Marian Koń

a czemu żart nie może by poezją ? oba kawałki podobają mi się całkiem całkiem, choc aniołek lekko lepszy . a wy krytycy wielcy jak jesteście tacy wrażliwi to komentujcie te wiersze poważniejsze. bo pewnie, że najłatwiej dowalac tym co poezję traktują lekko lub piszą na "...górze róże..." . a co do ciebie JeEr PaAm czekam na więcej twojej poezji i jaka ona by nie była, bo dobrze jest się w tym syfie umiec pośmiac .

huk zerwał ptaki mózg ucieka dziurką wolność mnie tuli

gryzie mi się - czasami z I wersa z zawsze z II, w II te i nie potrzebne, ogólnie słabo i nielogicznie ...

drugi wers jest kontynuacją pierwszego trzeci drugiego brak odbicia od tematu, ja te ziemniaki bym wrzucił do ogniska, albo w żar jakiś. Dla mnie wykopki to pieczony ziemniak nagroda po ciężkim wysiłku ...

gwarno parno mi dotykam obcych kobiet powrót w szarość

palcem złapałem śmierć w gardle żygowiny lecą mi po łokciu ciągnę kęs złego losu wziąłem co moje oszukałem przeznaczenie ryb nie jemy ulice przechodzimy pod ziemią za każdym rogiem odwet zaśliniona kostucha w końcu coś przeoczymy przegramy ale odejdziemy jak chcemy razem inaczej być nie może

wyobrażam to sobie podobnie, choć parę spraw sie wyjaśnilo ... dziękuję

głupia laleczka szuka grosza i ciepła połamany dom

też powoli zauważam, że nawt szkicem ciężko to nazwać ale do kosza trafić nie trafi a dzięki "pełnym" opiniom niejeden utworek uratować można dziękuję

... zakładam fundację pomoc młodym zdolnym itp jak poprowadzić pierwsze warsztaty z pisania np. wierszy ? jakieś zabawy ze słowem, jakieś ćwiczenia na wprawną rękę lub budujące wyobraźnię? dziękuję za pomoc i pomysły ...

z trzeciego wersu wyrzuć koniecznie te i, w końcówce jakbyś się trochę pogubiła ( ja się pogubiłem) może te trzy wersy scalić w jedną strofę ? podoba się nawet trochę prawie lekko mocno

razi - pod sobą snu śnij, by było miło trąci reklamą proszku do prania, dwa ostatnie wersy dałbym po pauzie jako takie zakończonko, podoba się

za uwagi również te bez sensu , pamiętajmy że to warsztat i uwagi dwu wyrazowe nic nie wnoszą, tylko rzucają cień na potencjał intelektualny autora, serdecznie dziękuję

nie lubię papieża nie dlatego że służył w ss inni też zabijali ogólnie z kościołem mam na pieńku z Bogiem co innego mimo częstych sprzeczek szacunek specyficzne poczucie humoru rano zapewniło mocno elektryzujący dzień

... wyplenię z was manierę stawiania tego cholernego "i" ;-) co ono daje prócz wybicia z rytmu ? niebanalnie jako słowo kluczowe bym wyrzucił albo z tytułu, albo raczej z pointy, mimo, że na moje oko bardziej banalny nie nie, to w ten ponuracki dzień i tak mi się podoba

... co racja to racja, jednak wiara w niego czasem jest przydatna ;-)

jestem w środku sprężyste ciemne ciepło serce sprzedane

... kiedy to wiadomo, że jestem już artystą zaawansowanym ?? ktoś mi powie, czy sam muszę szukać odpowiedzi w swoim rozbuchanym zarozumiałym ego ??

hip-hop wielkie biedaczysko kona w płapce komercji, jednak chłopaki muszą trzy minuty słowa wypluwać ze swych gardzieli temu 87 % tekstów przegadane i ułożone w jeden wielki bełkot dziękuję

ładnie, onetowy słowniczek zwierz mądry zapewne, ale nigdy nie spotkał sie pan z " ingnorować kogoś " ? przekomarzam się jednak li tylko dla zasady, uwaga słuszna ...

każdy mam jakiś punkt w którego kierunku zmierza, dziękuję za uwagę .

pięść wrzask płacz taki budzik zamiast koguta sąsiedzi fundują rano nie podziwiam pawia przeskakuję narkomana z pokorą znoszę obojętność autobusu wino świece kadzidełko magiczny powiew jej rzęs okno zabijam deskami chcę odpocząć chociaż wieczorem

a po co te literki "i" ??? robią czkawkę ....

feministki poetkami ? nie ma takich przecież ! bo poetki są zwiewne bladziutkie i przeurocze , z noskami leciutko zadartymi, skraszonymi delikatnie piegami z rzęsami długasinymi kryjącymi spojrzenie filuterne acz speszone a feministki babki po siłowni plujące męską krwią, naga skóra głowy zamiast loczków podniecających czy jest inaczej ?

i ile z nich połknęłam w czasie snu ---- ile ich się zjadło sen mamy w tytule i te narzucenie osoby narartorki trochę drażni