![](https://poezja.org/forum/uploads/set_resources_4/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
Witold_Adam_Rosołowski
-
Postów
1 451 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy -
Wygrane w rankingu
1
Odpowiedzi opublikowane przez Witold_Adam_Rosołowski
-
-
znad kamienicy piętra balkon w powijaku,
wystaje w mnogości kwiatów i roślin piennych,
tu przed wiekami Julia zwodziła nieboraków,
tu dał się nabrać Romeo na jej obraz piękny,
dziś ja pod tym balkonem z gitarą stoję,
w noc księżycową – struny czym prędzej strojąc,
nieulękniony – spragniony przygód – frajer,
nabieram powietrza i snuję pieśń nienową,
znad balkonu postać wpół zmora wychodzi,
wychyla się znad balustrady i łypie na mnie,
czemuż mój drogi panie tak smętnie zawodzisz,
jakby to było młucką jakąś a nie graniem,
dziś ja – po raz pierwszy – obumarła w wieczności,
zwana Julią – nad Romea mego postępek,
nad mego żywota piękno i inne zdolności,
bodaj bym się po diabła … głosu swego dosięgnę,
znad kamienicy głos ochrypły i nieludzki
owinął mnie wpół mgły nad mych dźwięków gitary,
jakbym nie ja a ona miała w sobie coś z młucki,
nad wszelakie górnolotne miłosne fanfary,
dziś nienowość usłyszeć takież pochrząkania,
rock’and’roll, heavy-metal, trash, rąbanka – punka,
nie masz tamtego co onegdaj grania i kochania,
byłem zmuszony słuchać jej aż do ranka,
znad kamienicy wpół świtu zjawa się wymsknęła,
jeszcze echo odbiło jej ostatnie wyziewy,
sam zostałem z gitarą – jakbym za Romeo
miał robić, próżne byłyby jej ulotne śpiewy,
dziś człek nie taki głupi, nie dałem się nabrać,
jak tamten przed wiekami – z miłości do owej,
zginął wraz z nią, a może i z niego – byle grajka
był taki sam jak ona dźwięków mandoliny czarodziej0 -
Cytatsymapatyczny utwór, przyjemnie się czyta (zwłaszcza po zapoznaniu z przypisami) ;)
dziękuję Valdesso - przypisy współczesnym nam potrzebne do oznaczania niejednej treści - a tu - jakgdyby poza nami słownictwo - zapomniane - naszych i bliskich nam przodków wydźwięk - nieoznaczony - jeszcze raz dziękuję za "sympatyczny"
serdeczne pozdrówko W_A_R
0 -
strach podobno ma wielkie oczy
a u ciebie - jakby nie zaskoczył
i spod powiek ścian czterech
rozbiera czas jak z rozsypanych bierek
nie wszystko drży - nie wszystko płacze
choc mogło przecież być inaczej
strach - na wróble marzeń - na szczęście
w strachu tym siadasz i widzę - chcesz więcej ...
serdeczne pozdrówko W_A_R0 -
CytatWitaj Wiaros :)
Witku, to kolejne Twoje drążenie zapomnianych materii. Wiesz - przypomina to trochę początki Filarecko - Filomackie: też zbierali rozproszone ustne podania, gadki, pieśni. Tak i Ty - na progu nowego wieku, w epoce elektronicznego śmietnika - zbierasz, by - utrwalić? ocalić? pokazać? zachęcić? Wiem, że to zadań wiele (i trud olbrzymi), wierzę, że wierzysz - komuś to na coś będzie dane.
pzdr. Bogdan
ps. Taki mały problem - mój. Spisałem kawałek rodzinnej historii, posłałem dużo starszemu bratu (bo i o nim to było) i rzekł: zanotowałeś historycznie, zrób z tego poezję. To dla mnie były abstrakcje (Sybieria itp.), starałem się o wierność usłyszanym faktom - wzbogaciłem tylko swoją lirycznością - i wyszło jak wyszło. Siedzę i dumam.
Bogdanie, nie umiem odpowiadać prozą - przyznaję się i Tobie i moderatowi - stąd te krętactwo wersów w rymie - nie myślałem o filarecko-filomackich zwyczajach ale i o nich warto byłoby przypomnieć kiedyś - Szeich - Abadeich wplątał się w moje zycie już od dość dawna -- nigdy tam nie byłem - ale kiedyś tam - myślałem że to jakieś s magiczne słowo przeznaczone do czarów - potem coś znalazłem gdzieś i tak powstała ta opowieść.
Co do Twojej historii - to warto - warto byś przepisał to wierszem - i udostępnił jeśli można nam - portalowcom zgłodniałym - może by zaproponować moderatorowi nowy dział - opowieści wierszem ... - pamiętam kilka miesięcy temu proponowałem dział poezji spiewanej tak jakoś w komentarzu komuś i .... jest - ejjj reklama mnie się ima
Dziękuje że tu zajrzałeś
serdeczne pozdrówko W_A_R
0 -
CytatWitaj Adam ! dobre cwiczenie jezyka moze sie zaplatac!?
mozna sie doszukiwac wielu interpretacji, jednak dla mnie to historia i opowiesc , a moze nawet legenda, ach kiedys wiele smialkow meznych zylo i bohaterow, gziez te czasy???
"nie wiedzą z jakiej przyczyny było wybudowane "- a ja wiem he he !?
pozdr, cie serdecznie M+A
Mario - ja do tego ostatniego zdania z zapytaniem - mogłabyś szerzej - proszę
serdeczne pozdrówko W_A_R
0 -
Cytat
W sumie na dzień dzisiejszy wyrzucam jedno jak i drugie. Powód? Pasują idealnie do reklamay proszku co kompletnie mi nie pasuje.
Pozdrawiam.
niezłe pranie
serdeczne pozdrówko W_A_R
0 -
CytatZ głową na poduszce
układam plany na jutro
jutro będzie kolorowe,
godziny marcepanowe,
minuty makowe,
a chwile cukrowe.
będziesz robić ciasto?
serdeczne pozdrówko W_A_R
0 -
Cytat
Rozbawiłeś mnie Witku naprawdę ( czyt jako komplement). Konkretnie to o coś zupełnie innego mi chodziło, ale dzięki.
Pozdrawiam.
P.S Co do nowości czystości to może tak będzie lepiej(spójrz na utwór jeszcze raz).
dzięki że Cię rozbawiłem, no cóż brnięcie przez ten podmokły teren jest dość zabawne - a co do nowości czystości to "I" jakoś nie zauważyłem - ale w jednym werse 2 razy -ści jakoś niesympatycznie wygląda - o to mi chodziło
serdeczne pozdrówko W_A_R
0 -
Cytat
I tego właśnie oczekiwałem. Poczułem Twoje słowa i wiem coś więcej o Szeich Abadeich. A tak jeszcze dodam... czytając ten wiersz czuje się smak starych pism, może przez język wiersza?
Plus dla ciebie
dzięki Macieju za zrozumienie i odczucia po przeczytaniu i za zapach starych pism
serdeczne pozdrówko W_A_R
0 -
Cytat
nie czaję "na żynliusa wróżby"...a le może Autor wyjaśni
pozdrawiam Ewa
"na żynliusa wróżby"... - wyjaśniam - wróżenie z ognia
serdeczne pozdrówko W_A_R
0 -
Thomasie - nie wiem - taka drobna sugestia:
nowości czystości - na - nowej czystości
a w wierszu - cóż nagle bagno zmieniło się w litą skałę - z drzewem za plecami - wyobraziłem sobie tę skałę w kształcie "ZET" a kropka ponad to Ty - drzewo wymazane - w budce suflera - nie ważne bo nie aktorem na tej scenie - a ja - pełznę Twymi śladami - bagnem nasiąkam i zrdrowieję zachętą reklamy - iluzją
serdeczne pozdrówko W_A_R0 -
pierwsza interpretacja - możliwość zaistnienia w odciętej pępowinie - puk - puk ...
druga interpretacja - w pewnym okresie wierzono w zjawiska jakim jest oblewanie promieniami słońca - bóg o sznurach piekących - i my w domach - puk, puk - z czasem dach osunę i wejrzę do Was
trzecia interpretacja - współćzesny bóg - kościół - daleko od nas filozofia istnienia pozbawiona zjawisk otaczających nas - więc linkiem jest typ szubienicy - rodzaj odejścia w ogród doczesności - w nudę
czwarta interpretacja - łapanie się na istnieniu to konsekwencje huśtania się na myśli, marzeniach, wyobraźni - wiązanie je w światłość nadzieji - puk, puk - czy ktoś pukał? ... czy ktoś do nas mówi? ... - czy mozliwe staje się niemożliwym? ... - dylemat konieczności
serdeczne pozdrówko W_A_R
[sub]Tekst był edytowany przez Witold_Adam_Rosołowski dnia 23-05-2004 09:49.[/sub]0 -
CytatCiekawa, dobrze napisana opowiastka. Czyżbyś, Witku, chciał nam przypomnieć, że między faktem, a iluzją granica niewidoczna jest?:)
Pozdrawiam
Twoje Kubo to odkrycie - dzięki za "ciekawa opowiastka" - iluzja jest często narzędziem źle wykorzystywanym - stąd krótko odpowiem - często fakty bywają zjawiskiem interpretacji tego co odeszło - rzadko omawiane są przyczyny - tak jak i w moim przypadku - skutki - skarby głęboko zaimplementowane w pamięci odznaczają stempel czasu w nieoznaczoności wyrażania się - w rozwiązłości myśli - stąd nie każdy potrafi docenić ich wartość - w odkrywaniu takiego skarbu przyczyny bywają jako ten piach przecedzane i odkładane jako nieważne
serdeczne pozdrówko W_A_R
0 -
Cytatwedług mnie kawał dobrej roboty
pozdrawiam
Michale - dziękuję - za ten kawał dobrej roboty z serdeczności
pozdrówko W_A_R
0 -
CytatNie jestem jakimś tam znawcą historii Egiptu, orientuję się w niej tylkoo troszkę, no może ciut więcej niż troszkę. Jestem ciekaw Witoldzie..z czego tak naprawdę słynęło to miasto? Bogowie owszem - było ich wielu.
Macieju - wiem też więcej (tak mi się przynajmniej wydaje) o Egipcie niż przecętny jakiś tam ważny gość - ale jeśli chcesz się dowiedzieć czegokolwiek to nie od parady masz łącze net ... - tak trochę przekornie odpowiadam - ale już wspomniałem - zupełnie o coś innego w tym wierszu chodziło - a przypominanie zasług Antinoopolisu kojarzy mi się z nierozerwalną więzią sportowców w biegu z odskakującymi na strony medalami sprzed lat świetności - ryjącymi wobraźnię w piersi i marzenia po głowie - cały Egipt jest niesamowitym zjawiskiem - wartym przypominania - od nich Grecy wiele wyssali ...
serdeczne pozdrówko W_A_R
0 -
CytatWitku. Ten pociąg" do zachodu" zbyt mocno sie rozpędził ale temat wart przypomnienia. Gratuluję i pozdrawiam.
Jana - dziękuję za wejrzenie - pociąg do zachodu - nie wiem - może nie do Europy - my Polacy lubimy obce zwyczaje - to nas jakoś upaja - a nasze cento licho poniosło ...
serdeczne pozdrówko W_A_R
0 -
CytatNO no...kawał solidnej historii...jednak o mało sobie języka nie połamałam czytająć:)a Twój wiersz jest dla mnie bardziej egzotyczny niż Antinoe- Antinopolis...pozdrówko Witek...bardzo fajny
a dla mnie Ewuniu - Szeich Abadeich to przypadek wielu miast - nie kazdy wie gdzie mieszka - "małe ojczyzny"
serdeczne pozdrówko W_A_R
0 -
na cento i licho – była kiedyś w Polsce
zabawa taka, ze się w dłoń wkładało
monet niemiara i jakby najprościej
zgadnąć było – ile się w dłoni monet trzymało,
sławetnych w tej rozgrywce było wielu
nawet nie patrzyli a wnosili liczbę
jakby też w swym krótkim namyśleniu
mieli od przypadku układy diaboliczne
nad cento i licho – nad pechowców występ
słabeuszy w miernocie – zmieniono zasady
odpowiadano odtąd – parzyste – nieparzyste
i tudzież nie zawiodły z szatanem układy
przycichło w bieg wieków – jakby zapomniano
że jedynym to polskim było hazardem
nad zagranicznych gier miano
stały się cento i licho nad inne gry umarłe
nad cento i licho – dziś monopole, karty
w kasynie baba z chłopem nad stołem do ruletki
jakby ten pociąg do zachodu był warty
nie mniej niż pici polo na najmniejsze rameczki,
obudźcie się rodacy, macie i wy zabawę
swoją własną – sprzed wieków – jak cicho
jakby nikt nie pamiętał nad jej sławę
branych w garść monet – czy cento czy licho …0 -
pozwól że pragnienie twe ugaszę w tych słowach
bo chocby odpadła komuś tam ręka czy noga
choćby w rozumie - "niekształty" jakieś poczuł
jedno co rzec warto - precz - precz z oczu
jeju - jeju - wieję
bo zabawiłem się w kaznodzieję
serdeczne pozdrówko W_A_R0 -
Marku - choć wiedźminów w wierszu Twym nie odkryłem - jednak jestem pod wrażeniem - bardzo wspaniały opis przyrody - ja bym tak nie potrafił - więc kłaniam się nisko - jednak prócz tego opisu jakby zabrakło historii, która ciągnęła by się wzdłuż całej treści - wiście-oczy - może jej nie dojrzałem i zachcianek mi się chce - ale ten wiersz wygląda mi na część z jakiejś większej całości - to tyle
serdeczne pozdrówko W_A_R0 -
widziałem takie miejsca - i z pamięci ściągam obrazy przebrzmiałe - puszczy - coraz dalsze coraz mniej wyrazistrze - drzewa owocowe w sniegu - a u Ciebie wiosna - więc tak jakby kolejny etap po zimie
serdeczne pozdrówko W_A_R0 -
Cytatmasz bardzo ładną wizję poezji...
światło, pryzmat...
pięknie...
nie wiem tylko czy pierwszy wers należy rozumieć dosłownie...
jeśli tak to się z tym nie zgodzę
poezją może być najprostrze zdanie np. "kocham cię" czyż to nie czysta poezja?
jednak nawet w tych dwóch słowach jest ogrom słów i jeżeli to chciałeś wyrazić w tym wersie to w pełni się zgadzam
pozdrawiam cieplutko
Annabel - jeśli chodzi o pierwszy wers i jego dosłowność - to czy się zgadzasz czy nie to Twoja sprawa - ktoś kiedys powiedział, ze poezją jest wszystko czy coś w tym rodzaju - ok - niech mu będzie - dla mnie każde słowo jest ogromem a to czy ktoś napisze "kocham cię" czy inne sformułowanie - to początek - otwarcie bram - lecz jeszcze nie wejście do środka - lecz cóż - kaznodzieję z siebie zrobiłem - dzieki że zajrzałaś i przeczytałaś i
serdeczne pozdrówko W_A_R
0 -
nie wiedzą w Szeich Abadeich, że ich miasto kiedyś
inną nazwą w prawiekach szczyciło się mianem
Antinoopolisu, nad zarosłe Nilu brzegi,
nie wiedzą, przez kogo było wybudowane,
a żył podówczas w Egipcie Antinoos z Bityni
faworyt cesarza Hadriana, jego towarzysz
w wędrówkach dalekich, jakież jego czyny
były, ze krypt jego nad nazwą miasta zawarzył
nie wiedzą w Szeich Abadeich, że zaliczony do grona
Bogów – Antinoos, ze jego świątynia tam była,
że na równi z Apisem jego imię czczono,
w jakich to dał się sławić on wyczynach?
podobno w tragicznym wypadku cesarza
uratował mu życie, wpław rzucając się do Nilu
pewnie nikt by sobie tego nie wyobrażał
gdyby nie było wzmianki o krokodylu
nie wiedzą w Szeich Abadeich. ze ich miasto kiedyś
inna nazwą w prawiekach szczyciło się, mianem
Antinoopolisu, nad zarosłe Nilu brzegi
nie wiedzą z jakiej przyczyny było wybudowane
o Antinoosie z Bityni, faworycie cesarza,
nie masz co pytac tubylca, nie powie żaden,
tak to się czasem w historii zdarza
zapomnieć, nad Szeich Abadeich przypadek0 -
CytatNie podobało się. Nie ukrywam - na opinii zaważył w dużej mierze warsztat, a więc rymy, co rymują się (jeśli w ogóle) w dość banalny sposób, rytm, co się czasem łamie, i słownictwo, czasem - mym zdaniem - nieuzasadnione i wyglądające tak, jakby był otworzone pod wspomniany już rym (gach miłości, na przykład - potrzebna tu ta miłość?). Do treści zastrzeżeń nie mam - Twoja to treść - ale forma mym zdaniem szwankuje.
Pozdrawiam, UnionJack
UnionJack - z tym gachem to pewnie (no na pewno) masz rację - lecz co do banalności rymów - uuuuuuu - nie porównuję się do żadnego z tych Wiel. Wieszczów, którzy pokracznie czasem kręcili swoje wywody docierając do częstochowskich zbitek - mozliwe, że i ja tę drogę obrałem - ejjj - byleby bez "wieszczowstwa".
Forma szwankuje - niech będzie - nie jestem polonistą a tacy pragnęliby pewnie w tym Z się znajdować i resztę gdzieś obok usadzić - jam fizyk - fizycznie myślę - od A do Z - i żadnej wojny nie uznaję prócz reakcji natury - wiersz pozostawię bez zmian - myślę, że w całej swej groteskowości nie zauważyłeś wielu innych doznań - o które nie chciałbym posądzać nawet własną myśl
serdeczne pozdrówko W_A_R
0
pieśń o (nie)Romeo i Juliii
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
MOJA TY JULIJO !!!
Nie mam gitary...
serdeczne pozdrówko W_A_R