
kall
Użytkownicy-
Postów
1 337 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kall
-
do mnie też jakoś nie przemawia... pomysł dobry, ale nie dla mnie ;) Pozdrawiam Kalina
-
Jak się kocha przez ocean?
kall odpowiedział(a) na Julia Zakochana utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
cóż, mam chwilkę czasu, mogę spróbować porównać moje skromne, subiektywne i poziomem "licealnego" ucznia pomysły do twojego wiersza :) upadam pościel wypełnia delikatnie zakamarki mojej twarzy => ja bym to tak ujęła, dodając przy tym troszkę powabu :) strach kreśli rozmazany szkic upalnych dni: => zostawić! - jest super :) ty gdzieś po drugiej stronie oceanu ja tęskniąc w cieniu orzecha odliczam powoli liście => odliczam powoli liście bardzo plusowo; poza tym wprowadziłabym kursywę przy zaimkach osobowych byle do jesieni => zakończenie trafne, rozmyślenia, na + :) -
cóż... wszyscy na swoich miejscach - będzie dobrze ;) Pozdrawiam Kalina
-
wracam
kall odpowiedział(a) na Arkadiusz Nieśmiertelny utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
odważne - wole nie oceniać :) pozdrawiam (mimo wszystko przedstawicielka konserwatystów :) Kalina -
mitologia - rzecz zaszczytna, aczkolwiek stwierdzenie "ta od mitów..." jest niezbyt podbudowujące. zresztą ciągłe odwoływanie się do bogów antycznych może wkońcu okazać się "przeżytkiem" :) Racja - Kubiak bardzo pozytywnie, nawet może lepszy momentami od Parandowskiego... Pozdrawiam Kalina
-
dziękuję bardzo Julio za twoje zdanie. Mitologia to bardzo ciekawa pozycja - sama nieraz wracam do niej w wolnych chwilach ;) pozdrawiam Kalina
-
samo zło - oj nie przypinaj plakietek; jeszcze wiele rzeczy może Cię zaskoczyć ;) Pozdrawiam Kalina
-
Freney : dziękuję Ci przede wszystkim za wizytę i słowo (a nawet ich kilka ;)) o zrzędliwość posądzać nie zamierzam - po to są te komentarze, żeby ukazać swoje sa i przeciw. co do przykładów mitologicznych... cóż, początkowo wiersz ten - o dziwo! - nie wiązał się z mitologią. był po prostu takim sobie utworkiem. dzisiaj postanowiłam go trochę "dopieścić" i pokazać społeczeństwu ;) co do przykładów - starałam się wybrać najbardziej oczywiste dokładnie z tego powodu, który został wymieniony w twoim komenarzu. jak widać - i tak Marsjasz nie jest postacią "aż tak" znaną :) obiecuję, przy następnej próbie napisania czegoś takiego przewertuję mitologię w poszukiwaniu bardziej orginalnych przykładów. Parasol. ciężko było inaczej wyrazić myśl nie używając tego słowa. przemyśle inne rozwiązanie. wiersz - jak mam nadzieję wszyscy zauważyli - składa się początkowo z dwóch części - boskiej i ludzkiej, która potem się uwspólnia. parasol występuje w części ludzkiej, więc - mam nadzieję - aż tak bardzo w oczy nie razi ;) Odesłanie do Herberta - chciałam dokładnie to osiągnąć. myślę, iż mój wiersz jest troszkę kontynuacją myśli autora, takim podtrzymaniem tematu. dziękuję Ci bardzo Freney za poświęcony czas i skierowane do mnie uwagi ;) Pozdrawiam z mitami ;) Kalina
-
Alter : cóż - grunt to optymistyczne podejście do życia ;) Pozdrawiam Kalina
-
heh - podziwiam wyobraźnię...;) a to niestety tylko "zwykły" sylen był :)) Pozdrawiam Kalina
-
Marsjasz - symbol klęski. rywalizował z Apollinem o miano persony najlepiej grającej na aulosie (nie wiem, czy dobrze odmieniam); sylen grał wspaniale, jednakże to Apollo zdobył pierwszą nagrodę; mimo zwycięstwa - z zazdrości bóg postanowił obedrzeć ze skóry konkurenta. co do tych oceanów to się zgadzam - ulegną zaraz zniszczeniu ;) Pozdrawiam Kalina
-
cóż - mimo wszystko dzięki za wizytę i uwagi Pozdrawiam Kalina
-
nie-ziemia Marsjasza wydała ona nie rodzi przegranych matka samych bogów przez rzęsy przechodzi podstęp niczym łza okrucieństwa nie-niebo gościło Prometeusza tam nie ma zdrajców uczta wielkich dóbr z chmur kapią dziś krople obłudy kwaśne deszcze - nie uchronią nawet parasole i choć Odyseusz dalej wędruje gęstnieją obawy - nowość wśród herosów Nadziejo Idąca Krokiem Entuzjastycznym przyjdź
-
Jak się kocha przez ocean?
kall odpowiedział(a) na Julia Zakochana utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
a może tak się kocha przez ocean... wówczas jestc hyba prościej. Pozdrawiam Kalina -
Pan pewien, rodem spod Mławy w poezji chciał dojść do wprawy; mimo wielkich ambicji nie uciekł policji, która zamknęła go za posiadanie trawy.
-
Pan pewien, rodem spod Mławy W poezji chciał dojść do wprawy "koham całom ciebie dobże mi stym, jak w niebie" potem się dziwił, że wiersz nieciekawy
-
tak, Julio - i dziękuję Ci bardzo za pomoc ;) Pozdrawiam Kalina
-
bardzo dziękuję wszystkim za opinie ;) Arku : plusik bardzo się przyda w tym dzisiejszym świecie... ;) Freney : hmm... tak czy inaczej, coś sprawdzić chciałeś :) a jeśli cokolwiek przemawia w wierszu na korzyść - to bardzo mi miło ;) Agnes : ach, ten nadmiar uczuciowości ... czy wszystkie kobiety na to cierpią?? :)) co do miłości z kielicha - prześpię się z tym jeszcze... zajrzyj tu jutro ;) Pozdrawiam Kalina
-
i marri huana. za swój ostatni wiersz... i za całokształt oczywiście ;) Pozdrawiam Kalina
-
niestety podzielam zdanie poprzedników - wiersz bez pointy, przesłania, za to z wieloma błędami... muszę przyznać, że zaczynał się ciekawie... pierwsza strofa na +, reszta... lepiej nad nią popracuj Pozdrawiam Kalina
-
na miejscu autora wprowadziłabym interpunkcję wszędzie. zakropkować wiersz :) bo tak to znak przystankowy na końcu trochę się odcina. Pozdrawiam Kalina
-
nie w Weronie
kall odpowiedział(a) na Taka Grzesznica utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nie wiem. nie trafia wogóle. spróbuj może w inny sposób przedstawić Weronę - jak nie frontem to może oknem, wejściem tylnim?? pozdrawiam Kalina -
pomysł bardzo :) wykonanie (że się udało) - też bardzo gorzej z rozumieniem taki plus - minus :) pozdrawiam Kalina
-
hej hej :) dziękuję bardzo za odwiedziny ;) Agnes - przemyślę tę miłość... ale czy konieczne jest, by wyleciała? ach, mało uczuciowa jesteś ;)) Freney - cóż, miło mi, że mój wiersz zachęcił Cię do sprawdzania "jak to było z tymi Pompejami" :)) aczkolwiek, muszę przyznać - bardziej chciałam się skupićna antycznym malżeństwie którego tragedia byla tylko tłem; chciałam uchwycić niepewność uczuć, takie bycie z miłością ze znakiem zapytania...
-
przywędrował tutaj prosto z warsztatu. za uzyskaną tam pomoc dziękuję bardzo Julii Valentine oraz Agnes. analiza obrazu? można to tak nazwać Pozdrawiam starożytnie mozaikowo Kalina