
H.Lecter
Użytkownicy-
Postów
5 303 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez H.Lecter
-
Za bardzo sosnowe/ czytelne, jak dla mnie ale " dziki " minus, to gruba przesada. Pozdrawiam.
-
tryptyk przed północą
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak właśnie będzie. Amen. Jeżeli nawet ty to zrozumiałeś, to zrozumie każdy...Z nonkonformistycznym pozdrowieniem - H.Lecter. Czuwaj ! -
tryptyk przed północą
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ech, zaskoczyłeś tymi faworkami, a ja pewnie słowem: mentor, może wyczułam tu takie serce.. do przeczytania gdzieś kiedyś poeto ;) pozdr. em Do przeczytania, em... -
tryptyk przed północą
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tym razem nie. Minus albo mój sztambuch panieński, proszę sobie wybrać. Ja bym wybrała sztambuch ;) I może jakiś nożyk do papieru. łatwość godzin kobieta wyjmuje czas i usypia pachniemy czymś nieuważnym noc wie o nas tylko Od pewnego momentu, wiersza już nie poprawiam; wysyłam " między ludzi " i piszę nowy - chociaż propozycja kusząca... Co do wyboru - wybieram siebie. Dzięki, Fanaberko. -
tryptyk przed północą
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tym razem nie. Minus albo mój sztambuch panieński, proszę sobie wybrać. Zasada jest prosta, Boskie. Ja piszę, ty oceniasz i wrzucasz sobie do odpowiednich przegródek. Mnie nic do tego. Czytanie albo zdrowie - wybór należy do ciebie... Dzięki, że zajrzałeś. Pozdrawiam -
tryptyk przed północą
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zacny to zestaw, Alicjo. Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie. -
tryptyk przed północą
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Za rolników i plony, też bym wypił... Dzięki, Jimmy. Pozdrawiam. -
tryptyk przed północą
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję pięknie, Fanaberko. Pozdrawiam serdecznie. -
tryptyk przed północą
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
hmm.. nie słyszałam o faworkach Lecter'a aż strach pomyśleć z czego zrobione.. może w moich oczach ta sława urosła? może patrzę z cienia na ludzi co już z niego wyszli? może szukam mentora w tym doświadczonym tw.órcy faworków? pozdr. em Przepis na faworki, to moja najgłębiej skrywana tajemnica... Miło, że doceniasz to co robię ale wolę pozostać tym, kim jestem od początku, kumplem - poetą. Powodzenia, Piotr. -
tryptyk przed północą
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Miło, Stefanie. Pozdrawiam, Piotr. -
tryptyk przed północą
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Lubię, jak się takie lubi...Dzięki, porzeczko. Pozdrawiam. -
tryptyk przed północą
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mało nie spadłem z krzesła ze śmiechu ! Sławne to są moje faworki...Nie kpij ze staruszka. Pozdrawiam ciepło, em. -
tryptyk przed północą
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Natura też bywa niedoskonała ale to co innego Jeszcze raz powiem trzecia super a tu się czepiam - nie w klimacie całości ale to moje zdanie Pozdrawiam Jacek Jak umiem, tak szyję. Autor, zazwyczaj bywa niedoskonały. -
tryptyk przed północą
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opłaciła się ta syzyfowa praca, opłaciło się czekanie. Uważnie plus. Pozdrawiam To tylko zwykła łatwość godzin, Basiu...Dzięki. Pozdrawiam. -
tryptyk przed północą
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wyjąłeś wiersz, Januszu...Dzięki. Pozdrawiam serdecznie. -
tryptyk przed północą
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ta " teściowa " - z ziemi i wody, jest poza zasięgiem mojego dowalenia i rozumienia...Dzięki, Jacku. Pozdrawiam. -
tryptyk przed północą
H.Lecter odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
łatwość godzin wzgórza cierpliwie znoszą w dół kamienie cierpliwie wznoszę na wzgórzu kamienny dom łatwość godzin ziemia otwiera kobietę z wody tysiącletnia kobieta rodzi kobietę której dotknę łatwość godzin kobieta wyjmuje czas z moich dłoni i usypia w nich ciało pachniemy czymś nieuważnym pijemy noc wie o nas tylko miłość -
Dzięki, Basiu. Pozdrawiam.
-
Bardzo podoba mi się ten fragment, ale dałbym sobie spokój z tym cynamonem. Szeleszczące parasolki dostatecznie działają na wyobraźnie. Śmiem twierdzić, że to dookreślenie niczego nie wnosi do wiersza, natomiast psuje sporo ;)) Pozdrawiam Czy nie lepiej? ;)) Wierszyk urodził się z cynamonu i tak już zostanie. Wybacz, tą niedoskonałość. Dzięki za wizytę. Pozdrawiam serdecznie.
-
Tysiące wirujących kolorowych parasolek zatopionych w deszczu i muzyce są lepsze od sztuki Christo. Dlaczego miałbym spłaszczać widok, którego się nie zapomina? Pozdrawiam. Boskie, to nieporozumienie. Ja nie wartościuję parasolek, nie twierdzę, że Christo lepszy. Mówię tylko, z czym wierszowi po drodze. Twojego widoku ci zazdroszczę...
-
* * *(prostopadłości)
H.Lecter odpowiedział(a) na JacaM utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zatrzymał, zastanowił. Dobrze. Pozdrawiam. -
och! ten ból...
-
Z neuronami nie wygrasz...Dzięki, em. Pełnych rąk życzę...
-
Wolny kozak stepów
H.Lecter odpowiedział(a) na czarny-tulipan123 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wystarczyłby sam tytuł a bez tytułu jeszcze lepsze... -
"Bóg rzeczy małych" jak tytuł słynnej przed kilku laty książki, więc raczej bez problemu, jeśli chodzi o intencje. Bezwstydna jesień, bo pozbawiona szaty liści. "Panowie poeci" jacyś tacy z innej bajki - a co to, niby sami gorsze pierdoły piszą, żeby akurat im trzeba było się tłumaczyć, powiedzmy z koncertu na którym tysiące ludzi wirowało parasolkami (widziałem takie coś na warszawskich Wyścigach). Dziewczyna od kolorów jest jak "Zegarmistrz światła purpurowy", ten sam fach tylko tamten przychodzi zabełtać błękit w głowie, a ta zabrać kolory: znów poeci małe dzieci psuli nocą próżnym słowem zwykłe i niekolorowe W sumie wiersz nie jest jakiś skomplikowany, żeby trzeba było go zaraz rozgryzać przez trzy stronice ;) Pozdrawiam. Bliżej temu tekstowi do Christo i sztuki krajobrazu, niż do parasolek na warszawskich wyścigach ale twoje czytanie - twój wiersz.