Koval_ZNowin

smacznego:) pozdrawiam serdecznie

osobisty/emocjonalny i Twojowy taki, całkiem sympatycznie się czytało. pozdrawiam kasia. cieszę się:) pozdrawiam serdecznie

faaajny :) dziękuje:)

gdy będą ręce swoje odrzucę jak natrętne słońca przypiekające policzki delikatny meszek dodaje im uroku brzoskwiniowego usta zaklejone w gardle jakby pestka nieśmiałość jest silniejsza od zwierzeń przypominał się dowcip zatrzymam czas

wypatrzę kilka razy przelotnym korytarzem strącając sople magnetyczną igłą oka to był taniec w rytmie na drugą nogę więcej nic było cieplej na pół widoczni zaciągaliśmy się scenicznym dymem rozmawialiśmy teraz trochę trudno na te same tematy jakbym przepraszał

bardzo mi się twarz z tego powodu cieszy:) pozdrawiam serdecznie:)

No co ja kocham herbatę:)) ale czy chodzi tu o miłość nie wiadomo bo ona jest trochę niezdecydowana i jak mowa była zmieszana tym co się dzieje. pozdrawiam serdecznie:)

Lubię takie przekładańce świata wyobraźni ze światem realnym. Spędziłem dzień z herbatą brzmi nawet trochę podobnie do spędziłem dzień z agatą ;) Widać, że nawet świńska grypa potrafi czasem zadziałać na korzyść poety. Coraz częściej do Ciebie zaglądam, a to dobry znak :) Pozdrawiam. Oj to zabrzmiało jak propozycja:)) Jeżeli świńska grypa jest to jest poetycka jak wszystko:) zapraszam jak najczęściej:) pozdrawiam serdecznie

ale temat nieskomplikowany zwykła codzienna herbata:) pozdrawiam serdecznie

wiec super:) pozdrawiam serdecznie:)

Po tych słowach zaczynam się bać że ktoś jednak może wypić moją:) pozdrawiam serdecznie i smacznej herbaty życzę:)

żeby pan lecą za nogami mrozy wybrał dobrą drogę:) mnie również się spodobało, pozdrawiam:)

w tym krzyku słychać pukanie pozdrawiam serdecznie:)

spędziłem dzień z herbatą byliśmy na spacerze na drugim końcu miasta trzymałem ją za ucho jak niegrzecznego jasia zaglądającego pod spódnice była słodka lekko zmieszana gdy dotknąłem ją ustami wiedziałem będzie moja nikt nie ruszy w obawie przed świńską grypą co nas łączyło długo pozostawało gorące

serdeczności dla wszystkich:)

dziękuje wszystkim bardzo i pozdrawiam:)

siedziała w fotelu około dwóch lat przechodziłem i poprawiałem była poduszką przytulić się i uprać potrafiła najlepiej ogrzewać ręce ciepłym słowem z końca języka odwracanie kota ogonem po siódmym życiu dała sobie z tym spokój z każdym nie usłyszanym krzykiem traciłem jedno niebo na oczach mi nie zależało

na obrazie baroku trzymała słońce promieniami do góry liczyła prawdą jest nadzieja unosi okręty kołyszą się nad chmurami życzliwym uśmiechem Beauforta tęczowymi barwami mydląc nam oczy dlatego tak szczypią gdy patrzymy w centrum zataczającej się królowej upijmy się z nią

Ja to rozumiem ale czasem lubię też i pobałaganić:) pozdrawiam serdecznie OCH, KOVALU , TO I JA LUBIĘ ALE JEśli chcesz pisać piękne wiersz, musisz się poprawić panie Bałaganiarzu, bo JA lubię cię czytać ,młodzieńcze :) pisz więc bez bałaganu ,okiej? ;P a póki co wybywam zajrzę za dni kilka, kiedy z lasu wygonią wilka :P Umówmy się tak że czasem posprzątam:) Bo czy ja wiem czy chce piękne:) pozdrawiam i usłyszenia:)

No ale tort był już po cieście:) pozdrawiam serdecznie

i znowu sie wtrącam, ale chciałabym, żebyś zrozumiał, że niekóre słowa -dopełnienia -są zbyteczne i psują odbiór rozwalają -wręcz - wie=rsz. :)))) no to się jeszcze podłączę do Wilczej Jagi. Powinno być udusiłyby, bo po "udusiły" powinien być przecinek "by" coś działo się dalej. Jeśli chodzi o wiersz, to nie zachwyca, poza puentą, która jest świetna. Myślę, że warto do niej ciekawą treść dorobić. Pozdrawiam. pointa mi wystarczy:) pozdrawiam serdecznie:)

ciastem rzucali choć kiedyś lepili:) chociaż mięso też mogłoby się nadać, zależy co pod ręką:) pozdrawiam serdecznie

z pewnością, zawsze szwankowało:) pozdrawiam serdecznie:)

i znowu sie wtrącam, ale chciałabym, żebyś zrozumiał, że niekóre słowa -dopełnienia -są zbyteczne i psują odbiór rozwalają -wręcz - wie=rsz. :)))) Ja to rozumiem ale czasem lubię też i po bałaganić:) pozdrawiam serdecznie

dziękuje pozdrawiam serdecznie:)