
H.Lecter
Użytkownicy-
Postów
5 303 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez H.Lecter
-
A oni wcisną guzik opróżnienia naszego Ja. Gdyby nie "oni", życie frustrata byłoby nieznośne... ;) Kosz.
-
W duszy
H.Lecter odpowiedział(a) na Przemysław Mańka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
I to by było na tyle... ;) -
spowiedź szeptem w ucho przeznaczenia
H.Lecter odpowiedział(a) na Black Horse utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ekshibicjonistyczne wypróżnianie... Kosz. -
słychać ciche łkanie łza płynie wspomnieniem ze smutnego oka Oko czytelnika łapie natomiast estetycznego zeza... ;) Na tym etapie poetyckiej świadomości przedkładałbym czytanie nad pisanie. Kosz.
-
kompromis nie zawsze wychodzi na dobre
H.Lecter odpowiedział(a) na Elea utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pan ma wiele do powiedzenia ale zwyczajnie nie potrafi zaciekawić. Jest to przypadłość równie uciążliwa, jak trudna do wyleczenia... -
niech się dzieje kiedy jest wola aż do zesztywnienia palców z zapałem głodnego chleba naszego powszedniego snów brakujących z obawy przed nowymi nadziejami patrzę w oczy taka intensywność zawęża horyzonty niebezpieczna staje się bliskość i dal Początek nieco kulejący i rzeczywiście do poprawy - można tak, jak powyżej, można inaczej... Świetna końcówka (dla mnie mógłby to być cały wiersz) jest w tym przypadku wystarczającą rekompensatą. Dobre.
-
Pewnie z kątowni :))) Biorąc pod uwagę wysyp kątoakolitów, trudno się nie zgodzić. To firmowa produkcja Grupy Trzymającej Kąt :)
-
uciekam z książką w kąt ogrodu spomiędzy kartek liścik wypadł zbliża się lato do epilogu w końcu wyjedzie i rodzina ciebie na dłużej chcę zatrzymać To tylko zwykłe, sztambuchowe gaworzenie. Na ten dział zdecydowanie za wcześnie.
-
Miejski autobus
H.Lecter odpowiedział(a) na Anastazja En utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Socjologiczna obserwacja bez poetyckich konsekwencji, wręcz truizm. Wiersz kończy się tam, gdzie powinien się zaczynać... -
"Także radziłbym czytać wiersze tak jak się ogląda obrazy: najperw z daleka, aby uchwycić całokształt, myśl i zamiar; a później podejść bliżej i przyglądać się plamkom i kropkom" będę patrzył w okienko, gdzie w czyściutkim błękicie błyszczy gałąź jesiona i po wielkim niebie płynie biała chmurka... Spróbowałem...Popełnione przez pana dziełko, z daleka wygląda, jak grafomania oglądana z daleka, z bliska, jak grafomania oglądana z bliska... Sugerowana przez pana uwalniająca i uzdrawiająca obecność spirytualnego misterium, ma różowopupowaty wdzięk lirerackich "spirytualiów" dla młodzieży przedszkolnej... Cóż "mewie przychodzi to łatwiej", panu nieco trudniej... ;)
-
bo ja z krwi i kości kocham od zawsze a wszystkie myśli malują pragnienie bycia z tobą Kochać - tak, pisać - nie... Skąd u pana przekonanie o poetyckim zaawansowaniu ... ? ;)
-
strefa podwójnego cienia
H.Lecter odpowiedział(a) na Agata_Lebek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Cień, to byt eteryczny, pasożytniczy i bardzo uparty... ;) Jego dwoistość, paradoksalnie, nie budzi pytania o jego prawdziwą naturę, symbiotyczną autentyczność, lecz o prawdziwość źródła światła... Powrót do słonecznego plastra domu, jest jedyną możliwą odpowiedzią... Świetny wiersz, esencjonalnie kobiecy. :) -
Przy zielonej gałęzi pływa biała chmurka. Słońce złoci liście i wnętrze chmury rozświetla. Jej biel się błyszczy i mieni jak pióra szczęśliwej mewy, która rozstała się z sobą, by stać się skrzydłami morza Tiu, tiu, tiu... ;) Językowe i myślowe pampersy. Kosz.
-
zlepiony w jedno w ogniu żywiołów Może jednak : zlepiony w jedno w ogniu ? Jakoś trudno mi się pogodzić z ognistością wszystkich żywiołów... ;) Jeden z twoich najlepszych wierszy, w pewnym sensie "nieskończony i niezrozumiały"...
-
Dla Agaty... ;) w981.wrzuta.pl/audio/aLaG03hZzE5/sdm_-_noc_albo_oczekiwanie_na_sniadanie
-
Kosz.
-
Przesuwają się smyczki dźwięcznymi strunami
H.Lecter odpowiedział(a) na ... utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Kosz. -
boskie diabły
H.Lecter odpowiedział(a) na Michał_Kućmierz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Początek i koniec, to liryka nieco archaiczna ale mająca swój wdzięk, można by temu nadać większy rozmach... i koniecznie pozbyć się prozatorskich gwoździ... ;) myślami będąc przy… udawały że śpią podczas gdy ja Brrr... -
lubię, kiedy kobiety…
H.Lecter odpowiedział(a) na Michał_Kućmierz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
spina rozmowę pomarańczowy guzik słoneczka i trwa ogień między nami wiatr ogienny tańczy między szklankami pytam czy będziemy parą ? odpowiada że będziemy paczką Słoneczkowe flirty i infantylne bon moty, to zbyt mało na ten dział. -
skrzypce jasne
H.Lecter odpowiedział(a) na Tali Maciej utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nieznośna lekkość pisania/ penisania... ;) -
kiedyś było jezioro,
H.Lecter odpowiedział(a) na Tadeusz_Ochocki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Poprawnie. Brak refleksji wiodącej, wyprowadzającej wiersz ze zwykłej obrazkowości. -
Dlaczego Powązki ?
-
Zapachniało trochę starym, dobrym Rewińskim...
-
Kiedy pora umierać
H.Lecter odpowiedział(a) na Krzysztof_Kurc utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ilustracyjnie spełnione, klimatyczne i dobrze poskładane. Co do wspomnianej powyżej "formy", mogę tylko życzyć jej utrzymania... :) -
Doceniam trud włożony w beznadziejną próbę poznania/poznawiania kobiety... ;) Niezłe.