Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marian Koń

Użytkownicy
  • Postów

    423
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Marian Koń

  1. cały stałem się rumieńcem, taki komplement od tak doświadczonej i zdolnej poetki i pewnie dwa razy śliczniejszej niż jej wiersze wszystkie do kupy wzięte dziękuję
  2. skancerowany alkoholem mózg ledwo podnosi kotary powiek ktoś tu pił rejestruje wstrząsające piękno kobiecego ciała brawo przyklasnąłem sobie trzy lata podchodów i była moja szkoda że nic nie pamiętam ale na pewno było pięknie mogę w końcu odpocząć palę papierosa śpiewam jej ostatnią piosenką nie napiszę o miłości juz żadnych wierszy z cygańską orkiestrą ciebie nie odwiedzę i nie będzie już kwiatów spacerów po rosie o świcie marzenia przy gwiazdach spadających wróżenia z dmuchawców koniec w tym temacie się spełniłem dziwne czasem tęsknię kochałem ? nieważne było minęło jak tygrys przyczajony na nowe wyzwanie czekam
  3. mam wydane dwa tomiki / coś z 300szt wszystkiego /, zarobiłem na tym 67 pln, 0,5 l wódki i 39 piw, to wszystko . Teraz to nawet wydać od dwóch lat nic mi się nie udało. Proszę ulżyjcie mi w ciężkim dniu pracy i powiedzcie, z poezji da się żyć !!! Smutną prawdę też przyjmę np. 5 pln za tysiąc wierszy ;-) słucham jak to z wami jest ???
  4. wiersz jest zbudowany z 9 strof , co jedna mniej pełna od drugiej , przebuduj to szybko bo jakoś bez sensu jest ...
  5. tylko tet skomlenie o uwagę psuje całe wrażenie, następnym razem taką uwagę zapisz pod wierszem najlepiej prosibę o komentarz, zamieść jako komentarz, wiersz nie jest zły tylko miej trochę więcej dumy człowiecze
  6. rytm mi się podoba, forma mniej, bryła powoduje brak czytelności, za trzecim razem dopiero dałem taki mały akcept ...
  7. już było, od takich spraw masz warsztat a tu nie śmieć ...
  8. do póty twoim natchnieniem będzie twórczość Papa-Denców to i tak to będzie wyglądało, taka sloganiarska "poezja" porównania oklepane jak mordy chłopaków po wiejskiej zabawie ...
  9. cholerny stres pracy ,oczywiście " nimfia stopa " przepraszam
  10. o! jak miło mnie wryło przez szybę widzę jak idzie tu beżowy len naprężony piersiami nimfia stopa ubrana w złotą słomę speszone kwiaty bawią się w strusie miłosny trel domofonu prysła leniwa cisza mlaskanie
  11. ...no cóż drogie dziecko, po skończeniu tej XIX wiecznej szkoły uczyłaś się gdzieś dalej?? ;-) ... wpis do pamiętnika ( bo to nie wierszej wg żadnej ze szkół ) nawet jak na wpis bardzo kiepski ...
  12. po co te duże literki ? mało oryginalny ten erotyczek, taka kalka szczególnie bolą : - złota skóra - zostać pierwszą i ostatnią ...Zawładnęłam Insygniami męskiej tożsamości ... wychodzi nie potrzebny zakopleksiony feminizm w ogóle nie pasujący do strof 1 i 2 nie podoba mnie się ...
  13. oczy rzuciły się do miłości na dzień dobry zgęstniało jak przy narodzinach fenomenu iskry spaliły papier twarzy przechodniów leciutko moją krwią podchmielona popiera ze mną cywilizację śmierci dziecku damy na imię jakiś finezyjny numer jej uczucia w pajęczynie moje w szklance z lodem w burzy znikło jak się zaczęło na samotną kolację egzotyczna mielonka świeże serca zakochanych wyjątkowo dobre na ciepło
  14. [quote] Wypraszam sobie, do speedowej poezji to jeszcze szmat drogi. pszpraszam, rację przyznaję zły dobór słów
  15. mnie się nie podoba, cóż to za babciowy rym ??? dużo słów, treści góra na dwie strofy, taka jakaś grassowa historyika może speedowa, natchniona proza, kolega działy pomylił bo z zaawansowaną poetyką ma to tyle wspólnego co moja kieszeń z bogactwem ...
  16. feministki poetkami ? nie ma takich przecież ! bo poetki są zwiewne bladziutkie i przeurocze , a feministki babki po siłowni plujące męską krwią więc czuję się bezpieczny ...
  17. oczywiście w trzeciej strofie "że mama mnie porzuciła" piszę z pracy, wszystko wina stresu przed wpadką
  18. wiersz jest o dłubaniu w nosie ????
  19. znając życie to pewnie o miłości choć pewności brak mnie się nie podoba
  20. po co te wszystkie "i" ?!?! nic nie dają a jak ziarna piachu w oczy wchodzą póki co głębszych opini na temat wiersza nie posiadam
  21. niegłupi debiucik choć sie czepiać jest czego
  22. nigdy was nie kochałem wyglądało może inaczej jednak nie chciałem was zbyt brudne dla mego języka większość życia to instynkt przypływy odpływy rządzą planty jąder horoskop wiadomy piszą wszystkie kobiety to dziwki nie dlatego że mama mnie porzuciła Bóg dał im przekleństwo okresu mężczyzn naznaczył honorem drzazgę w deliryczne ciało wbijam za każde pragnienie jedną nie potrzeba mi Boga miłości ludzi zbuduję własny świat chciałem zostać synem natury wilki zżarły mnie świtem słowa przyjaźni wyrwały z krtanią idę do piekła Pan przyznał im rację
  23. kolor oczu rano budzi zazdrość ust kobiecych przyssany do kranu pęcznieję po komarzemu kontroler autobusowy zlustrował mnie dokładnie litościwie odszedł
×
×
  • Dodaj nową pozycję...