodzą w ciche miasto w windach wściekle tupią diabły anioły idą skąd płacz dziecka przenika mroźny mrok galaktyk i wraca wraca po dwóch tysiącach lat a my przy stołach spadnie śnieg i przyjdą goście cud się zdarzy prostych słów pod drzewkiem świerka drzewkiem jodły Pozdrawiam serdecznie.
  3. Czyżby tęsknota za marszem oranżystów ;)) Zaciekawił, plusk z pozdrowieniem.
  4. Mogę Cię wyręczyć;) tak ;)
  5. Gdyby tak podejść do wierszydła z większym dystansem, możnaby pewnie wprowadzić parę drobnych poprawek ;) ale nie dziś !;) Wesołych Świąt, plus, kieliszek wina na "rozgrzewkę". Serdecznie. AL
  6. Nie mogłam do Was Orgowiczów dziś nie zajrzeć ;)) Posyłam moc serdecznych życzeń dla Was razem z linkiem muzycznym. Zdrowia i Miłości..,reszta sama przyjdzie ;) www.youtube.com/watch?v=lQEv6OPsvfY
  7. Tak jak obiecałam ;) www.youtube.com/watch?v=7Ee8F3olCLM
  8. W środkowej zwrotce ma być przymierzam ? Mnie się wydaje, że przemierzam, ale mogę nie mieć racji. Kusi mnie żeby trochę "poskubać" wiersz: stań gdzieś pośrodku zgarbione niebo obrzuca dachy przybrudzonym słońcem zbiera w obłoki ślady wczorajszego dymu jeszcze przysypiasz na zakrętach trochę mrużysz okna i nie dowierzasz że dzień.. a ja całkiem odważnie przemierzam podwórka oglądam ciebie przez minuty palce ważę w dłoni nasze wspólne ciężkie serce przykładam do ust lekko piecze jednak chciałabym zagoić ulice wytarzać w trawie bezdomne koty zagłaskać na śmierć chodniki Wrócę tu jeszcze. Plusk z pozdrowieniem :)
  9. Komuś może sie wydawać, że to efekciarski tekst i pozbawiony wrażliwości autor. Myślę, że jest wprost przeciwnie. Wrażliwość moim zdaniem opiera się także na dostrzeganiu rzeczy "brzydkich". Takie głębsze wchodzenie w "krajobraz" bardzo dobrze zapisane. Pierwsza cześć tekstu tworzy jakby ciemne tło do wyeksponowania części drugiej bardzo "czystej" i kontrastowej. Gratuluję, bardzo udany wiersz. Pozdrawiam ciepło.
  10. Dobry wątek ;) zawsze na czasie. Najbardziej z wyżej proponowanych linków przypadł mi posłany przez Ruffle_puffle. Od siebie wrzucę cos poważnego wieczorem, teraz tylko żeby wywołać uśmiech : www.youtube.com/watch?v=yt-K5w1PFMo
  11. kiedy zaczyna się przypadek w nasenności zdarzeń symetria niemożliwych i możliwych figur okna przychodzą i odchodzą rozskrzydlone darowanym czasem odklejone od znaczeń zostawiają ciężarne widoki wśród nocnej ciszy i śniących filozofów sepii omszałej ni przypiął ni przyłatał w błękit narodzenie "Przypadek" to przeznaczenie, które burzy rutynę (nasenność zdarzeń). Symetria niemożliwych i możliwych figur ma w sobie wieloznaczność nad którą warto pomyśleć ;) to taka długa chwila wieczności, kiedy sami z sobą prowadzimy rozmowy, jest w tym też jakaś metafizyka. Okna przychodzą i odchodzą rozskrzydlone darowanym czasem - dla mnie to spotkania spojrzeń dusz nych ;) ,rozskrzydlone darowanym czasem - tu się zaczyna COŚ dziać !!!:):):) ,ale są pewne utrudnienia na przyszłość, które zapisujesz jako ciężarne widoki. No a później już ostatnia zwrotka, która jest dla mnie mistrzostwem świata !!!:) Fajne te twoje urodziny - narodziny i jak tu nie pisać o błękicie...Brakuje mi tylko u Ciebie pod tekstami interpretacji Adolfa , może wywołany do odpowiedzi skrobnie coś ciekawego. Zapraszam na drugą kawę, teraz ja zrobię - zasłużyłeś... będzie z prądem ;) Buziam.
  12. Zrobił na mnie niesamowite wrażenie :) dobrze się czyta pomimo błędów. Jeśli zechcesz to Ci poprawię ;) Dobre kontrasty, mocne skojarzenia, ciekawa zabawa słowem : "wszystkich sumień utopionych w winie całorocznych win" Piszesz coraz lepiej Pidżej :) Pozdrowienia nie całkiem świąteczne ;)
  13. Eee tam sentymenty, Adolfie uśmiechnij się :)) Skąd się wzięła tradycja umieszczania Aniołka na czubku choinki : Pewnego Bożego Narodzenia, bardzo dawno temu, Święty Mikołaj przygotowywał się do swojej corocznej podróży. Jednak wszędzie piętrzyły się problemy... Czterech z jego elfów zachorowało, a zastępcy nie produkowali zabawek tak szybko jak elfy, wiec Mikołaj zaczął podejrzewać, ze może nie zdążyć... Następnie pani Mikołajowa oświadczyła mu, ze jej mama ma zamiar wkrótce ich odwiedzić, co bardzo zdenerwowało Mikołaja. A kiedy poszedł zaprzęgać renifery, okazało się, ze trzy z nich są w zaawansowanej ciąży, a dwa inne przeskoczyły przez płot i zwiały - Bóg jeden wie, dokąd. Mikołaj zdenerwował się jeszcze bardziej... Kiedy zaczął pakować sanie, jedna z płóz złamała się. Worek runął na ziemie, a zabawki rozsypały się dookoła. Wkurzony Mikołaj postanowił wrócić do domu na kawę i szklaneczkę whisky. Kiedy jednak otworzył barek, okazało się, ze elfy ukryły cały alkohol i nic nie było do wypicia... Roztrzęsiony Mikołaj upuścił dzbanek do kawy, który roztrzaskał się na kawałeczki na podłodze w kuchni. Poszedł wiec po szczotkę, ale okazało się, ze myszy zjadły włosie, z którego była zrobiona... I właśnie wtedy zadzwonił dzwonek do drzwi... Mikołaj poszedł otworzyć. Za drzwiami stal mały aniołek z piękną, wielką choinką. Aniołek radośnie zawołał: - Wesołych Świąt, Mikołaju! Czyż nie piękny mamy dziś dzień? Przyniosłem dla Ciebie choinkę, gdzie mam ją włożyć ?
  14. napiszę kiedyś wiersz co będzie rzemiosłem niezależnym od form odkrywczym bez banału bez fałszu będzie szybował prosty zrozumiały krótki jak jedno słowo niedomówiony i otwarty bez pychy pokorny natchniony z weną za pan pani Mam nadzieję, że się nie pogniewałeś Stefanie za te drobne poprawki, tak mnie cuś podkusiło ;) Plusk za wspólne marzenie. Pozdrawiam.
  15. Kombinowałam jak to powiedzieć, a tu proszę Jacek S. tak prosto i pięknie ;) to ujął Pozdrawiam Piotrze, Jacku nieoczekiwanie wcielona ;)
  16. Dawno Cię nie było Fagocie, ale widzę, że "leniuchowałeś" aktywnie ;) Najbardziej - melancholia powietrza... Pozdrawiam.
  17. Ja też mam chętkę poprawić...;) Warsztat do dopracowania, ale zamysł dobry. Unikaj oklepanych słów, a będzie dobrze. Pozdrawiam.
  18. Wiersz za słaby na Zetkę, komentarze twórcze ;) Pozdr.
  19. www.youtube.com/watch?v=5uScM_GOKtk :))
  20. A no to wszystko jasne ;) mam kilka propozycji :Sharon, Rysia, Nena, Patti, Alice, Brenda, Banita, Linda, Cisza;)
  21. no, trafiłaś w jedno imię, które już nawet wpisałam do książeczki ale ja byłam pierwszejsza z tym pomysłem, więc się nie liczy;p No dobrze, ale które to imię ?? Jak mi już zabrzęczy w uszach to będę wiedziała jakim kluczem szukać, a jakby mi się udało to gdzieś tam w świecie u Olesi miałabym też trochę swoją kotę :P :))
  22. A może coś w ten deseń : Didi, Klara, Kora, Aisza, Bajka, Figa, Mysia... Pozdrówki :))
  23. Ja też próbowałam wypełnić i na koniec wyskoczył mi ten sam komunikat co Joasi, a odpowiedziałam na wszystkie pytania... ???
  24. Komentarze to dopiero będą (mam nadzieję;)). Niech będzie zielonecienie ;)
  25. Dobrze i ciekawie opisana historia. Kanka na wodę, Kasienia, babuszka. Mam sentyment do takich określeń. Królicza łapka na szczęście, z pluskiem pozdrawiam. P.S. Tylko ten nick masz taki jakiś nieudany ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...