Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Agata_Lebek

Użytkownicy
  • Postów

    5 893
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Agata_Lebek

  1. Być może pozytywne są Twoje myśli, ale wierszydło wyszło bardzo słabe :( Jeśli ma być wiara, nadzieja, miłość, przestrzeń...,to powinny one wypływać z tekstu najlepiej bez użycia tych słów.(?) Sama się przekonałam, że pozytywne emocje dużo trudniej przelać na papier niż negatywne, tak żeby nie zakrawało o patos, banał. Minus na zachętę. Pozdrowienia.
  2. Fajnie kojarzysz, coś mi się zdaje, że jesteśmy w podobnym wieku ;) Dzięki serdeczne za koment i nocnego plusa. Pozdrawiam.
  3. Każdy ma prawo plusować i minusować wierszydła bez uzasadnienia...i widzę, że to lepsze niż "gówniane epitety" , które podkręcają tylko złe emocje i rodzą nieporozumienia... Może już byłby czas zakopać wszystkie topory wojenne.. Szatan organizuje wyprzedaż. Świadomy, iż trzeba iść z duchem czasu, Szatan postanowił urządzić wyprzedaż sporej części zapasów pokus. Zamieścił ogłoszenie w gazecie i cały następny dzień uwijał się , obsługując klientów w swoim sklepie. Na sprzedaż wystawione były różne niesamowite przedmioty: kamienie, na których mogą się potknąć cnotliwi, lustra zwiększające poczucie własnej wartości oraz okulary pomniejszające znaczenie innych. Na ścianie wisiało tez kilka cennych przedmiotów, takich jak: sztylet o zakrzywionym ostrzu służący do dźgania ludzi w plecy oraz sprzęt nagrywający plotki i kłamstwa. - Nie przejmuj się ceną! – wykrzykiwał stary Szatan do wszystkich potencjalnych klientów. – Dzisiaj już bierz ze sobą to, co chcesz, a zapłacisz mi, kiedy będziesz mógł. Jeden z kupujących zauważył dwa bardzo zużyte narzędzia zepchnięte do kąta. Nie wyglądały one jakoś nadzwyczajnie, ale były bardzo drogie. Zaciekawiony tym spytał o nie Szatana: - Te narzędzia są już bardzo zużyte, ponieważ korzystam z nich najczęściej – odrzekł Szatan ze śmiechem. – Nie chciałbym, żeby zbytnio rzucały się w oczy, ponieważ wówczas ludzie wiedzieliby, jak się przed nimi chronić. Ale obydwa są warte swojej ceny: pierwszym jest wątpliwość, a drugim poczucie Niższości. Kiedy wszystkie inne zawiodą, te działają zawsze.
  4. zmartwychwstanie roślin głębokim wdechem na wydechu przełomowe artykulacje zamrażarki odsłaniają domy tych którym nie udało się wstać i złapać równowagi tak jak robi to matryca praw moje więzienie jest jak twoje znośnie miękkie i ciepłe na tyle że puszczają kryształy jezior i jaskiń umiemy płakać i mówić a potem łamać języki by milczeć gonię cię więc od początku i nie widzę końca bielszego niż noc Wprowadziłam drobną zmianę w pierwszej zwrotce tak dla swojego widzimisie ;) Wiersz zatrzymał mnie dłużej :) Pozdrawiam.
  5. Poleciałaś pięknie Fran :) Zastanawiam się tylko czy nie zmienić jednak pomarańczy na pomarańczowy, żeby nie obciążać zanadto...;) Tak mi Pancuś dał do myślenia Jak dla mnie - pomarańcza ;) W takim razie zostawiam :))
  6. Ikarowo - dziękuję ;)
  7. co to je? dobre samopoczucie? pozdr. b. Takie tam Wizzair-y, Easy jet-y itp. ;)
  8. Średni...+/- jak to mówi Pancolek ;) Pozdr.
  9. pisk opon trzask okruchy pejzaży z okien zniewoliły drogę przestrzeń dobra i zła wypełniła się jękiem strażacy piły czarny punkt kolejne liczby w rejestrze w domu już nigdy nie będzie jak przedtem Po mojemu tak jakoś..;) Pozdrawiam.
  10. Ładne to, ma rozmach latania - czuje się rozłożenie skrzydeł. "Pomarańcza" - kolor piórek albo słońce widziane ptasim okiem. Przewietrzyłam się, fajnie :) Poleciałaś pięknie Fran :) Zastanawiam się tylko czy nie zmienić jednak pomarańczy na pomarańczowy, żeby nie obciążać zanadto...;) Tak mi Pancuś dał do myślenia. Dalsze sugestie mile widziane. Pozdrawiam radośnie :)
  11. Jaka była Twoja koncepcja interpretacyjna Pancolku ? Póki co, dziękuję.. Pozdrawiam :))
  12. :))) Serdeczne dzięki. Pozdrawiam.
  13. już to wysta- rczy dla plusa :))) pozdr. Miło mnie zaskoczyłeś Adolfie swoją obecnością. Dzięki wielkie :)) Pozdrawiam.
  14. Och tak...w górę, szybko, teraz. Pięknie poszybowałaś.Serdeczności Dzięki Basiu. Ciepło :)
  15. to nie ja trzymam słońce w tym związku dzielnie dzierżę za to zupełnie nieromantyczny parasol żeby nie zasypał nas śnieg sypiący z telewizorów billboardów i gazet W tej postaci jakoś bardziej do mnie przemawia. Pozdrawiam.
  16. rozklekotane sekundy bezmyślnego rytmu głosu obrazu pachnący melanż natarczywość snów obsesja wyczekiwania euforii Tyle wyłowiłam...
  17. spadając w dno nieba rozmytą zielenią dalekich koronek plama Wielkiej Wody skrawki Starego Kontynentu jeszcze głębiej z dołu w górę ćwierć obrotu miękko tylko puch na lewym skrzydle na prawym pomarańcza ------------------------------------ the art of flying falling down into the skybed with fuzzy greenness of the distant crowns a spot of the Big Pond scraps of the Old Continent even deeper from the bottom to the top a quarter turn softly only fluff on the left wing on the right one an orange Tłumaczenie: Anna Myszkin
  18. Mała to jest walizka a ja jestem niska...Maćku ;P Odszczekuję Małą, z kwiatami w ręce... ; ) Nie lubię Fiatów..,wystarczy kapitalny remoncik mojego Reno Fuego, nowa kiecka i koniecznie buty na wysokim obcasie.. Foch :#
  19. z Twoją myślą sam na sam spływającą po plecach niby czarny syrop wtapiam się w poszycie lasu przebijam taflę powietrza czy jest coś silniejszego od strachu jestem ;) Jesteś, Mała... : ) Mała to jest walizka a ja jestem niska...Maćku ;P
  20. Odjeżdżam? Przecież siedzę. I myślę. Śladowo. Ze mną tak zawsze. Nie wiem skąd wiem, że ziemia żyzna to ta, w której ziarno gnije, cierpi, rozpada się i że najłatwiej w życiu sumować klęski. Pozycja stracona na początku pozornie nieudany los. Jutro wypuści głębokie korzenie plon dojrzeje we mnie porą pociągów do mai zielonych przystanków pełne kieszenie ;) To nie poprawiaczka, to mój punkt widzenia. Za dzianie się plusk z pozdrowieniem :))
  21. z Twoją myślą sam na sam spływającą po plecach niby czarny syrop wtapiam się w poszycie lasu przebijam taflę powietrza czy jest coś silniejszego od strachu jestem ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...