
blady paznokieć
Użytkownicy-
Postów
288 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez blady paznokieć
-
drewniane palce.
blady paznokieć odpowiedział(a) na blady paznokieć utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Wszystko dzieje się na czas wspólny dla nas Te same dwa kolory, Kraków i /W moim domu mieszka ktoś, kogo każdy chce dotknąć/ Nie pójdę tam, poczekam na ciebie aż założysz Poradnie dla ludzi z upośledzonym ja Pójdziemy tam we dwie i ty nam pomożesz A jak zabraknie mi siły napędowej męskiego pierwiastka Wykorzystam cię bo przecież mogę się spoufalić Jesteś moja /Tak, zróbmy to tak, by nikt nie widział/ Urodziłyśmy się nie mordercami ale żeby spłodzić Nowy świat; oby to nie był embrion (i tak nie będziemy się obawiać – masz łyżkę) Masz to, czego oczekuje od ciebie to podbiurkowe dziecko Kwiatki na ustach i aureole nad brzuchem Też znajdę -
spragnione feministki.
blady paznokieć odpowiedział(a) na blady paznokieć utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
napisze specjalnie dla ciebie, ok? co do pytania, heh, a już sie bałam, że to tylko ja jestem jakaś nieteges ;> -
sobotni ranek
blady paznokieć odpowiedział(a) na drewniane palce utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
sympatyczne. cały mój byk :) -
spragnione feministki.
blady paznokieć odpowiedział(a) na blady paznokieć utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Na nic nie zda się poranek natchniony antyperspirantem Jeśli wyjdziesz i zamkniesz drzwi ze słowem Na ustach oblanych sokiem Nie nazywaj mnie pierwszą, możesz lepszą Od wszystkich martwych ciał Z podciętymi żyłami To z braku... (Jesteś miłością czy seksem?) -
w trzecim wersie naliczyłam cztery sylaby. ogólnie nie zachwyca
-
dla poprawy sytuacji spragnionych feministek.
blady paznokieć odpowiedział(a) na blady paznokieć utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Na nic nie zda się poranek natchniony antyperspirantem Jeśli wyjdziesz i zamkniesz drzwi ze słowem Na ustach oblanych sokiem Nie nazywaj mnie pierwszą, możesz lepszą Od wszystkich martwych ciał Z podciętymi żyłami To z braku... (Jesteś miłością czy seksem?) -
zakładniczka
blady paznokieć odpowiedział(a) na drewniane palce utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
nie podobają mi się te pytania, tak samo jak dosłowność drugiej strofy. ogólnie.. jakoś do mnie nie przemawia (?) sama nie wiem. może zbyt ewidentny - to nie błąd, ale tutaj razi. przynajmniej mnie. -
ptasie języki.
blady paznokieć odpowiedział(a) na blady paznokieć utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
to odnośnie tego, czego ja sie boje. wiesz, koniec i brak NASZEJ przyszłości. -
wkręć mnie.
blady paznokieć odpowiedział(a) na blady paznokieć utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
wkręć mnie. oszukaj. jak zawsze, swoim ciotowatym, płaczliwym głosem. -
wkręć mnie.
blady paznokieć odpowiedział(a) na blady paznokieć utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
śrubokręty wkręcają. -
wkręć mnie.
blady paznokieć odpowiedział(a) na blady paznokieć utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
bluzką, a bluzką, włosem - po prostu w bałaganie. schowany, siedzi tam, obok, niby niewidoczny, ale jest i... mówi do mnie co noc. mroczną, szaloną, paranoiczną - to celowe przesycenie, żeby dobitnie ukazać za jakiego zjeba może mnie uznać ;> mało poetycko się wyrażam. pozdrawiam MOKRO. -
wkręć mnie.
blady paznokieć odpowiedział(a) na blady paznokieć utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
żeby go upodlić. -
ptasie języki.
blady paznokieć odpowiedział(a) na blady paznokieć utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Codzienność urozmaicona wybuchem bomby atomowej Już nie cieszy mnie jak dawniej Nie cieszy mnie nasze słońce Przeterminowane Ono obraca nas w proch Życie nas okłamało Nasze języki już nie przydają się W zwalczaniu dni mojej zagłady Czas robi z nas idiotów Naszą przyszłość możemy wyrzucić na śmietnik przykrywając aureolą -
wkręć mnie.
blady paznokieć odpowiedział(a) na blady paznokieć utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
między bluzką a bluzką schowany śrubokręt między włosem a włosem z cebulką jeszcze mówi do mnie co noc mówi i od słowa do słowa zaraża mnie bełkotliwym strachem siadam i go gwałcę zrób stop kochany, uznaj mnie za szaloną paranoiczną i mroczną prowokatorkę jesteś taki cienki, że bez żalu możesz mnie znienawidzić -
burza, spokój, tęcza
blady paznokieć odpowiedział(a) na Kasiulka016 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
początek mi się podoba, przemawia do mnie delikatnością, ale reszta nijaka. pozdrawiam. -
****
blady paznokieć odpowiedział(a) na Barbara_Pięta utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
trochę zepsuty rytm jak dla mnie, nie przekonują mnie wyliczanki - nie na ten wieczór. niestety, na nie. pozdrawiam -
kwiat paproci
blady paznokieć odpowiedział(a) na stanislawa zak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
jakos do mnie nie przemawia, drazni mnie taki uklad wersow. pozdrawiam ciepło -
świadomość istniena robaka a nerki.
blady paznokieć odpowiedział(a) na blady paznokieć utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
słowo robak jest częścią przemyśleń, nie mam zamiaru zmieniać go na przykładowo "dziki kot", żeby utrzymać ton, który z resztą wcale nadmuchany nie jest. -
świadomość istniena robaka a nerki.
blady paznokieć odpowiedział(a) na blady paznokieć utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
nie przyjmuję bezsensownej krytyki, wolę tą podpartą argumentem. zaskakujące, nieprawdaż? o serce się boję, bo naturę mam pełną empatii. -
świadomość istniena robaka a nerki.
blady paznokieć odpowiedział(a) na blady paznokieć utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
nie będę zmieniać własnych przemyśleń na bardziej poetyckie. czyżby robak był zbyt perwersyjny na twoje słabe serce? -
świadomość istniena robaka a nerki.
blady paznokieć odpowiedział(a) na blady paznokieć utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
bije na końcu, jako akcent za koniec wersu.. a tak naprawde kawałek mojej paranoi. opowiadałam ci o biciu serca? twój zjebany zboczuch ;> -
świadomość istniena robaka a nerki.
blady paznokieć odpowiedział(a) na blady paznokieć utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
a teraz? :> i w ogóle podoba ci sie troche? -
świadomość istniena robaka a nerki.
blady paznokieć odpowiedział(a) na blady paznokieć utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Otóż od czasu, kiedy poczułam jego ręke na policzku Zastanawiam się Czy robaki posiadają świadomość istnienia? A od czasu, kiedy kości miednicowe Wzniosły toast na cześć poranka Serce jako organ tylko bije Ja kocham nerkami. -
nic więcej do dodania
blady paznokieć odpowiedział(a) na drewniane palce utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
czyli, że tak, ale wrzenie bym skasowała - jest niepotrzebne, i ten ochroniarz mi troche nie leży, ale to twój wiersz ;) pozdro700 -
nic więcej do dodania
blady paznokieć odpowiedział(a) na drewniane palce utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
nie podoba mi sie okreslenie "całą powierzchnią jak we wrzeniu". wydaje mi sie naciągane, to "jak we wrzeniu" moim zdaniem jest juz nie potrzebne. kazdy wie, co znaczy całą powierzchnią (namotałam ;)) co do reszty - hehm. rozumiem małopolskę i siedem lat, ale co ma do tego trąba z ochroniarza? byłabym wdzięczna za wyjaśnienie. początek jest dobry, podoba mi sie. od dupy strony ci to skomentowałam, wybacz ;)