Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

H.Lecter

Użytkownicy
  • Postów

    5 303
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez H.Lecter

  1. Dzień bez ciebie, to dzień stracony...
  2. Brnie się przez wiersz ciężko i z mozołem nie dającym satysfakcji. Cudeńka typu : przypadłośc funkcjonalna przyrostków względem rdzenia skutecznie zniechęcają. Nie podoba się.
  3. Firma Lecter poleca się na przyszłość. Dzięki, Rachel. Pozdrawiam serdecznie.
  4. Miło, że upichciłem w końcu coś strawnego dla ciebie...Dzięki, Espeno. Pozdrawiam.
  5. po ciebie z Hadesu nie !
  6. Przyszedłem z Olimpu, czarny - tulipanie 123...
  7. Jestem przeciw a nawet za...Dzięki, Adamie. Pozdrawiam.
  8. Rosnę ze swoimi czytelnikami. Dzięki, M. Pozdrawiam.
  9. Dzięki, Stefanie. Pozdrawiam, Piotr.
  10. Chylę czoła przed tym wierszem. Żeby nie było, że to jakiś podliz/nie-podliz, powiem tak: od kiedy tylko się pojawiłem na forum moim celem w mojej poezji, ale i podstawą oceny cudazje poezji była plastyczność opisów wiersz i płynność. Nie zachowały się archiwlane komentarze, ale prosze zwrócić uwage na koment hani K pod moim wierszme, w którym probuje stylizowac się na mnie (użyła słówka uplastycznienie) Podkreślam nie znam się na poezji :) więc to tylko moje odczucie, wynikające z oddziaływania wiersza na mnie (:) a nie jakiegoś przeświadczenia ktore by mi miało pomagac w osądzaniu czy to jest "dobry wierszy" czy "zły") i powiem tak: czyta isę bardzo płynnie (nawet kilka rymów jest ;) ) gładko, jednym cięgiem. Treść naprawdę wspaniała - jakby arcy-obraz. Subtelny ale mocny obraz, ktory pochłania - a puneta wprost genialna. nie zapraszaj mnie Panie w starodrzew ksiąg wiemy obaj że ogień pójdzie przodem Moim zdaniem jeden z najlpeszych twoich wierszy :) to tylko kaligrafia widzenia obrazy które mają swoje narodziny życie i śmierć cierpliwego świadka pod mnisim kapturem Twego widoczku życia, aż nie mam ocohty roziberąc, jest tak barwny, głeboki, że jego rozbioru można dokonac ale wyobraźni. Ten fragment jest moim zdnaiem najlepszy: można zacząć tak wokół wzgórz zmierzchobrewych watahy białych traw mroźnym kręgiem albo środkiem drogi ze śmiechem brzozowe dziewczęta wiatr gwiżdże na palcach albo też kiwa się garbaty świerk pod kapliczką z ręką wyciągniętą po żebraczy grosz obrazy już tylko pamiętam że widziałem że widzę I puenta, stonowana, ale mocna, atkaująca czytelnika i zmuszająca do refleksji: Peel duma, czy chce żyć, czy chce byc częścioą tej księg-obrazu, widząc, iż wszystko i tak przeminie, i zostnaie pochłonięte przez ognie - swoisty czyściciel dziejów, wpraszjacy się przed mniego nie poznany byt rozkładający cały ten obrazek - ogień, który jest 'siłą przącą w dal, która stanowi i niszczy ten śiwat" nie zapraszaj mnie Panie w starodrzew ksiąg wiemy obaj że ogień pójdzie przodem Wiersz cudowny. Jak już powiedziałem, wuwielbiam mega-uplastycznione i wersze stonowane i refleksyjne. PLUS! pozdr. Chylę czoła przed czytelnikiem. Dzięki wielkie, Adolfie. Pozdrawiam serdecznie.
  11. Komiksujesz temat, Krzysztofie. Niestety...
  12. Cieszę się, że zdążyłeś przed ogniem...Dzięki, Januszu. Pozdrawiam.
  13. Za bardzo kaznodziejskie, Adamie. Duże sprawy trafiają do mnie wtedy, kiedy mają przełożenie na doświadczany " detal ", kiedy są pisane " małą literą ". Pozdrawiam.
  14. Bardzo dobrze, Pancolku. Wiersz jest już " dorosły " i może iść między ludzi. Da sobie radę...Pozdrawiam.
  15. to tylko kaligrafia widzenia obrazy które mają swoje narodziny życie i śmierć cierpliwego świadka pod mnisim kapturem można zacząć tak wokół wzgórz zmierzchobrewych watahy białych traw mroźnym kręgiem albo środkiem drogi ze śmiechem brzozowe dziewczęta wiatr gwiżdże na palcach albo też kiwa się garbaty świerk pod kapliczką z ręką wyciągniętą po żebraczy grosz obrazy już tylko pamiętam że widziałem że widzę nie zapraszaj mnie Panie w starodrzew ksiąg wiemy obaj że ogień pójdzie przodem
  16. nim skoczę przez okno przeczytam rozdział z Samsela, zjem parę winogron Takie mam właśnie plany na dzisiejsze popołudnie... Pozdrawiam - uwiedziony wierszem, Piotr.
  17. Ciekawy ten poetycki notes, dobrze się czyta. Pozdrawiam.
  18. Odchudziłbym początek : przepiłem nogi chodzą tam gdzie chcą padam nie umiem na szczudłach i dołączył do reszty. Pozatym nie czepiam się, może być. Pozdrawiam.
  19. Wiersz, który można zniszczyć JEDNYM słowem, nie jest sympatyczny tylko do d..y. I trzeba to powiedzieć otwarcie i wyraźnie, inaczej wychodzi się na upierdliwca. Dzięki, bp. Pozdrawiam serdecznie.
  20. reasumując; ani plus ani minus. są ciekawe fragmenty, ale ogólnie do amputacji, przeróbki. pozdrawiam Espena :) Witaj, Espeno.Lubię ten wiersz i zadowolę się połowiczną akceptacją. Amputacji nie przeprowadzę, nawet gdybym miał się smażyć na piekielnym orgowym ogniu tzn. zostać nadętym, niedouczonym bufonem , płodzącym taśmowo szmirę dla niewybrednych ignorantów, czy jakoś tak...Dziękuję, że zajrzałaś. Pozdrawiam serdecznie.
  21. Właśnie. O to chodzi, aby słowa mówiły za siebie. Widzę, że jest pan uczulony na tyle, że przyjmuje bez zmrużenia oka tylko pozytywne opinie. Geniusz? Niech pan nie milczy litościwie i odpowie konkretnie na to, co napisalem, a wtedy będziemy mogli dyskutować. Jeżeli pozostanie pan przy tej pseudolitości, to niestety, ale zdyskwalifikuje się pan jako autor. Nie mam zamiaru pozytywnie oceniać wiersza tylko dla wizji rewanżu, co część plusujących czyni. Kolejna grupa to znający autora mniej lub bardziej. Nie ma się co oszukiwać, że jest inaczej. Jeżeli pan wyskoczy z informacją, że jest pan znanym pisarzem, zarabia na życie w ten sposób, czy cokolwiek w tym stylu to informuję, że to nie są argumenty za jakością. Najlepszym zdarzają się szmiry, a niektórym nawet częściej. To komentarz dziecka, które nie potrafi złożyć rozsypanych klocków. Bierze każdy z nich oddzielnie do ręki i wymądrza się na temat obrazka. Nie panu jednemu nie podoba się Lecter ( wiersze są tu jakby mniej ważne) ale to już inna bajka i nie moje zmartwienie. Z przyjemnością zdyskwalifikuję się jako autor.
  22. czas rozpocząć wymarsz w kierunku końca ? dogonić prawdę, oswoić z niej wiązkę ? Te dwa wersy są z waty, niepotrzebne. Reszta - bardzo dobra. Pozdrawiam.
  23. Nie dajesz żadnej szansy czytelnikowi.
  24. Za zachęcającą pierwszą część, dla zachęty - plus. Gdyby ci się tak chciało, jak potrafisz -byłoby nieźle. Pozdrawiam.
  25. Plus mi się gdzieś zapodział w koronkach...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...