Vegga

Mało porywające raczej. Te powtórzenia (łzy, gry) niczego tu nie podkreślają, nie uwydatniają, wersyfikacja też trochę pozostawia do życzenia, do powiedzenia owszem coś masz, jednak forma kiepskawa. Ale to tylko moje zdanie;)

przypomina mi to opowiadanie, przydługaśne to takie. Pisałam już to wcześniej komu innemu, ale powtórzę się - mało tu wiersza, zbyt wprost, poza tym nikły liryzm, tłumy czasowników. Może jakieś szlify?;) pozdrawiam

Jak dla mnie mało tu wiersza, za dużo prozy. Ale to tylko moje subiektywne odczucia. Dobry jest natomiast ten motyw z dłonią;)

Ojjj taaak:) Przypadł mi do gustu, świetnie się czyta, taki 'do czucia' A 'wmyślić się w spokój i stać się szaleństwem już najbardziej:)))) Spełnienia życzeń więc życzę;)

tak miękko ciekną łzy do kawy gorzko – słonej już wydycham mieszankę powietrze plus rozczarowanie z dopiskiem obudź mnie do dnia

Fei: z interpunkcją (której raczej się wystrzegam): Nagroda za tą mnie z lustra, (ze) zdjęć i butelki wina a więc bez zwrotu 'lustra zdjęć' gdyż takowy nie był w zamyśle, aczkolwiek przez brak przecinka nasuwa taką interpretację;) Dalej -> 'portret pamięciowy kogoś tam' to czyjeś wyobrażenie mnie, a więc nie ja i dla tego kogoś ta nagroda, stąd też 'dla autora' trochę się gryzie;) Mozliwe, że to wszystko takie mało prezycyjne, ale taki mam styl, najpierw jakiś spontan, potem dopiero to szlifuje, gdy stwierdzam, że coś z tym można jeszcze zrobić. Także ja z nim dopiero zaczynam;) Z kolei 2 lub 3 Twoje ostatnie wersy chyba wykorzystam. Dzięki za odwiedziny, pozdrawiam:)

nagroda za tą mnie z lustra zdjęć i butelki wina i portretu pamięciowego kogoś obcego dla niego a ta prawda w wąskich biodrach ze złamanym paznokciem będzie czekać na próżno- nie boli już wcale

i ja dołączę się do tych pozytywnych komentarzy - ciekawie i zgrabnie ukazana bezsenność, tak więc jestem na tak, brawo:)

Generalnie ma klimat, jest czytelny, może trochę za bardzo, ale to mu nie ujmuje;) Ale za dużo tu banalnych i nieco już wyświechtanych zwrotów:"utonąć w (...)oczach", "blady świt", "zamknąć czas w dłoni" ja bym to spróbowała powiedzieć inaczej, by to było bardziej 'twoje', bo w obecnej wersji trochę psuje utwór, który bądź co bądź zapowiada się obiecująco. Ale to tylko moja sugestia;)

Wszystko tak jak powinno, proste słowa, wersyfikacja, to co między wersami. Trafia:)

nagroda za tą mnie z lustra zdjęć i butelki wina i portretu pamięciowego kogoś-tam dla niego właśnie a ta prawda w wąskich biodrach ze złamanym paznokciem będzie czekać niepotrzebnie bo nie boli już wcale

zwięzłe, wyważone, z klimatem, nic dodać, nic ująć - lubię taką właśnie poezję pozdrawiam :)

w głuchym telefonie urosły nam czasoprzestrzenie nie-przyjaźni splamione zazdrością wyblakłe sekundy pustkowia słów żal spod paznokci już zapomniał o na zawsze

Na nie. Ten patos, to pytanie, te wykrzykniki, ta wersyfikacja, powtórzenia, brak polskich znaków - nie, nie, nie. Spróbuj wyciąć to z tego wiersza, przemyśl, napisz jeszcze raz. Jedynie 'kocham niewinnie winnych' na plus. Pozdrawiam :) PS - raczej musi. odnośnie pytania w tytule.

O widzę, że końcówka 'ode mnie';) Wydaje mi się że bardziej współgra z resztą i z początkiem - ta sama forma gram. Teraz jeszcze bardziej na tak :) pozdrawiam

Kall w dziesiątkę: kobieta zakochana:) cieszę się, że się podoba, pozdrawiam:)

Trochę bym go rozciągnęła, bo ciężko się czyta takie kumulacje, przynajmniej mi, ale to tak na marginesie;) Poza tym pomarańczowa igła - coś nie gra. No i wielkie litery chyba nie są konieczne, co?:)

nie bardzo, a już 3 strofka i ostatnie wersy najmniej... popracuj, może da się jeszcze uratować;)

ciekawie, niebanalnie, na plus :) coś jednak z ostatnim wersem... może: 'szukam mimo wszystko' nie wiem taka luźna, skromna aluzyjka;)

Mało interesuje mnie co robiło karierę na forach poetyckich. Piszę teraz a nie 'kilka miesięcy temu' pozdrawiam również

Ja bym jakoś zmieniła drugą strofę - wydaje mi się, że za dużo tam czasowników i banalnych stwierdzeń. Za to pierwsza jest dosyć dobra. Pozdrawiam :)

Dziękuję:) A jakoś postanowiłam zmienić tą warsztatową wersję i wydaje mi się, że wyszło na korzyść :)

bliski mi taki. trafia, a już najbardziej: "plączę wokół palca codzienności cholerną rutynę" pozdrawiam :)

Znawczynią nie jestem;) ale osobiście nie pasuje ta obślizgłość, oddalenie od stada którego już i tak nie ma, podziwianie kłów.... zamysł ok z formą i treścią trochę gorzej. Proponuje wykorzystać pomysł i tak jak poprzedniczka, ostatnie 2 wersy, natomiast resztę zmodyfikować.

Za dużo prozy, za dużo czasowników, niekonsekwenta interpunkcja. Nie trafia do mnie. Może jeszcze raz od nowa?:)