Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

kall

Użytkownicy
  • Postów

    1 337
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kall

  1. aj - czuję skrzydła ;) pozdrawiam kal.
  2. witam wszystkich ranną porą ;) wszystkim serdeczne podziękowania za komentarze - Adelulo, Olesio, Arku, Vero, M. Krzywaku - thanks ;) dzie wuszko - hm. pyszny. służy podkreśleniu 'ważności' dania. zmienić? - pomyślę nad tym. buziaki ;) Marianie - kiedy taki był zamysł. wszędzie miał być kot. tylko trzecia taka niekocia. trudno ;) tak - z lampką masz świętą rację. zaraz przy zostanie zapisane. i tu cię mam - wiadomości lecą również o 15. :) dzięki ogromne za słowa uznania ;) pozdrawiam kal.
  3. hm. tych nadzwyczajnych miało nie być. się przypadkiem wkleiły ;) teraz poprawione - niedopatrzenie. dzięki za miłe słówko, elfico ;) pozdrawiam kal.
  4. pierniku mój ty drogi ;) nie będę zbyt plusować. niestety - nie przypadło tym razem. powód jeden - wiersz napisany pod wpływem zbytnich emocji. wyluzuj ;) poza tym - widać jego 'nagłość' - czasem dziwna wersyfikacja: o bądź ale pozostawione na pastwę losu ;) hm. mały plusik za psią krew. sentyment ;) pozdrawiam i liczę na poprawę ;) kalina
  5. zbyt głośno się pani uśmiecha - tak z gracją która wręcz męczy. uwiera. niczym kot gdy mnie budzi co ranek. on też przeszkadza. łajdak. że niby marudzę? co pani powie. tak się uśmiechać w biały dzień. do ludzi. rozumiem - do kota. to co innego. jemu trzeba czułości. i miski. teraz to pani przesadziła! oczywiście że byłam zakochana. wiem co to miłość. wspólne wieczory. poranki. rozmowy przy lampce wina. i nadziei. zatem przepraszam. śpieszę się. muszę jeszcze w domu posprzątać. obejrzeć wiadomości. i ugotować pyszny obiad. dla kota.
  6. Michale. grrr napisz kiedyś coś gorszego, bo już nie umiem cię chwalić ;) [żartowałam] to ta kasia, co się źle wyraża o kobietach ;) pozdrawiam kal.
  7. zbyt głośno się pani uśmiecha - tak z gracją która wręcz męczy. uwiera. niczym kot gdy mnie budzi co ranek. on też przeszkadza. łajdak. że niby marudzę? co pani powie. tak się uśmiechać w biały dzień. do ludzi. rozumiem - do kota. to co innego. jemu trzeba czułości. i miski. teraz to pani przesadziła! oczywiście że byłam zakochana. wiem co to miłość. wspólne wieczory. poranki. rozmowy z lamką wina. i nadzieją. teraz przepraszam. śpieszę się. muszę jeszcze w domu posprzątać. obejrzeć wiadomości. i ugotować pyszny obiad. dla kota.
  8. zacznij - nie wiesz, co tracisz ;)
  9. urzekłeś mnie, Patryku czy też Nikodemie ;) wesołych ;) kal.
  10. hm. nie mówię, że nie. bo czytało się całkiem fajnie ;) upodabniasz się trochę, drogi paznokciu, do alter net. stylem pisania, przedstawiania swoich wizji. wesołych ;) kal.
  11. hm. załóżmy Ligę Obrony Karpia. :) dzięki za miłe słowa serdecznej atmosfery/ kal.
  12. dziękuję pierniku ;) będę o tobie mysleć zajadając się kolejnym czarnym ciachem ;)) wesołych/ kal.
  13. witam ;) dziękuję wszystkim za wasze komentarze i wizyty. co do karpia - nie lubię. po prostu. święta mogą się odbyć bez ludzkich przyzwyczajeń. wystarczą tylko dobre słowa. kolędy. opłatek. narazie zostawię karpia na końcu. niech się uśmiecha. najwyżej później coś zmienię. Tali Olesia Agnes (z wielkim uśmiechem:) dzie wuszko mr Kapuściński ;) Kocico Weroniko M. Krzywaku - dzięki wam jeszcze raz ;) z życzeniami spokoju i godnego przeżycia Świąt Kalina
  14. dziękuję wszystkim za cieplutkie słowa :) Jasiu : na szczęście jestem kobietą. i w zbrodni karpia zazwyczaj wyręczają mnie faceci ;) Izo : wersja po drobnej modyfikacji. oczywiście - dzięki twojej pomocy dziękuję jeszcze raz. i życzę spokojnych. pozdrawiam kal.
  15. nie zabiję karpia - nie mam serca i tak ostrego noża. zresztą mało istotne. jak kutia czy siano pod obrusem. i w butach. czerwonym też nie ufam - populiści z przyczepioną brodą i workiem wypchanym komercją. w natłoku bombek cichutko uciekają święta * * * spędziłam jutrzejszy dzień i dwa następne - było nadzwyczaj spokojnie bez zbędnych ceremonii nadeszło Słowo i już - karp pływał uśmiechnięty z opłatkiem pomiędzy łuskami
  16. jest taki jeden wiersz. Tuwim : 'białe akacje' pozdrawiam kal.
  17. dzięki Stasienko za miłe słówka. i dostrzeganie. pozdrawiam kal.
  18. Jeszcze nie, ale się uczy :) zapomniałam o tobie, michale - moja studnio informacji w sprawie przyszłych studiów ;)
  19. dziękuję weroniko ;) [za plusa również, oczywiście] pozdrawiam kal.
  20. grrr. matura. mnie czeka to za rok. apropos : czy jest tu może jakiś prawnik (najlepiej z Poznania ;) pozdrawiam kal.
  21. dziękuję Tomku za wizytę i komentarz. wiersz dedykowany bliskiemu koledze - stąd delikatność. miło, że się podoba ;) pozdrawiam kal.
  22. dla K. wyblakło twoje spojrzenie - z dnia na dzień młodzieńczy blask zanikł - dorosłeś a może musiałeś spoważnieć ze strzępów rozmów wyłapujesz tylko najważniejsze fragmenty - te zaprzeszłe pachnące zielenią wskazówki nie pędzą jak szalone - z czarnym szalem na swej konstrukcji zegar wybija kolejną chwilę zaczekaj - tu się zawiera kogoś czas wśród brukowych ulic nadwiślańskich autorytetów i gwiazd - błyszczą szeptem dla ciebie
  23. tekst bardzo. tylko wygląd - hm. może całkowicie zrezygnować z interpunkcji? ale i tak na +. zabieram ze sobą - będzie mu wygodnie obok 'żałobnych pięści shaolin' ;) pozdrawiam kal.
  24. hm. powiem tak. do początku trzeciej strofy byłam bardzo na tak [ apropos : dwa pierwsze wersy w 3. są niesamowite. proponuję spróbować ułożyć wiersz 'wokół nich';)]. jednak później coś się zepsuło. zabrakło magii, wspomnień. no a już wigilię wciągać - przesada;) Maciek ma rację - a co ona ma do tego ;) proponuję troszkę dopracować, a będzie ok ;) pozdrawiam kal.
  25. nie, nie - jeszcze raz nie. po pierwsze - rymy są niedokładne (nie mówiąc już o rytmie), nie możesz wprowadzać w strofie pełnej rymów jednego wersu 'białego'. poza tym w każdej strofie multum zaimków : twój, twe itp. popracuj nad tym. albo nie. nie pracuj. tylko napisz coś innego ;) pozdrawiam kal.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...