Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

maranatha neothenia

Użytkownicy
  • Postów

    170
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez maranatha neothenia

  1. eee tam gadasz. może kobiety doświadczają tego nierzadko.. nie wiem. do utworu to ma się tyle, ze to całość jest, ale może za dużo wymagam. no pressure.
  2. widać to nie jest utwór dla niekobiet, niekobiety potykają się o niego. vacker flickan widzę że nie czytałeś nic innego mojego autorstwa.. a szkoda. dzięki mimo wszystko.
  3. urzekające tak urzekło jak wojaczkowe majaczenie o piąstkach zaciśniętych mózgów co ulatują do dłoni nieba... pozdr.
  4. Na poziomie komórkowym właśnie umarła połowa mnie Na etapie duchowym walczę z chęcią opisu okrucieństwa jakie przychodzi na myśl Faza libido zamiast wędrować po ciele zagnieździła się w tym co krępuje mi ręce, nogi, usta.. A ja? Może upłynęło ze mnie z ostatnim okresem letnim bądź zimowym.. nie ma smoły na dłoniach płacz jest niemożliwy
  5. Samodzielności z dojrzałością możnaby rzec. Cierpliwie jednak podchodzę do takich wyskoków. pozdr.
  6. /... na twoją prośbę.../ dawno cię nie było Lecter. to prawda nie lubię grzebania w treści. ale na twoje grzebanie pozwalam. powrót kulawopodobny, ale już nie skupiający się na kulawości. jak dobrze akceptować własną niedoskonałość. Artysta cieszy się/ czuję Jego radość. Dobrze że jesteś. pozdr.
  7. o potencjale utworu była mowa, ale widzę że za sprawą również autora, umiera on śmiercią nienaturalną/ wojaczka lubię, stąd te bzdety. widzę jednak że nie potrzeba ci wiele. więc zostawiam w spokoju
  8. co do Twojego utworu pozostawiłam interpretację otwartą, niedokończoną.. 'to co pomiędzy' pozostawia miejsce dla czytelnika i osobiste miejsce dla autora. Śmiem rzec, że głównie dzięki temu, to jeden z lepszych Twoich utworów, przynajmniej z tych które czytałam. Mam przeczucie że zawiera wiele z Ciebie. a historia pl w moich utworach zmienia się z 'klatki' na 'wyjście' i w rezultacie na 'powrót' odważny.. zdaję sobie sprawę że niewielu może to pojąć.. patrzą zazwyczaj na skrawki utworów i oceny innych, ale nie 'czytają w autorze'. a tego potrzebuje każdy, kto tworzy. pozdrawiam ciepło. dobrze że jesteś.
  9. zgadzam się... co do wielokropków. sens i przekaz nie zawsze wyraźnie góruje nad budową. dziękować i pozdr.
  10. Artysto od drzew i ich liści inni nie widzą dzieła myślą tak to już jest a spod twojej ręki wiersz i wszelkie dzieło rozbiega się rozlewa jak woda mówią nie istniejesz lecz powierzchnia każdego odbija część ciebie
  11. poznanie nadciąga nieoczekiwanie ze wszystkich stron/ drzwi recepcji otwiera się tylko poprzez uświadomienie/ wyróżniam tą treść jako motyw przewodni utworu. odczytuję wnikliwą obserwację, chęć poznania i objawienia, zanurzenia się w uświadomienie. Widzę odpowiedź na zapraszający gest 'onej'. A drzwi recepcji są mi wstępem do głębszego poznania: siebie, 'onej' i otaczających obrazów i tego co 'pomiędzy'. pozdr.
  12. doceniam twoją pokorę. Dokładnie wiedziałeś co robisz wystawiając ten utwór. pozdr.
  13. A ja widzę coś poza matkę która została użyta do przedstawienia czegoś większego. Patrząc szerzej, wszystko to, co cenne jest od Pana. 'Od niego pochodzi wszelkie rodzicielstwo ( ojcostwo) na niebie i na ziemi..' A wszystkie dary ( ciepłe wspomnienia z dzieciństwa, chęć matki, by poświęcić siebie całą dla dziecka, przebaczenie błędów ) są dowodem rozrzutnej miłości Stwórcy. Na końcu utworu jest pewien żal , ( z powodu rozłąki ze stwórcą, i przemierzania życiowej drogi w osamotnieniu, ale i tęsknocie do czegoś dobrego - a to pobudza do dalszej drogi.) pozdr.
  14. tajemnica jak sam tytuł wskazuje to kopalnia. a moje spojrzenie nie obięło nawet tytułu, który mógłby nakierować czytelnika na chęć zdrady. takie kopalnie to coś czego świat rozpaczliwie potrzebuje. pozdr.
  15. górne C odczytane poprawnie 'typowo' nietypowa kobieca poezja. pl to kobieta kieująca przemyślenia do mężczyzny, podejżewam że takiego w długoterminowym związku. Nakierowuje na to strach przed ' za płytko , za mdło', które jak przypuszczam zaczęła już czuć bądź też przeżyła w innym związku. Pierwsza część utworu opisująca ciało pl sygnalizuje że jest to młoda kobieta, ma ciało białe jak mleko, wręcz czekające, by ktoś je odkrył, dotknął go.. Ale dotyku nie ma, albo to nie jest ten dotyk, który 'powinien być'.. Odkrywam tu dwie płaszczyzny przedstawionego obrazu. Pierwsza to z góry jasna: podmiot liryczny mówi w myślach o łóżkowych aspektach związku i przeżywanej samotności. Druga przenosi ten obraz na wszystkie aspekty życia pl i podmiotu do którego mówi. Kolejna część wiersza mówi o kryzysie, pewnej cienkiej linii która pęknie ze złości, z samotności raczej... ze zranienia. Pl boi się że to nastąpi. Podejrzewam że chodzi o wymeldowanie własnego serca z tego związku i pozostanie w nim jedynie formalnie.. mówi mi o tym dalszy etap wyobrażeń pl o pościeli bez górnego C. Zakończenie to jaz zagryzienie zębów mocniej, ucieczka w sen z bezsiły, ze zmeczenia walką o związek, z braku innych pomysłów.. pl na zewnątrz udaje ze nic strasznego się nie stało/ nie dzieje. odczuwam jednak że wiersz ukazuje przedostatni krok.. do 'za mdło' Zostawiam dużego plusa.. I powiem szczerze że coś takiego może poczuć, napisać i odczytać tylko kobieta, lub wyjątkowo wrażliwy/ otwarty mężczyzna.. dlatego nie przejmuj się kiedy o wierszu mówią: za mdły.. nigdy nie byli w kobiecej skórze. pozdr.
  16. Jedno z wielu odbić Pana B jest tu ukryte. 'Powierzchnia każdego stworzenia odbija część ciebie.' pozdr.
  17. ach no cóż.. trzeba widzieć szerzej jak to mówią w pewnym utworze.. dziękować za wizytę i pozdrawiać od ja.
  18. dziękować za odwiedziny i koment. 'kobieca poezja' od niedawna gości w moich myślach a widzę że szczególnie kobiety pragną tak coś zatopić by było już tylko okazem do oglądania.. dzięki i pozdr,
  19. Jeju cóż to za wieloznaczny koment.. Pozostaje mi zaprosić do reszty utworów z profilu autorki nawet troszkę starszych.. ( siadania na twarzy nie ma, ale są igły w brzuchu jeśli mogłyby zachęcić) dzięki za odwiedziny pozdr.
  20. zdradzę ci pewną tajemnicę, wszystkie moje utwory tworzą nieprzerwany ciąg związany z jedną tematyką. ten utwór jest na tyle otwarty że można to zinterpretować w ten sposób.. w domyśle podmiot do którego krucha peelka kieruje swoje myśli to Stwórca, który przeprowadzał ją w pobliżu utraty życia, przeżyła pewne zawachanie na linii bycia i prawie końca (jej) świata.. czy to przez chorobę czy przez nagły wypadek.. nieważne.. to doświadczenie sprawiło że peelka czuje się krucha.. widzi jak łatwo mogła stracić całą siebie, czy to ciało czy teraźniejszość. więc 'podarowałeś mi bicie serca'-(to co w twoich oczach otarło się o miłosny banał) można wytłumaczyć jako: 'sprawiłeś że moje fizyczne serce nadal bije.. nie zabrałeś mi tego nagle..' peelka jeszcze w szoku, nie wie co ma zrobić nie wie jak ma się zachować wie już że krzyk o tragedii nie przyniesie dawnego efektu, nie przyniesie ulgi.. decyduje się wyjść, iść dalej, usiąść jeszcze w milczeniu przed przyszłością. jak już powiedziałam utwór bardzo otwarty. opowiada pewną historię na wiele sposobów.. ty przedstawiłeś jeden z nich i dziękuję że jesteś, pozdr. i do następnego.
  21. myślę że mam takie same odczucia jeśli chodzi o utrzymanie obu obrazów.. doszłam jednak do tego że 'ciebie' może być dedykowane tajemniczemu podmiotowi, czyli zostawia miejsce na wyobraźnię.. dzięki za wizyt, pozdr..
  22. czuję że jestem krucha próbuję zapanować i kameralnie zatopić strach by był już tylko okazem do oglądania między wierszami. czuję się jedyna na linii bycia i prawie końca świata. tragedia-nietragedia kłuje w umysł i żebra Podarowałeś mi bicie serca.. Jeszcze w milczeniu siadam twarzą do ciebie Inspirowane przez H.Lecter.
  23. -'bądź moim lekiem znieczulającym nie narkotycznym, co nie rozbija żołądka na gruzy, bądź nim w środku, wewnątrz głębiej niż żyły - tam jest płacz i zgrzytanie zębów, garstka demonów gra w bierki ekstremalne ciałem i sercem. jesteś potrzebny bardziej niż kule, buty i morfinka..' -'Nie musisz brać łoża podaj mi rękę i Chodź.'
  24. no hanibal widzę że wymiatasz. przeczytaj sklepy cynamonowe -tam jest coś zbliżone do tego czego szukasz. a z innej beczki to abstrakcyjność w malarstwie też ma sens tylko ukryty. mówiąc prościej potrzebujesz zrobić coś z tym tekstem by był abstrakcyjny ale i sens miał. w przeciwnym razie taka twórczość mogłaby wyglądać tak: 'hafjk s htwtr fajhhjjhh hsjha haj hjk ai ahj aberzkfo fhirnofken njik azel betan mograg morgan' z dopiskiem: domyśl się człowieku co miałem na myśli.. może coś a może nic.. -próbuj dalej zobaczymy co wyjdzie.
  25. a ja dam plusa / opis naprawdę dobry/ prosty i kobiecy.. a kobiety nieraz tak mają jak we wierszu. jedyne co koliduje to zbyt jednosnaczny tytuł który już zapowiada o czym to będzie.. równie dobrze mogłoby być [no title] i czytelnik zrozumiałby o co chodzi. Niewiem może 'szczęście zaprzeszłe' byłoby odpowiednie jako tytuł jeśli już uważasz że jest konieczny.. a co do tego co coolt powiedział kryształki wspomnień- szczęśliwe chwile, to skarb w sercu kobiety który stara się jak najlepiej 'zapakować'.. z nadmiaru życiowej rutyny i braku innego materialu opakowuje je we wczorajsza gazetę. tematyka smutna/ ale prawdziwa/ ukazuje kobietę w domu zarutynioną i szarą, pełną marzeń ognistych co nie wychodzą na zewnątrz. pisz dalej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...