
blady paznokieć
Użytkownicy-
Postów
288 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez blady paznokieć
-
niemoralnie o niebanalnym związku.
blady paznokieć odpowiedział(a) na blady paznokieć utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Chciałabym kiedyś bez ruszania ani palcem, jednym podmuchem wiatru zmyć jagodowe odciski palców, na klamkach wymazanych pastą, - nie do butów schowamy się, nie tym razem. Tak lubiłyśmy za duże dorosłe słowa w nas i od nas. Jak przepływ prądu ode mnie do ciebie, dziecięcy i namiętny dotyk, pozaszkolną tajemnicą męczył całe lodowisko, a twarze do dzisiaj wydają się mowić ‘jesteście zakałą całego świata’. Bardzo przelotne wdechy-wydechy w oczach, a później na całym ciele, nie miały przynieść nam dobrego smaku. Zadziwiająco wchodzimy na sam szczyt. -
mam gangstera.
blady paznokieć odpowiedział(a) na blady paznokieć utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Miałam już nigdy nie być banalna, nigdy w chwilach uniesień, gdy pod twoją śliną roztapiały mi się uszy. Już nic nie słyszę, żadnych jęków, zduszonych mów paranoicznych ludzi-jaszczurek. To tylko jedna noc, tak twierdzą lakiery do paznokci, posadzone z samego rana na moich stopach, na każdym palcu inny kolor – a w mojej głowie są tylko dwa. Nienawidzę twoich ust, bo nie masz wyroczni między zębami; będę resztką gdzieś wśród nich, której pozbędziesz się kosztem moich nerek. /srebrne kule śpią w czarnych lufach/, gangsterze. -
bo radość życia bierzemy z powodów do płaczu
blady paznokieć odpowiedział(a) na drewniane palce utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
no i zdecydowanie ostatni wers jest swietny! ;) -
bo radość życia bierzemy z powodów do płaczu
blady paznokieć odpowiedział(a) na drewniane palce utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a ja wtedy byłam obok. ładny, trafny tytuł, podoba mi się. więcej nic, bo jestem wypluta. sorry. -
wybaczysz mi, że wszystko przeze mnie.
blady paznokieć odpowiedział(a) na blady paznokieć utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
moje życie, całe. -
pościel z kory przy pełni księżyca
blady paznokieć odpowiedział(a) na stanislawa zak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jak na mój gust zbyt dobitnie, jest delikatnie, ale dosłownie. nie zaskakuje, nie wywołuje u mnie żadnych większych emocji. -
niewygięta nadal pętla czasowa
blady paznokieć odpowiedział(a) na Joe VVhite utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nie "koji" a koi, nie "wogole" a w ogóle. poza błędami ortograficznymi, zmieniłabym troche wersyfikacje, możnaby się tu pobawić tym i owym, bo to mimo wszystko dobry materiał :) na plus. -
ciepło pod skórą
blady paznokieć odpowiedział(a) na małgorata wachowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jakoś do mnie nie przemawia, może za krótkie, metafory też nie te; nie można powiedzieć, że jakoś nad wyraz zużyte, jednak nie powalają na kolana. raczej na minus, ale pierwsza połowa nienajgorsza. -
świetlana dusza to z pewnością nie jest, strasznie wyświechtane metafory, mnóstwo banału, nie dałoby się tak bardziej wysilić? podpieranie się nadzeieją w twoim przypadku, nie rozstępuje żadnych mórz.
-
Nic się przecież nie stało...
blady paznokieć odpowiedział(a) na Miłka Maj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nie podoba mi się. pozdrawiam. -
wybaczysz mi, że wszystko przeze mnie.
blady paznokieć odpowiedział(a) na blady paznokieć utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przyznaje ci się, do podniecających mnie kiedyś naciąganych abstrakcjach w ludzkich głowach, do lęku przed najlepiej nam znanym uczuciem które przesładza nas na co dzień. Każdego zbędnego uśmiechu i słowotoku myśli, czasem trudno je okrzesać. Do chorych snów w prawie każdą noc zmęczoną światłem z potrzeby kontroli nad spodniami, które czasem gdy odchodzę, zmieniają się w potwory - Do których jeszcze nie nabrałam dystansu. Do najmniejszego gwałtu mojej postaci Rozmazanego cienia - nie lubię kiedy nie oddaje mi należytej czci. A tak strasznie jest mi wstyd. -
zostańmy sentymentalni i źli
blady paznokieć odpowiedział(a) na drewniane palce utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
bardzo mi sie podoba, jestem z ciebie dumna ;) pozdro. -
ten własny twój mi sie nie podoba, ale wiersz nie jest zły.
-
zas-pokój?
-
sterylnie o marzeniu.
blady paznokieć odpowiedział(a) na blady paznokieć utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
wers miał znaczenie bardzo proste, o ukryciu, ochronie, ale skojarzenie z suknią też niezłe ;) -
bardzo mi sie podoba, trafia w moj gust i w moje oczekiwania co do zminimalizowanego banału ;) pozdrawiam
-
Hylo-COMOD
blady paznokieć odpowiedział(a) na Marek Hipnotyzer utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
sztuczne łzy to tandeta, nic nadzwyczajnego. wiersz mi się niezbyt podoba. -
sterylnie o marzeniu.
blady paznokieć odpowiedział(a) na blady paznokieć utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Uchronię cię od wszystkich grzechów świata Tych największych i najbardziej niebezpiecznych Bomby atomowe powrzucamy do śmietników Skąd nie wyjmą ich nawet bezdomni Przy mnie żadna zła rzecz nigdy cię nie dotknie Wejdziesz pod moją bluzkę kiedy zacznie się wojna A wieczorem kupię ci sto lizaków i zasłonię okna Mam przeciwsłoneczne okulary które zasłonią ciemne chmury A złość przechodniów obrócę w żart Będziesz patrzeć mi w oczy przechodząc obok brudu i śmierci Moje sterylne dziecko, ale dopiero za ćwierć wieku. -
sterylnie o marzeniu.
blady paznokieć odpowiedział(a) na blady paznokieć utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Uchronię cię od wszystkich grzechów świata Tych największych i najbardziej niebezpiecznych Bomby atomowe powrzucamy do śmietników Skąd nie wyjmą ich nawet bezdomni Przy mnie żadna zła rzecz nigdy cię nie dotknie Wejdziesz pod moją bluzkę kiedy zacznie się wojna A wieczorem kupię ci sto lizaków i zasłonię okna Mam przeciwsłoneczne okulary które zasłonią ciemne chmury A złość przechodniów obrócę w żart Będziesz patrzeć mi w oczy przechodząc obok brudu i śmierci Moje sterylne dziecko, ale dopiero za ćwierć wieku. -
jak dla mnie, straszny banał. nie podoba mi się.
-
moja własna katownia
blady paznokieć odpowiedział(a) na Agnieszka_Przypadek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wyraża stan, owszem, 'moja własna katownia' jest na tyle dobitna, że nie sposób ominąć sensu. pytanie tylko, czy zgrabnie i z talentem ukazane. ja odpowiadam nie. -
moja własna katownia
blady paznokieć odpowiedział(a) na Agnieszka_Przypadek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a mi niezbyt. -
taka smutna codzienność
blady paznokieć odpowiedział(a) na Toxyna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
jak dla mnie zbyt dobitnie ukazane. -
nikotynowo mówię sobie o szczęściu wyczekiwanym między gwiazdami, tak lubię galaktycznie się czuć obiecana mi czarna dziura spokojnie czeka - mamy czas na bukiety kwiatów i pierścionki na fascynujący rozwój wydarzeń, opowiadam ci co noc co będziemy mieć, gdy zgaśnie światło usiądziemy na tratwie z koroną (drzewa) na głowach, a utopione owoce staną się jedynymi poddanymi naszych praw; schowałam nam zapałki, na wypadek gdybyś bał się ciemności