Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Samo zło

Użytkownicy
  • Postów

    981
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Samo zło

  1. ło jezu! dlaczego albatrosy? co to już innych opierzonych nie ma? sorry, dla mnie nic.
  2. to serio wersja Bezeta? serio serio? a jeszcze bardziej serio: szkoda pióra, być może jestem sto lat za murzynami, ale używam szczoteczki do zębów lub wykałaczki. wierszyk jak wierszyk opadnie za kilka godzin
  3. Alter, a ja komuś coś narzucałam?
  4. :D:D:D a to dobre!
  5. e...dla mnie to trochę kiszkowate. nawet bardzo. jak już się o tych wspomnieniach pisze to trzeba o jakieś zaplecze zadbać, a my co tu mamy? 'ciszę dręczącą', ' chłód poranka', ' Niecierpliwe oczekiwanie, itd. to wszystko dobre, ale do reklamy wycieczek na mazurach, nie do wiersza. pozdr.
  6. a ja wierzę. śmierć jest pojęciem względnym i to nie ona o wszystkim decyduje, a układ odniesienia. co do wierszyka - widać, że to nie jest pierwszy etap, ale do drugiego jeszcze daleko. myśli nieuczesane, rozpalone tablice... to już było, to już się przejadło. utarte liście? utarte na pył? to jest jakaś przenośnia w związku z ową śmiercią?
  7. oj, oj, oj. to tak, jakbyś jadła kurczaka i zastanawiała się nad jego losem. z doświadczenia wiem, że po kurczaku zostają chociaż kości, po tym wierszyku nie zostaje nic.
  8. bełkocik. jeżeli nawet końcówka/i mnie zainteresowała to i tak bełkocik. o plemnikach w spodniach pisał już Różewicz. pisał lepiej. pisał świetnie. oddajmy więc plemnikowi, co należy do plemnika, a Różewiczowi, co należy do Różewicza.
  9. chyba nie rozumiem, zastanawia mnie jedno- jak się śpi z przecinkiem ;). w związku z powyższym (brakiem zrozumienia) nie będę się odzywać, chociaż po np. ' zdania są zbyt złe i niemoralne' wnoszę, że wierszyk nie jest dobry.
  10. no właśnie. dlaczego;>, chyba nie przeze mnie?
  11. wiesz, mnie to wcale nie podnieca tzn. poezja owszem, ale taka mała pokraka jak ten wierszyk nie. kiedyś też chciałam napisać erotyk gotycko- barokowy, ale chyba lepiej żeby anioły nie odfrunęły z planety. pozdr.
  12. eetam, marny wierszyk. nic + nic = nic
  13. widzę, a nawet czuję (auuuuu)
  14. ba! nawet bardzo... tylko od tego pierdolenia czasem szczęka boli
  15. nie potrafię się ustosunkować; nigdy nie łaziłam po strychach i nie będę łazić. początek może być, zresztą jestem zbyt zmęczona żeby cały tekst wertować. gdzieś pod stopami złociste mrówki- złociste, że niby cenne? nie. przebiegają pospiesznie – w rogu pęcznieje dawny kopiec pyłu grzechów i startych kwiatów. wzrasta. rozsypuje się. rozciąga- pył grzechów zmienić, albo wywalić. kropek się jakoś namnożyło. w górę. do stropu. nieba. gwiazd. syzyfem pędzą wciąż pod płaszczem belek- syzyfem? nie, nie- nie mieszaj. mistycznie nudno. rozszeptały się. rozpiaszczyły milionami. szumnie … pogasły w ciszy - e....
  16. a jak młodych?
  17. Patryku, a cóż to za egzystencjalne pogaduchy z samym sobą? jeżeli ostatnio cię broniłam, to ten tekst mnie rozczarował. pozdr.
  18. ależ wymuszone. powietrza! powietrza!
  19. dzięki za komentarz, ja spię na boku bo w obecnej sytuacji nie mam innego wyjścia, życzę dobrej nocy :) pozdrawiam serdecznie Espena Sway :) o! gratuluję (tzn. jeżeli dobrze zinterpretowałam to gratuluję) w związku z powyższym nie będę cię stresować.
  20. eeee...to 'o nas'. cienizna, ale jak Kuba Bogu...
  21. oj oj oj. te kawałki pewności siebie w ustach są nawet zabawne. zastanawia mnie jak to wygląda gdy ma się problemy z żołądkiem...
  22. o! znowu nieznajomy nick. i znowu kiepściuchno. nie wiem czy to opis 'pisania', czy niezbyt udana metafora 'życia', ale w obu przypadkach jest mdło, nudno, niestarannie ergo: źle. bardzo źle. ja też mam różne wizje; kiedyś śnił mi się akt stworzenia, a jeszcze innym razem zamiana chleba w ciało- oba sny bardzo mnie przestraszyły. pozdr.
  23. chyba jakiś nowy nick na forum, tak? bardzo, bardzo słabe; nie wiem czemu służą te znaczki na początku, ale wnoszę, że to kiepskawy pomysł, ani ładne, ani (wydaje mi się) potrzebne. ' czas dzieli nas. na kochanych i NIE kochanych'- a cóż to ma być? nie znasz zasad ortograficznych to sprawdź w słowniku, nie potrzeba dodatkowych udziwnień. cały tekst jest fatalny, a palenie negatywów po prostu mnie rozwala. jedyne, co można ocalic i co się jako tako udało (przypuszczam, że przez przypadek), to zamki w starych gazetach. pozdr.
  24. ja nie wiem skąd ta wiara w moją inteligencję i nie wymagam wyrzucania czegokolwiek. lepiej zapobiegać niż leczyć, chociaż oczywiście trzeba siać, siać, siać, byle nie wiatrem. pozdr.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...